0:00
0:00

0:00

Premier Mateusz Morawiecki namawiał na konwencji do wybierania takich samorządów, które potrafią współpracować z rządem PiS. Szef sztabu wyborczego PiS Tomasz Poręba stwierdził, że jego partia chce w samorządach współpracować z ludźmi, którzy się nie kłócą, ale chcą realizować ogólnopolskie projekty Prawa i Sprawiedliwości.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zbiera dane o sędziach, którzy najczęściej zgadzają się na tymczasowe aresztowania. Rzeczniczka prokuratury wyjaśniła, że chodzi o ustalenia prawidłowości wniosków formułowanych przez prokuratorów. Natomiast wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik przekonuje, że celem jest wyłącznie zbieranie danych statystycznych.

Dwoje spośród dwunastu kandydatów do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, wybranych przez Krajową Radę Sądownictwa i czekających na aprobatę prezydenta, miało sprawy dyscyplinarne.

Kolejny odcinek kroniki dokumentujący wydarzenia ostatniego tygodnia

Publikowana w soboty i niedziele w OKO.press "Kronika Skórzyńskiego" to jedyny w mediach systematyczny zapis bieżących wydarzeń politycznych. Od 3 września 2017 roku prof. Jan Skórzyński prowadzi swoją kronikę równolegle: na bieżąco, jak do tej pory (w soboty), oraz cofając się w czasie do samych początków państwa PiS - do wyborów parlamentarnych jesienią 2015 roku i idąc dalej tydzień po tygodniu przez rok 2015 i 2016 (w niedzielę).

Pozwoli to na ciekawe porównania, a także przypomni zapomniane deklaracje i zwroty politycznej akcji. Wiemy, że wiele osób kolekcjonuje "Kronikę", teraz można to będzie robić bardziej systematycznie.

Jesienią 2015 roku życie publiczne w Polsce nabrało gwałtownego przyspieszenia. Zwycięski w wyborach obóz polityczny, choć realnie zdobył poparcie około 20 proc. obywateli i nie ma mandatu do zmian konstytucyjnych, rozpoczął z impetem gruntowną przebudowę państwa polskiego. Jej kierunek to cała wstecz w stosunku do przemian podjętych w 1989 roku. Z asystą prezydenta rząd PiS podjął energiczny marsz do tyłu.

Przekreśla zasadę podziału władz, dziesiątkuje armię i dyplomację, a z telewizji publicznej uczynił instrument propagandy. System szkolny cofa do epoki Edwarda Gierka, ingeruje w muzea i teatry, chce przejąć polityczną kontrolę nad sądami i ukrócić samodzielność samorządów.

Odrzuca reguły demokracji liberalnej wypracowane we wspólnocie euroatlantyckiej. W rezultacie odpycha Polskę od centrum cywilizacji Zachodu, kieruje nas na peryferie, do szarej strefy pomiędzy Europą a Rosją.

Bombardowani niemal codziennie informacjami o kolejnych ustawach podporządkowujących sądy władzy politycznej, dymisjach generałów i projektach „polonizacji”, czyli poddania kontroli rządu tej czy innej sfery życia publicznego, z trudem nadążamy za biegiem spraw, próbując zrozumieć dokąd to wszystko zmierza. Stąd pomysł kroniki mającej być kalendarium tzw. dobrej zmiany, lakonicznym zapisem podejmowanych przez rząd PiS działań i ich często równie bulwersujących uzasadnień.

Nie będzie to oczywiście zapis kompletny. Kronika to autorski wybór wydarzeń i opinii, które ilustrują wielkie przestawianie zwrotnicy na torze, po którym Polska poruszała się od 1989 roku. Obserwowany „na żywo” przebieg tej operacji uzupełniam sięgając do jej początku – wyborów parlamentarnych 2015.

Toteż mój kronikarski zapis składa się z dwóch ścieżek – współczesnej i historycznej, pokazującej na zasadzie retrospekcji minione etapy rozpoczętej po wyborach 2015 roku eskapady, o których często już nie pamiętamy.

