Lider obozu rządzącego Jarosław Kaczyński domaga się od prokuratury, by ścigała z oskarżenia publicznego media i polityków opozycji, informujących i komentujących sprawę jego udziału w projekcie budowy przez spółkę Srebrna dwóch wieżowców w Warszawie. Prezes PiS uważa te publikacje za zniesławienie, które powinno być ścigane z art. 212 Kodeksu Karnego
Do Parlamentu Europejskiego z list PiS wybiera się 4 członków rządu i jego rzeczniczka, trzech wiceministrów i rzeczniczka partii.
Po konferencji bliskowschodniej zorganizowanej przez rząd Polski w Warszawie z udziałem wiceprezydenta USA i premiera Izraela stosunki polsko-izraelskie znalazły się w stanie największego kryzysu od czasu nowelizacji ustawy o IPN.
Gdy minister spraw zagranicznych Izraela oświadczył, że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki, a wielu Polaków kolaborowało z nazistami, premier Mateusz Morawiecki odwołał udział Polski w spotkaniu krajów Grupy Wyszehradzkiej w Jerozolimie. Szczyt formalnie odwołano, ale premierzy Węgier, Czech i Słowacji pojechali do Izraela i przeprowadzili rozmowy z premierem tego kraju.
Po zatrzymaniu w ubiegłych tygodniach byłych prezesów Orlenu i Lotosu, CBA na polecenie prokuratury zatrzymała byłego szefa PKP Cargo. Zarzuty są w każdym przypadku te same – niegospodarność i narażenie spółki na straty.
Wydarzenia minionego tygodnia przypomina jak co sobotę prof. Jan Skórzyński. Poprzednie odcinki Kroniki możesz przeczytać tu: Kronika Skórzyńskiego.
„Tym razem symboliczny nóż w plecy wbija Izrael” – stwierdziła prowadząca „Wiadomości” TVP Danuta Holecka w odniesieniu do wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Izraela Israela Katza, jakoby Polacy „wyssali antysemityzm z mlekiem matki”.
Materiał Jana Koraba i Marii Ruman na ten temat zilustrowano w „Wiadomościach” fałszywym cytatem z dzieł Hannah Arendt, przypisując autorce „Korzeni totalitaryzmu” tekst: „Kolaboranci wśród Polaków rekrutowali się z marginesu społecznego, mętów, natomiast wśród Żydów na kolaborację poszły żydowskie elity”.
Uczoną przedstawiono jako „niemiecko-żydowską pisarkę”. Była także mowa o żydowskich kolaborantach nazistów, policji żydowskiej w gettach, Judenratach oraz rosnącym antysemityzmie w Europie Zachodniej (pt. „Fala antysemityzmu zalewa Niemcy i Francję”). Całemu tematowi poświęcono ponad 13 minut – niemal połowę programu.
Premier Mateusz Morawiecki w proteście przeciwko wypowiedzi Israela Katza odwołał udział Polski w spotkaniu przywódców krajów Grupy Wyszehradzkiej z premierem Izraela w Jerozolimie.
„Działając jako pokrzywdzony, zawiadamiam o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zniesławienia. Wnoszę o objęcie ścigania z oskarżenia publicznego ze względu na występujący w sprawie interes publiczny” – napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiadamiając prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w publikacjach „Gazety Wyborczej” o jego rozmowach z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem oraz projekcie budowy dwóch wieżowców przez spółkę Srebrna.
Kaczyński domaga się, by autorów tych publikacji ścigano z art. 212 Kodeksu Karnego, odnoszącego się do zniesławienia. Zniesławienie miało polegać na „opublikowaniu przez dziennikarzy szeregu materiałów prasowych w dniach 29-30 stycznia 2019 roku, w których to rozpowszechniono twierdzenia, tj. wypowiedzi innych osób, że Jarosław Kaczyński popełnił, względnie mógł popełnić przestępstwa: płatnej protekcji, przekroczenia uprawnień posła w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, oszustwa”.
Szef obozu rządzącego podkreśla, iż „bez jego wiedzy i zgody” doszło do rozpowszechnienia stenogramów z jego rozmów, co jest niezgodne z prawem prasowym.
Prezes PiS zawiadomił również prokuraturę o podejrzeniu przestępstwa w publikacjach PO. Jego zdaniem, w tym przypadku zniesławienie polega na „opublikowaniu przez nieustalone osoby w materiałach propagandowych Platformy Obywatelskiej (ulotkach internetowych) twierdzeń, że Jarosław Kaczyński mógł popełnić przestępstwo płatnej protekcji, oraz ukrywa majątek”.
Prezes spółki celowej do realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego Jacek Bartosiak zrezygnował z funkcji z przyczyn, jak podano w oficjalnym komunikacie, osobistych. Bartosiak stał na czele spółki CPK od października 2018 roku.
