Uważa, że prawicowy populizm to zagrożenie, wspiera społeczność LGBT, walczy z rasizmem, uważa się za lewicowca i twierdzi, że nigdy nie zagłosuje na prawicę. To Jürgen Klopp, ulubiony trener piłkarski Patryka Jakiego. Jakiemu podoba się, że Klopp otwarcie mówi o swojej wierze. Szkoda, że nie inspiruje się całym światopoglądem trenera Liverpoolu
2 czerwca Patryk Jaki na Facebooku zapostował, że jego ulubionym trenerem piłkarskim jest trener Liverpoolu Jürgen Klopp. Powód? Klopp otwarcie przyznaje się do bycia chrześcijaninem.
Dzień wcześniej Liverpool wygrał w Madrycie najważniejsze klubowe rozgrywki piłkarskie Europy – Ligę Mistrzów – pokonując 2:0 londyński Tottenham.
To prawda – Klopp otwarcie mówi o swojej wierze. Nazwał nawet Jezusa „najważniejszą osobą w historii”. Ze swojej wiary Klopp wyciąga jednak zupełnie inne wnioski niż Patryk Jaki. Gdyby dopiero co wybrany europoseł Jaki dokładniej śledził publiczną działalność trenera Liverpoolu, mógłby się wiele nauczyć. Wiedza o tym, jak wygląda dziś chrześcijaństwo na Zachodzie, może być dla niego szokiem, ale na pewno przyda się w nowej pracy w Brukseli i w Strasbourgu.
Dlatego, specjalnie dla Patryka Jakiego, przybliżamy światopogląd niemieckiego trenera.
W wywiadzie z 2009 roku, gdy był trenerem niemieckiej Borussii Dortmund, Klopp powiedział:
„Jestem na lewicy. Bardziej na lewicy niż w centrum. Wierzę w państwo opiekuńcze. Nie mam problemu z płaceniem za ubezpieczenie zdrowotne. Nie jestem ubezpieczony prywatnie, nigdy nie zagłosowałbym na partię, która obieca obniżenie najwyższej stawki podatkowej. Politykę rozumiem tak: jeżeli mi się powodzi, chcę, żeby innym też się powodziło.
Jeżeli jest coś, czego nie zrobię nigdy w życiu, to jest to głosowanie na prawicę”.
To rzadkie w świecie futbolu, aby ktoś tak otwarcie wypowiadał się o swoich poglądach politycznych. Zdanie, że jest przychylny lewicy powtórzył później kilkukrotnie w kolejnych wywiadach, już jako trener Liverpoolu, którym został w 2015 roku.
W wywiadzie dla The Independent, dzień przed wygranym finałem Ligi Mistrzów, Klopp został zapytany, czy jest zaniepokojony prawicowym populizmem:
„Kto nie jest? Kto z odpowiednio działającym umysłem nie jest tym zaniepokojony? Nie rozumiem dlaczego za każdym razem, gdy pojawia się problem, ludziom wydaje się, że można go załatwić z tej strony. Ale to również problem lewicy, bo nie dostarcza rozwiązań”.
O Brexicie mówił:
„UE nie jest perfekcyjna, ale to najlepsze co mamy. Historia pokazuje, że kiedy się jednoczymy, to łatwiej jest rozwiązywać problemy. Kiedy się dzielimy, zaczynamy walczyć. Nie było w historii przypadku, żeby taki podział prowadził do sukcesu. To nie ma żadnego sensu”.
Patryk Jaki nie jest znany z walki o prawa osób LGBT. Wręcz przeciwnie - jeszcze w kwietniu 2014 mówił: "Stolica Polski nie jest gejowska i nigdy nie będzie". „W poprzedniej kadencji europarlament prawie 250 razy wypowiadał się w sprawie LGBT. Gigantyczne środki są inwestowane w coś, z czym ja się fundamentalnie nie zgadzam i z czym chcę walczyć” – powiedział w RMF FM 1 marca 2019. Jego ulubiony trener piłkarski ma na ten temat zupełnie inne zdanie.
Pod koniec listopada 2017 Premier League, najwyższa angielska klasa rozgrywkowa, w której gra Liverpool, wzięła udział w akcji solidarnościowej wobec społeczności LGBT. Na meczach obecne były tęczowe flagi, opaski kapitanów drużyn były tęczowe, piłkarze, trenerzy i sędziowie nosili tęczowe sznurówki. Niektórzy piłkarze sznurówki zmienili już po treningu i na mecz wybiegli w swoich własnych.
Klopp nie tylko pokazał się na meczu z tęczowo zawiązanymi butami w dniu akcji, ale nosił je przez kolejne miesiące.
„To kompletne niezrozumienie tego, jak życie powinno być zorganizowane. We wszystkich rodzajach rasizmu chodzi tylko o to, że niektórzy uważają, że są bardziej wartościowymi ludźmi niż inni. To największe nieporozumienie na świecie. Jako członek piłkarskiej społeczności uważam, że tacy ludzie nie powinni być jej częścią.” – mówił Klopp po rasistowskim incydencie na meczu z Chelsea w kwietniu 2019, gdzie obrażano Mohammeda Salaha, egipskiego muzułmanina z Liverpoolu.
Klopp był też twarzą niemieckiej akcji społecznej „Szacunek! Nie ma miejsca na rasizm”.
Patryk Jaki był za to twarzą rasistowskiej, antyuchodźczej kampanii PiS przed wyborami samorządowymi w 2018 roku. Opowiadał w mediach, że PO chce sprowadzać do Polski uchodźców, którzy spowodują, że w Polskich miastach będą wybuchać bomby. Twierdził, że wyznawcy islamu w ogóle nie respektują praw państw, do których przybywają i izolują się we własnych dzielnicach.
Dwóch z trzech podstawowych napastników drużyny Kloppa to właśnie muzułmanie. Jaki mógłby przestudiować nie tylko światopogląd trenera Liverpoolu, ale także skład jego drużyny.
Jedna z niewielu rzeczy, w której Jaki i Klopp na pewno są światopoglądowo zgodni, to szacunek dla Jezusa. Jednak nawet gdyby mieszkali obok siebie, to nie spotkają się w jednej świątyni na nabożeństwie. Media Narodowe chciały z trenera Liverpoolu zrobić katolika, ale Klopp nim nie jest:
„Bycie chrześcijaninem daje mi jasne zasady. Bycie protestantem jest fajne, zostawia kilka drzwi otwartych. Nie jest aż tak dogmatyczne” – mówił w wywiadzie dla The Telegraph.
Liverpool FC, klub, który prowadzi ulubiony trener Patryka Jakiego, ma tradycje lewicowe. To coś, co w Polsce może być trudne do wyobrażenia, ale w tym robotniczym mieście ludzie przez lata głosowali przede wszystkim na Partię Pracy, a klub przyciągał robotników i zwolenników lewicy. Legendarny trener Liverpoolu z lat 1959-1974, Bill Shankly, nazywał siebie socjalistą. W dniu jego śmierci, na spotkaniu Partii Pracy zorganizowano minutę ciszy. Przed finałem Ligi Mistrzów 1 czerwca w Madrycie, fani z Liverpoolu samodzielnie przemianowali tamtejszy plac Margaret Thatcher na plac Jeremy’ego Corbyna, obecnego szefa brytyjskiej Partii Pracy.
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Komentarze