W roli kronikarza wykorzystuję zarówno swoje doświadczenie dziennikarskie (w tym 12 lat pracy w „Rzeczpospolitej”), jak warsztat historyka. Sporo aspektów „dobrej zmiany” przypomina ludziom starszej daty realia życia w PRL.

Mam wszelako mocną nadzieję, że jeśli nawet historia się powtarza, to tylko jako farsa.

Jan Skórzyński

NOTA BIOGRAFICZNA

Jan Skórzyński (ur. 1954) jest historykiem i politologiem, profesorem Collegium Civitas, gdzie wykłada historię XX wieku.

Uczestnik ruchu opozycyjnego w PRL, był jednym z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. 13 grudnia 1981 roku został internowany. Jako dziennikarz pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań” i „Rzeczpospolitej”. W latach 2000-2006 był I zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus”.

Wydał szereg książek o najnowszej historii Polski, m.in. Ugoda i rewolucja. Władza i opozycja 1985–1989 (1996), System Rywina czyli druga strona III Rzeczpospolitej (red., 2003), Od Solidarności do wolności (2005), Rewolucja Okrągłego Stołu (2009), Zadra. Biografia Lecha Wałęsy (2009). Siła bezsilnych. Historia Komitetu Obrony Robotników (2012), Krótka historia Solidarności 1980-1989 (2014). Redaktor naczelny pisma „Wolność i Solidarność. Studia z dziejów opozycji wobec komunizmu i dyktatury” oraz trzytomowego słownika biograficznego Opozycja w PRL. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.

Sobota 1 września. Prezydent w liceum atakuje SN

Wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w liceum nr III w Gdyni podczas otwarcia roku szkolnego towarzyszyli demonstranci krzyczący „konstytucja”. Duda powiedział: „To, że przeszkadzają nam tutaj [...] to oznacza dokładne zaprzeczenie temu, co ci państwo krzyczą. Są tutaj, ponieważ konstytucja jest przestrzegana – ich wolność zgromadzeń, ich wolność wyrażania swoich poglądów. [...] Tu jest Gdynia, którą zbudowała II Rzeczpospolita, tu jest Gdynia, która walczyła przeciwko komunistom w 70 roku. I wierzę w to głęboko, że większość mieszkańców Gdyni jest oburzona, że do dzisiaj w Sądzie Najwyższym orzekają ludzie, którzy w stanie wojennym wydawali wyroki na podziemie. Są i to zostało udowodnione. Wierzę w to, [...] że będziemy mieli silną, wolną i sprawiedliwą Polskę. [...] Wolną od komunistów i postkomunistów”.

Sobota 1 września. Gest zbyt daleko idący

Podczas przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy w trakcie obchodów Dnia Weterana w Warszawie przeciwnicy polityki PiS krzyczeli „konstytucja”. Do protestujących podeszła uczestnicząca w oficjalnych obchodach Dominika Arendt-Wittchen i uderzyła w twarz Magdalenę Klim, aktywistkę Obywateli RP, mówiąc „zamknij się, głupia babo”. „Atmosfera była nie do zniesienia dla osób czujących powagę chwili” – tłumaczy swój postępek w opublikowanym w środę oświadczeniu Arendt-Wittchen, która jest pełnomocniczką wojewody dolnośląskiego ds. obchodów stulecia odzyskania niepodległości. Urzędniczka złożyła rezygnację ze stanowiska.

„Przyznaję, że kierowana wzburzeniem wobec niszczenia powagi i majestatu uroczystości ku czci Tych, którzy walczyli o wolność Polski, pozwoliłam sobie na gest zbyt daleko idący. Uczyniłam to w rozpaczy i uniesieniu. [...] Pozostaję jednak z nadzieją, że ta niefortunna sytuacja stanie się przyczynkiem do ożywczej refleksji, która pozwoli nam wszystkim godnie i wspólnie świętować nadchodzącą setną rocznicę odzyskania Niepodległości” – napisała Arendt-Wittchen.