„CPK to najważniejszy rządowy projekt infrastrukturalny w Polsce. Do jego realizacji udało nam się już stworzyć zespół uznanych fachowców, co gwarantuje ciągłość tego projektu – zapewnił pełnomocnik rządu do spraw CPK, wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild. „Uzgodniłem z Jackiem, że nadal możemy liczyć na jego wsparcie przy Programie CPK” – oświadczył Wild.
Na polecenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie zatrzymano byłego prezesa PKP Cargo w latach 2013-2015 Adama P. i byłych członków zarządu spółki. Prokuratura zarzuca im niegospodarność, wskutek której spółka miała ponieść straty sięgające ćwierć miliarda złotych.
Prowadzone przez lubelską prokuraturę śledztwo dotyczy zakupu przez PKP Cargo 80 proc. udziałów w mającej siedzibę w Amsterdamie spółce Advanced World Transport B.V.
W czwartek sąd odrzucił wniosek prokuratury o aresztowanie Adama P. i innych członków zarządu PKP Cargo.
PiS ogłosiło listy kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Partia rządząca chce wysłać do Brukseli wicepremier Beatę Szydło, ministra spraw wewnętrznych Joachima Brudzińskiego, ministra edukacji Annę Zalewską i minister Beatę Kempę.
Na listach PiS do PE zostali umieszczeni także wiceminister kultury Jarosław Sellin, wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska, rzeczniczka PiS i wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek.
Wystartują również wicemarszałek Senatu Adam Bielan, byli ministrowie spraw zagranicznych Anna Fotyga i Witold Waszczykowski, były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, członek Rady Mediów Narodowych Elżbieta Kruk oraz były europoseł PO Jacek Saryusz-Wolski.
„Wskazanie do Parlamentu Europejskiego ministrów oraz najbliższych współpracowników premiera pokazuje jaką – zarówno Mateusz Morawiecki, jak i PiS – przywiązują wagę do polityki europejskiej, która jest niezwykle ważnym wektorem dla polskiego rządu, ale również dla polskiej racji stanu” – oświadczyła Kopcińska.
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek pytana, czy wszyscy politycy PiS startujący w wyborach do PE zamierzają objąć mandat, powiedziała: „Jako PiS liczymy na zwycięstwo. Kampania przed nami, więc pytania są przedwczesne. Jak zdobędziemy mandat, to będziemy decydować, czy będziemy go obejmować”.
„Bardzo dobry” – ocenił wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik pozew Jarosława Kaczyńskiego przeciwko „Gazecie Wyborczej”.
Zapytany przez „GW”, jaki ważny interes publiczny ma na uwadze Kaczyński wnioskując, aby prokuratura ścigała autorów materiałów zamieszczonych w „Gazecie Wyborczej” na temat interesów prywatnej spółki Srebrna z oskarżenia publicznego, Wójcik odparł: „To jest podważanie zaufania do naszego lidera. To jest przekroczenie granic. […] Tutaj państwo doskonale wiecie, że to jest próba osłabienia pozycji lidera. To jest niedopuszczalne”.
Europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski zapytany w RMF FM czy wyobraża sobie sytuację, że ktoś wybrany w maju do Parlamentu Europejskiego, kandyduje w wyborach październikowych do Sejmu, powiedział: „Trudno mi sobie wyobrazić taką sytuację. Ona może też nastąpić. My się zmieniamy”.
Poseł PiS i członek Parlamentarnego Zespołu do spraw oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w czasie II wojny światowej Arkadiusz Mularczyk skomentował w portalu wPolityce krytyczne wobec postaw Polaków w czasie wojny wypowiedzi polityków Izraela.
„Musimy jednoznacznie ocenić takie zachowania izraelskich polityków i pokazywać, że są wobec nas wrogie. Nie możemy ich akceptować, ponieważ mimo różnych sporów politycznych są one niedopuszczalne. Zaprasza się gości do domu, którzy później obrażają gospodarzy. W naszym kręgu kulturowym i cywilizacyjnym jest to rzecz niewyobrażalna.
Dzisiaj wszyscy otwieramy oczy na zachowania Żydów. Ze zdumieniem obserwujemy, jak się zachowują. Może różne zachowania na świecie dotyczące Żydów są reakcją na ich arogancję? W tej arogancji nie uwzględnia się partnerów, z którymi prowadzi się dialog” – powiedział Mularczyk.
„Wiemy, o co chodzi. […] O pieniądze. […] Żydzi otrzymali bardzo dużo pieniędzy od Niemiec i nadal je dostają. Uznali, że teraz czas na nas. Żydzi chcą od Polski wyciągnąć pieniądze. Ale nasza sytuacja jest kompletnie inna. Polska nie da sobie nic narzucić ani nie pozwoli nic od siebie wyciągnąć. Nie damy się traktować w sposób przedmiotowy. Żydzi będą musieli to zrozumieć” – stwierdził polityk PiS.
Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.
Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.
Komentarze