Szef obozu rządzącego Jarosław Kaczyński zapowiedział utworzenie nowej elity ekonomicznej w Polsce. Opozycję oskarżył o zamiar radykalnego zburzenia porządku moralnego i kulturowego w naszym kraju. Wyraził nadzieję, że Mateusz Morawiecki będzie premierem dłużej niż Józef Cyrankiewicz w PRL, który piastował urząd premiera przez 21 lat
Wicepremier Piotr Gliński uznał, że PiS zrealizował ponad 100 procent swoich obietnic.
Minister rolnictwa Jan Ardanowski skrytykował działania podległej rządowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Stwierdził, że zaległości w załatwianiu wniosków rolników o dotacje są monstrualne i jest realna groźba utraty środków unijnych.
Występ polskiego kandydata na komisarza Unii Europejskiej ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego podczas przesłuchania w Parlamencie Europejskim został oceniony negatywnie przez europarlamentarzystów. Odpowiedzi na pytania uznano za ogólnikowe i niekonkretne. Ma się odbyć jeszcze jedno przesłuchanie.
Kronika prof. Jana Skórzyńskiego, publikowana w każdą sobotę w OKO.press, dokumentuje wydarzenia minionego tygodnia. Kolejne odcinki Kroniki obejmują cały okres rządów PiS.
Wszystkie kroniki wstecz znajdziecie w dziale Kronika Jana Skórzyńskiego.
„W przełomowych czasach rodzi się ideologia, która ma charakter totalitarny. W czasach nowożytnych pierwszą taką ideologią, która doprowadziła do rozłamu w Kościele, było wystąpienie Lutra. Ideologia, że to papież jest wszystkiemu winien, to doprowadziło do rozłamu w chrześcijaństwie, do wojny stuletniej, trzydziestoletniej” – powiedział w Radiu Warszawa senator PiS Czesław Ryszka. Radio Warszawa jest prowadzone przez diecezję warszawsko-praską Kościoła katolickiego.
„Moim zdaniem zmian kadrowych było za mało, a nie za dużo” – stwierdził w „Rzeczpospolitej” kandydat z listy PiS do Sejmu Zbigniew Girzyński.
Jarosław Kaczyński na konwencji PiS w Szczecinie powiedział: „(…) Biznesmeni mają też przed sobą wiele różnych przeszkód, które można usunąć i które trzeba usunąć. I mamy też w biznesie wiele szklanych sufitów, których dobrzy, uczciwi biznesmeni nie są w stanie rozbić i przejść wyżej. A my chcemy im dać szansę (…). Muszą mieć szansę znaleźć się także bardzo wysoko, w tych terenach zastrzeżonych dzisiaj dla profitentów postkomunizmu. To się musi skończyć. Polska elita ekonomiczna musi być inna, nowa. Oczywiście nie będziemy nikomu nic zabierać. To chodzi o konkurencję. Jeżeli ci, którzy są wysoko, będą potrafili się w uczciwej konkurencji utrzymać – w porządku. Ale (…) nie może być tak, że w jakiejś dziedzinie nie może się tam wysunąć choćby parę centymetrów poza pewną linię, bo jest taki pan, który wszystko kontroluje. Nie będę tej dziedziny tutaj wymieniał, bo zaraz procesy, no a jakie mamy sądy to wiemy. Ale takich dziedzin jest wiele”.
„(…) Wszelkiego rodzaju eksperymenty, zresztą które mają być czynione i są już niestety czynione kosztem dzieci – dwóch tatusiów, dwie mamusie – odrzucamy” – stwierdził prezes PiS.
„Narzucenie tych poglądów (…) to jest na Zachodzie element tzw. poprawność politycznej. Otóż ta poprawność polityczna w wielu państwach zmieniła się już w mechanizm likwidowania wolności słowa, wolności nauki, wolności poglądów, a więc podstawowych wolności obywatelskich. Polska musi pozostać wyspą wolności. Te próby, które już były w Polsce podejmowane, żeby podobne metody stosować u nas, bo mieliśmy takie incydenty muszą być ukrócone z całym zdecydowaniem. Natomiast wolność musi być umocniona, także w sensie prawnym”.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś złożył pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko TVN i dziennikarzowi Bertoldowi Kittlowi, autorowi reportażu, który ujawnił, że Banaś wynajmował ludziom ze środowiska przestępczego kamienicę w Krakowie po zaniżonej cenie.
Jak podała PAP, szef NIK twierdzi, że telewizyjny materiał zawierał nieprawdziwe zarzuty, naruszające jego dobre imię i dyskredytujące Najwyższą Izbę Kontroli. Domaga się przeprosin, zamieszczenia sprostowania oraz zapłaty „stosownej kwoty” na cel społeczny.