Niedziela 2 września. Dyfamacja dobrej zmiany

Jarosław Kaczyński został powitany na konwencji PiS chóralnym „Sto lat” odśpiewanym przez kilkutysięczną rzeszę aktywu partii rządzącej. Prezes PiS stwierdził, że nadchodzące czterokrotne wybory będą oceną „polityki dobrej zmiany”. „Powie ktoś, że to będzie ocena na swój sposób zakłócona, bo przecież od długiego czasu, od początku trwa kampania przeciw dobrej zmianie. Kampania, która daleko przekracza to co jest w demokracji normalne. [...] Tutaj mamy atak z wewnątrz, od wewnątrz i z zewnątrz, atak, który tworzy coś na kształt alternatywnej rzeczywistości, coś co nie liczy się zupełnie z faktami, coś co ma poniżyć, zdyfamować już nie tylko dobrą zmianę, tylko Polskę, po prostu Polskę” – mówił Kaczyński. Jego zdaniem „istotą demokracji” jest realizacja zapowiedzi przedwyborczych. „My nasze zapowiedzi realizujemy, a w każdym razie idziemy ku ich realizacji. I dlatego jeszcze raz powtarzam – nie uchybiliśmy demokracji, realizujemy to, co jest istotą demokracji. A po drugie, panie i panowie, my idziemy pod górę. Nie w dół, nawet nie płasko, tylko pod górę. Ku lepszej Polsce, ku lepszemu losowi Polaków. Lepszemu to znaczy bardziej dostatniemu, to znaczy, i to jest bardzo ważne, godniejszemu, bardziej równemu, z większym wpływem na rzeczywistość”.

Szef obozu rządzącego powiedział, że „Polacy chcą być w Europie i chcą być w Unii Europejskiej, bo dziś Europa to Unia Europejska. [...] Ale to nie oznacza, że mamy powtarzać błędy Zachodu i że mamy zarażać się tymi społecznymi chorobami, które tam panują”.

W kontekście wyborów samorządowych pytał: „Czy chcemy takich samorządów, które będą wojowały z rządem, które będą, można powiedzieć, warczały na rząd, jak to ostatnio żeśmy słyszeli nawet podczas bardzo ważnych uroczystości państwowych. Czy chcemy takich, które będą współpracować ku wspólnemu dobru [...]”.

Kaczyński zapewnił: „Idziemy ku temu, by wspólnym wysiłkiem społeczeństwa i władzy wszystkich szczebli doprowadzić do sytuacji, w której za piętnaście, dwadzieścia lat, bo pewnie wcześniej się nie da, będziemy mogli powiedzieć: w Polsce jest tak samo, jak na zachód od naszych granic, pod każdym względem. I pamiętajcie państwo, że to będzie wielkie osiągnięcie w skali 1050 lat historii naszej ojczyzny, bo nigdy dotąd tak nie było. I Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczona Prawica jest w stanie do tego doprowadzić!”.

Niedziela 2 września. Gdzie była konstytucja, jak miliony Polaków żyły w skrajnym ubóstwie?

Premier Mateusz Morawiecki na konwencji wyborczej PiS powiedział: „wybierzmy takich gospodarzy [...] którzy się nie obrażają na władzę centralną, tylko potrafią współpracować. Takich gospodarzy, którzy nie zaczynają inwestycji na miesiąc przed wyborami samorządowymi, tylko ruszają z inwestycjami miesiąc po wyborach samorządowych”. „[...] Potrzebujemy właśnie dobrego wyboru – wyboru naszych gospodarzy małych ojczyzn. Najlepiej takich, którzy potrafią współpracować z odpowiedzialnym rządem, rządem PiS” – przekonywał Morawiecki, według PAP.

