Wszystko wskazuje na to, że Ochojskiej, która była ważnym głosem domagającym się humanitarnego traktowania osób przekraczających granice Unii, nie będzie w przyszłym Parlamencie Europejskim
Działaczka humanitarna Janina Ochojska zdobyła w 2019 roku mandat, startując do europarlamentu z listy Koalicji Europejskiej. Koalicję tworzyła wówczas Platforma Obywatelska, PSL, SLD, Zieloni, Nowoczesna, Inicjatywa Polska. Później KE przekształciła się w Koalicję Obywatelską (bez PSL i SLD).
Kiedy w środę 24 kwietnia 2024 Donald Tusk ogłosił nazwiska kandydatów i kandydatek, okazało się, że nie ma wśród nich Ochojskiej.
Tydzień później, we wtorek 30 kwietnia, listy ogłosiła Trzecia Droga i również tam nie znalazło się nazwisko Ochojskiej.
Nieobecność Ochojskiej wydaje się o tyle zaskakująca, że partie rządzące dziś Polską chcą zmobilizować jak największą liczbę wyborców. Deklarują walkę o wysoką frekwencję i o głosy młodych ludzi, którzy pomogli im wygrać wybory w 2023 roku. Ochojska jest zaś osobą powszechnie znaną.
Może więc sama zrezygnowała z kandydowania? Z naszych informacji wynika, że nie – Ochojska chciała ponownie zostać europosłanką. O tym, że nie ma jej na listach Koalicji Obywatelskiej, miała się dowiedzieć od dziennikarzy portalu Interia.
„Ochojska nie mieści się w gorsecie polskiej polityki” – komentuje osoba znająca kulisy negocjacji.
W 2019 roku Ochojska zdobyła ponad 307 tysięcy głosów w okręgu nr 12 (Wrocław). Pięć lat wcześniej Bogdan Zdrojewski dostał tam 162 tys.
Z kilku źródeł wiemy, że Polska 2050 rozmawiała z Janiną Ochojską na temat startu z list Trzeciej Drogi. „Rozmawiamy” – powiedział OKO.press ważny polityk partii Szymona Hołowni.
Nasi informatorzy twierdzą, że na stole było drugie miejsce dla Ochojskiej na liście w okręgu nr 10. Obejmuje on Małopolskę i Świętokrzyskie. „Jedynką” na tej liście jest Adam Jarubas z Polskiego Stronnictwa Ludowego. W 2019 roku, startując z miejsca drugiego Jarubas dostał prawie 139 tys. głosów i zdobył mandat do PE. „Jedynką” była wtedy Róża Thun (ponad 221 tysięcy głosów). Dziś europosłanka wystartuje z listy śląskiej.
Niektórzy nasi rozmówcy twierdzą, że przesądziły kalkulacje dotyczące tego, kto ma większe szanse na mandat. Ochojska mogłaby zdobyć więcej głosów niż Adam Jarubas, a w tym okręgu Trzecia Droga może liczyć tylko na jednego europosła.
Słyszymy, że to PSL zablokował w ostatniej chwili kandydaturę Ochojskiej. „Nie było takich rozmów. Nikt z nami na ten temat nie rozmawiał” – zaprzecza w rozmowie z OKO.press rzecznik PSL-u Miłosz Motyka.
Dzień wcześniej Urszula Pasławska z PSL-u powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską: „Oczywiście, każde nazwisko, które ma doświadczenie, każda osoba, która budowała swoją pozycję w Polsce i ma coś do zaproponowania, mimo różnic, które ma z PSL np. w kwestii bezpieczeństwa, myślę, że jest warte uwagi, żeby o tym rozmawiać”. I dodała: „Z tego, co wiem, prowadzone są pewne rozmowy, ale nie wiem, jaki będzie finał” – powiedziała 29 kwietnia 2024 Pasławska.
Nasi rozmówcy – zarówno z Trzeciej Drogi, jak i z otoczenia Janiny Ochojskiej – twierdzą, że równie ważnym powodem odmowy miejsca na liście były jej poglądy. W szczególności te dotyczące migracji i sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Ochojska, wychodząc od swojej humanitarnej perspektywy, wielokrotnie upominała się o prawa osób przekraczających granice. Polska prawica ją za to demonizowała.
Tymczasem Trzecia Droga chce się zaprezentować w kampanii do PE jako formacja środka. Koalicja ludowców i partii Szymona Hołowni chce po raz kolejny zawalczyć o część konserwatywnych wyborców, którzy dotąd popierali PiS.
Z dotychczasowych zapowiedzi wynika, że Prawo i Sprawiedliwość obrało ostry kurs: będzie przedstawiać Unię Europejską jako źródło zagrożeń.
Trzecia Droga stara się dotrzeć do tych wyborców, którzy nie są euroentuzjastyczni, mają wątpliwości dotyczące unijnych polityk, ale nie chcą Unii opuszczać i drażni ich agresywny język różnych europejskich prawic.
„Idziemy do Europy Trzecią Drogą. Idziemy tą drogą, która jest szeroka, bo wielu z nas się na niej odnajduje pomiędzy bezkrytycznymi eurofanami i eurohejterami, którzy w popłochu chcą z tej Europy uciekać. Naszą opowieścią jest rozwój” – mówił Szymon Hołownia.
„W centrum jest w Polsce dużo miejsca” – stwierdził szef Polski 2050. Zaś Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział we wtorek: „Wiele osób startuje, bo wierzą, że normalność jest naszą zasadą”.
Skoro Ochojska nie pasuje do kampanijnej strategii Trzeciej Drogi, dlaczego nie starała się o miejsce z listy Lewicy? Wydaje się, że bardziej pasuje do lewicowego profilu. „Propozycja Polski 2050 wyglądała na poważną” – odpowiada osoba z otoczenia Janiny Ochojskiej.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Komentarze