Przesłuchanie polskiego kandydata na komisarza Unii Europejskiej ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego w Parlamencie Europejskim przyniosło wynik negatywny. Wojciechowski nie udzielał konkretnych odpowiedzi na pytania, składał jedynie ogólne deklaracje – poinformowała „Rzeczpospolita”.
„Obiecuję, że się tym zajmę. Będę ściśle współpracował z Parlamentem Europejskim i rolnikami” – mówił. „Nie jestem gotowy na odpowiedź, ale powinniśmy o tym dyskutować”. Gdy jeden z europosłów zapytał, co Wojciechowski zamierza zrobić w kwestii zablokowanego eksportu hiszpańskiej oliwy do USA i z planami prezydenta Trumpa nałożenia ceł karnych na inne rodzaje żywności europejskiej, ten odparł: „Dziękuję za sygnał. Nie znam dokładnie problemu. Musimy znaleźć rozwiązanie”.
Gdy na kolejne pytanie odpowiedział: „Jestem otwarty na dyskusję”, według „Rzeczpospolitej” sala wybuchnęła śmiechem. Komisja rolnictwa PE zdecydowała, że odbędzie się jeszcze jedno przesłuchanie polskiego kandydata.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki stwierdził w „Słowie przed wyborami parlamentarnymi”, że „(…) katolicy powinni popierać programy broniące prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, gwarantujące prawną definicję małżeństwa jako trwałego związku jednego mężczyzny i jednej kobiety, promujące politykę rodzinną, wspierające dzietność, gwarantujące prawo rodziców do wychowania własnego potomstwa zgodnie z wyznawaną wiarą i moralnymi przekonaniami. W związku z tym katolicy nie mogą wspierać programów, które promują aborcję, starają się przedefiniować instytucję małżeństwa, usiłują ograniczyć prawa rodziców w zakresie odpowiedzialności za wychowanie ich dzieci, propagują demoralizację dzieci i młodzieży. Nie mogą się decydować na wybór kandydata, który wyraża poglądy budzące zastrzeżenia z punktu widzenia moralnego oraz ryzykowne z punktu widzenia politycznego”.
„My jesteśmy wiarygodni. Zobowiązaliśmy się do czegoś. Myślę, że ponad 90 proc. zostało zrealizowanych, a gdy spojrzymy na to co dodatkowo zostało zrealizowane to na pewno jest ponad 100 procent w jakimś sensie (…)” – ocenił w Telewizji Trwam wicepremier Piotr Gliński.
„Trzeba pamiętać, że mamy za przeciwnika potężny system. System, który prawie, że zmonopolizował Polskę po 89 roku i poprowadził w bardzo niebezpiecznym kierunku. I to jest system, który się wciąż broni, wciąż dysponuje olbrzymimi zasobami, chociażby materialnymi. (…) To jest także olbrzymia część polskiej gospodarki, która jest w rękach często nomenklatury postkomunistycznej. Nastąpiło uwłaszczenie komunistów na polskim majątku narodowym. Bardzo wiele także instytucji jest wciąż w rękach ludzi, którzy chcą realizować inną Polskę, tą Polskę, która była Polską jako państwo tekturową, a jako na przykład stosunek do polskiej tożsamości dość taką chwiejną. A jako stosunek do naszej gospodarki to proponowała nam rozwój zależny, czyli mieliśmy być podporządkowani innym podmiotom” – przekonywał Gliński.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Telewizji Trwam stwierdził, że w wypadku zwycięstwa opozycji w wyborach w powołanym przez nią rządzie „z całą pewnością będą dominować ci, którzy chcą po prostu radykalnego zburzenia porządku moralnego i porządku kulturowego w naszym kraju ze wszystkimi tego (…) fatalnymi konsekwencjami dla naszej przyszłości i dla przyszłości przede wszystkim polskich rodzin, dla moralności publicznej, i tak dalej (…)”.
Jego zdaniem, ci, „którzy przez lata rządzili Polską Polacy – oni nie używali często tego słowa (…), oni bardzo często mówili »ludność«, tak jak się mówi o ludności na przykład kolonii. Ta relacja (…) została zbudowana także w Polsce i ona się dzisiaj jakby ciągle odzywa. I z tym trzeba skończyć”.
Zdaniem lidera partii rządzącej PO zamierza podjąć „wczesną seksualizację dzieci”, co „trzeba określić jako celową demoralizację i to taką na zimno przeprowadzoną, po to, żeby już dziecko skoncentrować na sprawach, o których nie powinno w tym wieku myśleć i żeby tworzyć człowieka, który jest, można powiedzieć, skoncentrowany na sprawach swojego ciała (…). Człowieka, który – wszyscy wiedzą – w tej sytuacji jest mało zainteresowany tymi wszystkimi innymi kwestiami. Człowieka bardzo łatwego do manipulowania. Człowieka, który nie przeszkadza różnego rodzaju oligarchiom i pseudoelitom rządzić i załatwiać swoje interesy, bardzo zresztą różne interesy. To jest robione w sposób całkowicie cyniczny i jestem o tym przekonany, że takie właśnie interesy, takie niedobre interesy za tym stoją (…)”.