„My bardzo jednoznacznie, chcę to podkreślić, przestrzegamy konstytucji. My patrzymy na konstytucję całościowo, ale przestrzegamy również jej litery” – zapewniał premier. „Trzeba zapytać też, gdzie była konstytucja jak mafie VAT-owskie, przestępcy okradali nasze państwo i prokuratorzy, sędziowie nie reagowali na to? Gdzie była wtedy konstytucja, jak miliony Polaków żyły w ubóstwie albo w skrajnym ubóstwie? [...] Gdzie wtedy były pytania o konstytucję, gdzie wtedy były okrzyki o konstytucję?”.

Niedziela 2 września. Niech nikt nie waży się niczego nam dyktować

Prezydent Andrzej Duda na dożynkach w Częstochowie powiedział: „[...] Dzisiaj rzeczywiście sami stanowimy o sobie i niech nikt nie waży się niczego nam dyktować; mówić, co możemy, a czego nie; co nam wolno, a czego nie wolno. Bo my sami decydujemy o sobie! To my decydujemy tu, w naszym kraju, co jest sprawiedliwe, a co niesprawiedliwe; co wymaga zmiany, a co może pozostać”.

Poniedziałek 3 września. Nietrudno się domyślić...

W komentarzu o konwencji wyborczej PiS redaktor naczelny Gazety Polskiej Tomasz Sakiewicz napisał w „Gazecie Polskiej Codziennie”: „PiS chce wspomóc samorządy ze środków centralnych. Jest jednak pewien warunek: dobra współpraca. Nietrudno się domyślić, że będzie ona zależała od tego, kto w tych samorządach wygra”.

Poniedziałek 3 września. Rzecznik prezydenta rezygnuje

Rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy Krzysztof Łapiński złożył rezygnację z pełnionej od maja 2017 roku funkcji. Współautor kampanii wyborczych PiS, były poseł tej partii ma odejść z polityki do biznesu – poinformowała „Rzeczpospolita”.

Wtorek 4 września. Lista sędziów

Według informacji TVN24, prokuratorzy rejonowi w Gdańsku dostali wieczorem sms-a od prokuratora okręgowego z poleceniem sporządzenia do godz. 9.00 następnego dnia dwóch list sędziów: takich, którzy łatwo udzielają zgody na tymczasowe aresztowanie i takich, którzy czynią to niechętnie. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk wyjaśniła, że „Prokurator Okręgowy w Gdańsku polecił przeprowadzenie stosownej analizy orzecznictwa w poszczególnych sądach okręgu gdańskiego, celem ustalenia prawidłowości w formułowaniu przez prokuratorów wniosków o wymiar kary, środków karnych i kompensacyjnych oraz wniosków o tymczasowe aresztowanie w związku z sygnalizowanymi rozbieżnościami w orzecznictwie”.

Wtorek 4 września. IPN poprawia tablicę Geremka

„W hołdzie prof. Bronisławowi Geremkowi (1932-2008) patriocie, Europejczykowi, historykowi, opozycjoniście, współtwórcy demokratycznej Polski, ministrowi spraw zagranicznych (1997-2000), który wprowadzał Polskę do NATO oraz działał na rzecz wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, posłowi do Parlamentu Europejskiego (2004–2008)” – taki napis ma się znaleźć na tablicy, która zostanie odsłonięta na skwerku imienia Bronisława Geremka przy skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Królewskiej w Warszawie. Tekst zakwestionował dyrektor Biura Upamiętnienia Walk i Męczeństwa IPN Adam Siwek. Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, biuro domaga się usunięcia słów „w hołdzie” oraz „Europejczyk”. Według Siwka niewłaściwe jest także określenie prof. Geremka jako „współtwórcy demokratycznej Polski”. Domaga się zastąpienia go formułą: „Aktywny uczestnik przemian demokratycznych”.

