0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Sławomir Kamiński / Agencja GazetaSławomir Kamiński / ...

Obowiązująca jeszcze podstawa programowa dla języka obcego z 2012 r. wymaga od uczniów gimnazjów i liceów umiejętności wypowiadania się na kilkanaście tematów. Obok zagadnień takich jak „dom”, „praca”, „sport”, „zdrowie” czy „technika” w części poświęconej gimnazjom zapisano:

„elementy wiedzy o krajach obszaru nauczanego języka oraz o kraju ojczystym, z uwzględnieniem kontekstu międzykulturowego oraz tematyki integracji europejskiej”.

Natomiast w części dotyczącej liceów mowa o: „(...) uwzględnieniu kontekstu międzykulturowego oraz tematyki integracji europejskiej, w tym znajomość problemów pojawiających się na styku różnych kultur i społeczności”.

30 listopada 2016 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało przygotowany w ekspresowym tempie projekt nowej podstawy programowej, która ma obowiązywać w szkole od września 2017, na początek w klasach I, IV i VII.

W podstawie pierwszego języka obcego w klasach I–III i IV–VIII zamiast integracji europejskiej i międzykulturowości pojawia się lakoniczne sformułowanie „życie społeczne (np. wydarzenia i zjawiska społeczne)”.

Nie znaczy to jeszcze, że z nowej podstawy wymazano wszelki ślad obcych kultur. W innym jej miejscu od uczniów klas IV-VIII wymaga się:

„1) podstawowej wiedzy o krajach, społeczeństwach i kulturach społeczności, które posługują się danym językiem obcym, oraz o kraju ojczystym, z uwzględnieniem kontekstu lokalnego, europejskiego i globalnego;

2) świadomości związku pomiędzy kulturą własną i obcą, wrażliwości kulturowej i umiejętności pośredniczenia między kulturami poprzez nauczany język”.

Jak widać, z nowej podstawy programowej języka obcego zniknęły dwa elementy:

  • umiejętność wypowiadania się o integracji europejskiej
  • oraz o „problemach na styku różnych kultur i społeczności”.

Zamiast dyskutować o tym, jak funkcjonują instytucje dbające o integrację europejską z Unią Europejską na czele oraz jak integrują się w jej ramach narody i społeczności, uczniowie mają przyjąć perspektywę polsko-centryczną. Choć powinny posiadać podstawową wiedzę o kulturach społeczności Wielkiej Brytanii, Niemiec, zgodnie z nową podstawą mają patrzeć na nie jedynie w kontekście ich powiązań z „kulturą własną”, czyli polską.

Przeczytaj także:

Zmiana w podstawie programowej wpłynie na treść podręczników i zadań egzaminacyjnych i tym samym wyznacza to, czego będą uczyć szkoły. Oczywiście nauczyciele i nauczycielki mają tu pewną swobodę.

“Dla mnie to nic nie zmieni. Nadal będę rozmawiać z dziećmi o problemach, które ich dotyczą - mówi OKO.press Zofia Grudzińska, nauczycielka angielskiego w Zespole Szkół nr 3 w Nidzicy. - Na przykład o konsekwencjach przyjmowania uchodźców przez Polskę i o kulturach, z których pochodzą. Dla większości nauczycieli priorytetami są jednak umiejętności przydatne na egzaminie. Z ich lekcji temat międzykulturowości może zniknąć” .

Udostępnij:

Daniel Flis

Dziennikarz OKO.press. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Wcześniej pisał dla "Gazety Wyborczej". Był nominowany do nagród dziennikarskich.

Komentarze