0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plSlawomir Kaminski / ...

Zespołu Ekspertów Prawnych Fundacji Batorego przygotował projekty ustaw, które mają zreformować Trybunał Konstytucyjny. W oświadczeniu Zespół przywołuje tylko kilka okoliczności świadczących o dysfunkcjonalności TK w obecnym kształcie - fakt, że od 9 miesięcy nie sporządzono uzasadnienia do wyroku z 7 października 2021 roku, dotyczącego rzekomej niekonstytucyjności przepisów Traktatu o Unii Europejskiej, ostatnie doniesienia medialne o omawianiu prac Trybunału z politykami przez Julię Przyłębską, czy opublikowanie oświadczenia Jarosława Wyrembaka.

"Te i inne zdarzenia, które są udziałem osób zasiadających w Trybunale Konstytucyjnym, doprowadziły do całkowitego upadku autorytetu tego organu i umocnienia się w społeczeństwie braku zaufania do jego działalności"

- czytamy w oświadczeniu ekspertów.

Propozycje ustawy o Trybunale, a także ustawy z przepisami wprowadzającymi nie ograniczają się do "przywrócenia" roli TK sprzed 2015 roku. Autorzy podkreślają, że celem jest poprawa również tych aspektów, które występowały przed "reformą" tej instytucji. Projekt ma zachęcać do merytorycznej dyskusji, "wolnej od demagogii i rewanżu".

Sędziowie z ponadpartyjnego porozumienia

Projekt zakłada, że sędziów Trybunału Konstytucyjnego Sejm będzie wybierał większością kwalifikowaną 3/5 głosów. Jak na razie są oni wybierani bezwzględną większością (liczba głosów za musi być większa od sumy głosów przeciw i wstrzymujących się).

"Regulacja ta ma przeciwdziałać praktyce powoływania na stanowisko sędziego Trybunału kandydatów, którzy nie wyróżniają się wiedzą prawniczą i doświadczeniem zawodowym, lecz pozostają w bliskiej relacji z ugrupowaniem posiadającym aktualnie większość parlamentarną" - piszą w uzasadnieniu autorzy.

Obecnie kandydatów na sędziów TK zgłaszać może Prezydium Sejmu oraz grupa 50 posłów. Krąg uprawnionych podmiotów ma zostać rozszerzony o:

  • Prezydenta RP,
  • grupę 30 senatorów,
  • Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN,
  • Zgromadzenie Ogólne Naczelnego Sądu Administracyjnego,
  • Krajową Izbę Radców Prawnych,
  • Naczelną Radę Adwokacką
  • oraz Krajową Radę Prokuratorów.

Podczas otwartych posiedzeń Komisji Sejmowej kandydaci poddawani byliby procedurze wysłuchania publicznego.

Oznacza to, że w Trybunale Konstytucyjnym nie będzie czystki po ewentualnym uchwaleniu ustawy, a wszyscy sędziowie powołani zgodnie z poprzednimi zasadami dokończą swoje kadencje. Sędziowie ci będą mieli możliwość przejścia w stan spoczynku.

Do zmiany jest także system dyscyplinarny. Składy sądu dyscyplinarnego I i II instancji będą wyłaniane w drodze losowania spośród sędziów TK oraz sędziów TK w stanie spoczynku. Rozszerzono listę podmiotów, które mogą zainicjować postępowanie dyscyplinarne. Do tej pory wniosek taki mógł złożyć sędzia Trybunału lub Prezydent na wniosek Prokuratora Generalnego, po zasięgnięciu opinii Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Zgodnie z projektem wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego będzie mógł złożyć Prezydent RP, Prokurator Generalny, sędzia Trybunału oraz sędzia Trybunału w stanie spoczynku.

TK bez dublerów, wyroki nieważne

Przepisy wprowadzające do ustawy stanowią, że wyroki i postanowienia wydane w składzie, w którym zasiadała "osoba nieuprawniona do orzekania" są nieważne i nie wywierają skutków prawnych.