Środa 5 września. W samorządach nie kontestować rządu

„Chcemy takich gospodarzy [w samorządach lokalnych], którzy będą zgodnie, harmonijnie współpracować z rządem, którzy nie będą kontestować rządu [...]” – powiedział w TVN24 szef sztabu Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Poręba. „Mówimy: Polska jest jedna i chcemy realizować program Prawa i Sprawiedliwości. Potrzebujemy i chcemy współpracować z dobrymi gospodarzami, z ludźmi, którzy się nie kłócą, ale chcą współpracować i realizować ogólnopolskie projekty Prawa i Sprawiedliwości” – stwierdził Poręba.

Środa 5 września. Kandydatka z wyrokiem

Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa Leszek Mazur podpisał wniosek do prezydenta Andrzeja Dudy o powołanie 12 sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego – poinformował PAP. Wśród rekomendowanych przez KRS na sędziego Izby Dyscyplinarnej SN jest radca prawna z Białegostoku Małgorzata Ułaszonek-Kubacka. W marcu 2017 roku została ona skazana przez radcowski sąd dyscyplinarny w sprawie dyscyplinarnej ze skargi pokrzywdzonej – podała „Rzeczpospolita”. Sąd dyscyplinarny uznał, że wykonywała czynności zawodowe „niezgodnie z prawem, nierzetelnie, z pominięciem należytej staranności i uczciwości”. Radca od tego wyroku się nie odwołała.

We czwartek Ułaszonek-Kubacka zrezygnowała z ubiegania się o stanowisko w Sądzie Najwyższym.

Środa 5 września. Podmienione skrzynki

„Rosjanie podmienili czarne skrzynki Tupolewa” – twierdzi „Gazeta Polska”. „10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku Rosjanie znaleźli nieuszkodzone rejestratory lotu polskiego tupolewa, które po zapakowaniu w worki zostały zabrane z wrakowiska i zniknęły. W ich miejsce kilka godzin później pojawiły się identycznie wyglądające skrzynki – tyle, że z poważnymi uszkodzeniami” – napisał w tygodniku Grzegorz Wierzchołowski.

Środa 5 września. Utracona suwerenność gospodarcza

Wicepremier Beata Szydło powiedziała podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju, że po 1989 roku Polska utraciła gospodarczą suwerenność. „Bardzo często mieliśmy poczucie, że Polska straciła niezależność gospodarczą. Myśleliśmy, co zrobić, w jaki sposób odbudować polską gospodarkę. W jaki sposób połączyć ją z gospodarkami regionu tak, żeby stabilizacja w naszej części Unii Europejskiej mogła być zachowana” – mówiła Szydło, cytowana przez Dziennik.pl.

Czwartek 6 września. Pan to wie, i ja to wiem, i telewidzowie to wiedzą

Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik stwierdził w TVN24: „Pani Małgorzata Gersdorf jest byłym I prezesem Sądu Najwyższego, absolutnie nie kieruje Sądem Najwyższym, ale trwają prace, żeby wyłonić I prezesa. Nie sadzę, żeby doszło do sytuacji, kiedy będą jakieś przepychanki czy wyrzucanie kogoś z tego budynku, i pani Gersdorf doskonale o tym wie. Niech będzie bardziej odpowiedzialna. Nie jest I prezesem Sądu Najwyższego i pan to wie, i ja to wiem, i telewidzowie to wiedzą”.

Wiceminister był też pytany, w jakim celu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wysłała sms-a do prokuratorów rejonowych z prośbą o wskazanie sędziów, którzy orzekają łagodnie, a którzy surowo. Wójcik powiedział, że treść i forma wiadomości były niefortunne, ale prokuratura ma prawo zbierać dane statystyczne.

Czwartek 6 września. Dymisja dowódcy Sił Powietrznych

Szef Inspektoratu Sił Powietrznych gen. Mirosław Jemielniak został zdymisjonowany. Pełniącym obowiązki szefa Inspektoratu Sił Powietrznych – czyli dowódcą polskiego lotnictwa - został gen. Jacek Pszczoła. Według wiceministra obrony Wojciecha Skurkiewicza, powodem dymisji był „interes sił zbrojnych”. Według „Gazety Wyborczej” przyczyną odwołania gen. Jemielniaka było wręczenie nagrody „Skrzydlatej Polski” dziennikarzowi TVN Piotrowi Świerczkowi, który wypowiadał się krytycznie o teoriach spiskowych na temat katastrofy smoleńskiej w 2010 roku głoszonych przez podkomisję Antoniego Macierewicza. Pszczoła jest czwartym dowódcą sił powietrznych od czasu przejęcia władzy przez PiS.