Kaczyński powiedział: „Mam nadzieję, że Mateusz Morawiecki będzie premierem przez bardzo wiele lat. Może nawet pobije Cyrankiewicza”. Józef Cyrankiewicz to polityk komunistyczny, który pełnił urząd premiera w PRL w latach 1947-1952 i 1954-1970.
Szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki powiedział w Sejmie, że „publiczna służba zdrowia w Polsce uchodzi za jedną z najlepszych w Europie”. Jak podał portal OKO.press w rankingu systemów opieki medycznej czasopisma „The Lancet” z 2018 roku Polska znajduje się na 23. miejscu na 28 państw Unii Europejskiej.
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski na naradzie regionalnych dyrektorów Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która zajmuje się rozdziałem unijnych dotacji dla rolników, ocenił, że w Agencji „zaczyna narastać bardzo poważny kryzys”. Skrytykował działania „świetnie opłacanego” centralnego i regionalnego kierownictwa tej „największej agencji płatniczej w Europie” i „jednej z najważniejszych instytucji w Polsce”. „Sensem agencji płatniczej jest obsługiwanie programów unijnych i krajowych, i sprawność realizacji polityki państwa i polityki Unii Europejskiej. Żadnych innych celów utrzymywania tej instytucji nie ma. Instytucja niesprawna, która nie jest w stanie szybko reagować i realizować oczekiwań rolników jest instytucją chorą i trzeba zastanowić się nad jej istnieniem”. Według nagrania opublikowanego w You Tube przez kandydata Konfederacji do Sejmu Krzysztofa Tołwińskiego minister pytał: „Czym (…) wytłumaczyć zaległości w obrabianiu wniosków od rolników, które zaczynają przybierać monstrualny charakter? Już nie miesiące, a lata. Ludzie zapominają, na co te wnioski poskładali”. Zdaniem Ardanowskiego, wnioski o przedłużenie terminów rozpatrzenia wniosków to „kpina z rolników. (…) Ktoś kto przyszedł do agencji restrukturyzacji, szczególnie z rekomendacji politycznej Prawa i Sprawiedliwości, a chyba wszyscy jesteście z tej rekomendacji, ma być sprawny i ma być lepszy od tych, których zastąpiliście. Wymagania od ludzi PiS-u są dużo większe niż wobec tych, którzy byli kiedyś. (…) Jeżeli ktoś sobie nie radzi, to go żaden miejscowy poseł ani wojewoda nie uratuje. (...) To jest również przekazanie zdania premiera. (…) My jesteśmy na etapie realnego zagrożenia wykorzystania środków publicznych. (…) Również bardzo realna utrata pieniędzy (…) z programu ryby. Tu właściwie, jeżeli nie nastąpią dramatyczne, rewolucyjne zmiany to utracimy znaczną część pieniędzy z ryb”. Skandalem jest, według ministra to, że na rozpatrzenie czekają tysiące wniosków na modernizację, a spośród ok. 400 wniosków w sprawie rolniczego handlu detalicznego przyjętych w lutym żaden nie został do dziś rozpatrzony. „Już nie ma możliwości zwalania na poprzedników czegokolwiek. (…) Czwarty rok wy jesteście” – mówił. „To jest sytuacja absolutnie kryzysowa (…). Wy wszyscy zarabiacie bardzo dobrze. Już nie chcę powiedzieć, że zarabiacie lepiej niż minister. (…) Przepraszam, że mówię twardo, ale żarty się skończyły”.
„Gdyby zdarzyło się jakieś nieszczęście i wielu Polaków by zwariowało i oddałoby głos na dzisiejszą opozycję, to byśmy zobaczyli jak demony antyPiS-u, hodowane przez ostatnie lata i poprzednie lata, spowodują falę zemsty. Skończy się stabilność społeczna, pojawią się pomysły reformatorskie zupełnie szalone – powiedział doradca prezydenta Andrzej Zybertowicz w Polsat News. Efektem zwycięstwa opozycji byłaby też uległość „wobec niektórych wielkich korporacji i niektórych państw Unii. Bo za wsparcie, jakie opozycja otrzymywała od niektórych podmiotów międzynarodowych, trzeba byłoby zapłacić, odwdzięczyć by się trzeba było uległością” – przewidywał Zybertowicz.
Wybory
Jan Krzysztof Ardanowski
Piotr Gliński
Jarosław Kaczyński
Mateusz Morawiecki
Rząd Mateusza Morawieckiego
wybory 2019
Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.
Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.
Komentarze