Chodzi o sędziów-dublerów, czyli osoby powołane do TK z naruszeniem ustawy o TK oraz wyroków TK z 3 grudnia i 9 grudnia 2015 roku, a także osoby, które zostały powołane tam na ich miejsce. Dotyczy to Mariusza Muszyńskiego (teoretycznie jego kadencja kończyłaby się w 2024 roku), a także Justyna Piskorskiego i Jarosława Wyrembaka (ich kadencje kończyłyby się odpowiednio w 2026 i 2027), którzy zajęli miejsca po sędziach-dublerach Henryku Ciochu i Lechu Morawskim, obaj zmarli w 2017 roku.

W ustawie znajduje się jednak zastrzeżenie — jeżeli wyrok TK, nawet wydany w nieprawidłowym składzie, zapadł w postępowaniu wszczętym skargą konstytucyjną lub pytaniem prawnym sądu, a następnie jakiś organ administracyjny na jego podstawie wznowił lub rozstrzygnął naszą indywidualną sprawę, to rozstrzygnięcie takie utrzymuje się w mocy.

Sędziowie-dublerzy będą odsunięci od orzekania z chwilą wejścia w życie ustawy, a ich miejsce zajmą poprawnie wybrani sędziowie TK, czyli Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak.

Wybór nowego prezesa

Projekt zakłada, że z dniem wejścia w życie ustawy obowiązki prezesa TK przejmuje sędzia o najdłuższym stażu sędziowskim w Trybunale (w tym momencie byłby to Piotr Pszczółkowski). W ciągu trzech miesięcy Zgromadzenie Ogólne sędziów TK przedstawia prezydentowi kandydatów na stanowisko Prezesa Trybunału — dwóch sędziów, którzy uzyskali w głosowaniu największą liczbę głosów. Prezes powoływany jest na trzyletnią kadencję. Ponownie może zostać powołany tylko raz. Te same zasady dotyczą wyłaniania wiceprezesa TK.

Zmianie ulec ma także sposób kierowania pracami Trybunału Konstytucyjnego — z jednoosobowego na kolegialny, co ma ograniczyć wpływanie przez prezesa na działalność orzeczniczą TK.

"Projekt przewiduje powierzenie Zgromadzeniu kompetencji zarówno do wyznaczania składów orzekających Trybunału, jak również do dokonywania zmian w składach już wyznaczonych. Celem tego rozwiązania jest zagwarantowanie tego, by proces kształtowania składów orzekających miał charakter kolegialny i przejrzysty, gwarantując przede wszystkim niezależność i niezawisłość składów orzekających zarówno od czynników zewnętrznych, jak i od czynników wewnętrznych, w tym jednoosobowego manipulowania składami przez Prezesa Trybunału Konstytucyjnego" - czytamy w uzasadnieniu.

Przeczytaj także:

TK dla obywateli

Co do zasady wszystkie rozprawy przed TK odbywać się będą na otwartej, jawnej rozprawie. Posiedzenie niejawne możliwe będzie jedynie wyjątkowych sytuacjach, gdy sprawa w ocenie TK jest bezsporna, a stanowiska wszystkich stron zbieżne.

Organizacje społeczne oraz związki zawodowe i związki pracodawców uzyskają szerszy dostęp do występowania z wnioskami do TK. Rozszerzony zostanie także dostęp do skarg konstytucyjnych dla obywateli. Obecnie można bowiem kwestionować tylko przepis, na podstawie którego organ orzekł ostatecznie o wolnościach, prawach lub obowiązkach skarżącego. Projekt zakłada, że nie musi to być przepis będący podstawą procesowego rozstrzygnięcia, ale wszelkie regulacje prawa materialnego, które wpłynęły na treść rozstrzygnięcia w indywidualnej sprawie.

Wreszcie — TK będzie zobowiązany do badania z urzędu trybu, w jakim wydany został zakwestionowany akt prawny. Oznaczać to będzie, że na przykład projekty ustaw, które procedowane były w Sejmie jako projekty poselskie, pomimo faktu, że są projektami rządowymi, będą uznawane za niezgodne z prawem.

Udostępnij:

Dominika Sitnicka

Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.

Komentarze