Czwartek 6 września. Policzek? Bardzo piękny gest

Wojciech Cejrowski skomentował w TVP Info uderzenie w twarz aktywistki KOD przez PiS. „Jeśli więc starsze osoby przyjechały z zagranicy świętować, kombatanci, a jakaś ruda drze mordę i przeszkadza i doprowadza ich do łez, bo na ich imprezie nagle ktoś wprowadza zaburzenie to taką panią… I teraz właśnie, kto ma ją za pludry wyciągnąć? W ramach wolności słowa ona może piłować gębę, ile chce. Ktoś podchodzi i daje jej z liścia. I bardzo piękny gest. Honorowy! Zgodny z polską tradycją. Kobieta podeszła do kobiety. Mężczyzna, gdyby się zaczął z nią szarpać – niegodne. Natomiast tu kobieta, elegancko ubrana, fryzurę miała jak z przedwojennych zdjęć, tych wszystkich dziewczyn, które znamy teraz „dziewczyny wyklęte”. Piękna pani podeszła do brzydkiej pani – brzydkiej z charakteru, z zachowania – do wrednej jędzy, która psuła komuś imprezę patriotyczną i dała jej honorowo z liścia. Trochę za słabo, bo tamta wyła dalej”.

Piątek 7 września. Nowy rzecznik prezydenta

Błażej Spychalski został mianowany sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Ma zastąpić Krzysztofa Łapińskiego, który w poniedziałek złożył rezygnację. 33-letni Spychalski był pracownikiem klubu PiS, współpracownikiem rzecznika PiS Marcina Mastalerka. Jest radnym PiS w łódzkim sejmiku wojewódzkim. Z wykształcenia prawnik, od marca jest prezesem Zakładu Gospodarki Wodno-Kanalizacyjnej w Tomaszowie Mazowieckim, wcześniej był prezesem Zakładu Gospodarki Ciepłowniczej. OKO.press poinformowało, że Spychalski w 2012 roku umieszczał na Facebooku kłamliwe oskarżenia dziennikarzy o rodzinne związki z aparatem bezpieczeństwa.

Spychalski jest czwartym rzecznikiem prezydenta Dudy.

Piątek 7 września. Macierewicz byłby dobrym prezesem NIK

Wicemarszałek Senatu Adam Bielan pytany przez w „Rzeczpospolitą” czy Antoni Macierewicz ma kompetencje, by zostać szefem NIK, odparł: „Pełnił bardzo ważne funkcje państwowe. Myślę, że w przyszłości ma również szansę na to, by takie funkcje pełnić. [...] Myślę, że był dobrym ministrem obrony”.

Bielan uważa, że Macierewicz „jest na pewno doświadczonym politykiem i ma duże doświadczenie w administracji. Gdyby była taka decyzja parlamentu, a Macierewicz by był zainteresowany, to uważam, że byłby dobrym prezesem NIK-u”.

Piątek 7 września. Kandydat z wyrokiem

Prokurator Prokuratury Krajowej Jarosław Duś, zaakceptowany jako kandydat na sędziego Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego przez Krajową Radę Sądownictwa miał kilka zarzutów dyscyplinarnych, w tym jeden zakończony wyrokiem – poinformowała „Gazeta Wyborcza”. Ponadto Duś nie spełnia ustawowych wymogów dla sędziów SN, gdyż nie ma dziesięciu lat stażu pracy na stanowisku prokuratora.

;

Udostępnij:

Jan Skórzyński

Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.

Komentarze