0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Slawomir Kaminski / Agencja GazetaSlawomir Kaminski / ...

Na konwencji PiS w Kadzidle pod Ostrołęką, PiS wystąpił na ludowo: takie były tym razem obietnice (m.in. dopłat Krowa 500+, Tucznik 100+), takie były stroje Kurpiów i Kurpianek i nawet prowadzący mówił stylizowanym językiem ludowym. Ale poza całą tą Cepelią, Jarosław Kaczyński wygłosił zdanie ogólne, które nas zainteresowało:

PiS jest partią wszystkich Polaków, ale jest też partią polskiej wsi
Wsi - tak. Miast - nie. Sondaże i wybory samorządowe dowodzą, że PiS nie jest partią polskich miast
Konwencja PiS w Kadzidle,06 kwietnia 2019

Sprawdzamy twierdzenie Kaczyńskiego przy pomocy twardych danych - wyników 12 sondaży poparcia wyborczego OKO.press, które regularnie od czerwca 2016 (kiedy powstało OKO.press) zamawiamy w renomowanej formie badawczej IPSOS. Porównujemy poparcie na wsi i w miastach ponad 100 tys. dla z jednej strony PiS, a z drugiej największej siły opozycyjnej.

Główne siły opozycyjne się zmieniały. Najpierw była to .Nowoczesna, która w drugiej połowie 2016 roku górowała nad PO aż do nieszczęsnej "wyprawy na Maderę" jej lidera, potem Platforma Obywatelska, wreszcie PO z partnerami koalicyjnymi - w Koalicji Obywatelskiej (PO + .N) w grudniu 2017 i w Koalicji Europejskiej (PO + .N + SLD + PSL + Zieloni) w lutym 2019. Dwa ostatnie sondaże dotyczą majowych eurowyborów 2019, wszystkie poprzednie (było ich 10) jesiennych wyborów parlamentarnych 2019.

Pierwszy wykres pokazuje, że faktycznie "PiS jest partią polskiej wsi". Poparcie dla PiS waha się od 39 proc. (w kwietniu 2017) do 53 proc. (w sierpniu 2017). Przewaga PiS nad opozycją jest duża: dwu-trzy, nawet czterokrotna.
IPSOS - poparcie dla PiS i najsilniejszej opozycji na wsi
IPSOS - poparcie dla PiS i najsilniejszej opozycji na wsi

Z tego punktu widzenia konwencja w Kadzidle jest rozsądnym politycznym posunięciem. Idzie o zmobilizowanie wiejskiego elektoratu do udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego, bo poparcie w sondażach to jedno, a obecność przy urnie - drugie. Zarówno Jarosław Kaczyński, jak i Mateusz Morawiecki, wprost apelowali do mieszkańców wsi: Idźcie do wyborów. I głosujcie na PiS.

Poparcie dla PiS w miastach ponad 100 tys. wygląda zupełnie inaczej. Na 12 badań PiS w sześciu remisuje w sensie statystycznym (raz z Nowoczesną i pięć razy z PO), ale gdy partie opozycyjne tworzą koalicje, przegrywa. Najwyraźniej w grudniu 2018 (18 do 35 proc. z Koalicją Obywatelską) i w lutym 2019 (28 do 38 proc. z Koalicją Europejską).

IPSOS - poparcie dla PiS i najsilniejszej opozycji  w miastach ponad 100 tys.
IPSOS - poparcie dla PiS i najsilniejszej opozycji w miastach ponad 100 tys.

Wyraźnym dowodem na fałszywość uogólnienia Kaczyńskiego są też wyniki wyborów na prezydentów 107 największych miast. PiS wygrał tylko w sześciu z nich, z tego:

  • w czterech kandydat PiS startował z Komitetu PiS: w Chełmie, Otwocku, Stalowej Woli i Zamościu, a
  • w dwóch wygrał członek PiS (Tomaszów Mazowiecki) i członkini (Bełchatów), choć startowali z komitetów "niepisowskich".
Oznacza to, że PiS wygrał wybory większościowe w ledwie 5,6 proc. większych miast, przy czym największe z nich - Zamość - liczy tylko 65 tys. mieszkańców.

Trudno to uznać za dowód tezy, że PiS jest partią polskich miast.

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze