0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jazwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jazwieck...

Wszyscy kandydaci i kandydatki do Sejmu w jednym miejscu. Na podstawie dostępnych obecnie danych (stan na 11 września 2023) z Państwowej Komisji Wyborczej przygotowaliśmy specjalną wyszukiwarkę, dzięki której możecie znaleźć informacje na temat konkretnej kandydującej do Sejmu osoby, wpisując jej imię lub nazwisko. Ale nie tylko. Możesz też przeglądać listy, szukając reprezentantów i reprezentantek poszczególnych miast, zawodów, partii politycznych i komitetów wyborczych. PKW opublikowała dotąd dane dotyczące rejestracji 5460 kandydatek i kandydatów.

Na podstawie zebranych danych przygotowaliśmy też kilka zestawień – dotyczących liczby kobiet na listach i na tzw. jedynkach. Oraz reprezentacji poszczególnych zawodów.

Ile kobiet znajduje się na listach komitetów?

Od 12 lat obowiązuje w Polsce zasada, że co najmniej 35 proc. kandydatów na listach muszą stanowić kobiety. Nie zmienia to jednak faktu, że kobietom wciąż trudniej się dostać do parlamentu. W obecnym Sejmie IX kadencji stanowią zaledwie 28 proc. Jak na te warunki, stosunkowo mocno sfeminizowane są kluby Lewicy (18 kobiet na 44 osoby) oraz Koalicji Obywatelskiej (48 kobiet na 126 osób).

Postanowiliśmy sprawdzić, jak poszczególne komitety dbają o reprezentację kandydatek.

Na listach Lewicy znajdziemy w tym roku niemal idealnie równe proporcje kobiet (452) i mężczyzn (460). Zaraz za nimi plasuje się Koalicja Obywatelska (436 kobiety, 483 mężczyzn). Najmniej równościowym komitetem jest Konfederacja – tam na listach znajdziemy zaledwie 370 kobiet i 540 mężczyzn. Przedostatnie na liście jest Prawo i Sprawiedliwość, na którego listach znalazły się 372 kobiety. Tylko nieznacznie lepiej wypadła Trzecia Droga (378 kobiet). Różnice pod względem liczby kobiet na listach między PiS-em, Trzecią Drogą i Konfederacją są bardzo nieznaczne.

Ile kobiet dostało jedynki?

Sama liczba kobiet na listach nie jest jeszcze dobrym wskaźnikiem tego, na ile poszczególne komitety traktują poważnie hasła dotyczące równości płci w dostępie do stanowisk. Liczy się oczywiście to, czy kobiety mogą liczyć na tak zwane miejsca biorące.

Sprawdziliśmy, ile jedynek przyznały kobietom poszczególne komitety.

W tym zestawieniu najlepiej wypada Koalicja Obywatelska, która przyznała 17 jedynek kobietom, 24 mężczyznom. Druga w kolejności jest Lewica, w której 14 kobiet zostało liderkami list. W Trzeciej Drodze – 9, w PiS – 10, w Bezpartyjnych Samorządowcach – 8. Fatalnie w tym zestawieniu wypada Konfederacja, gdzie tylko jedna kobieta dostała pierwsze miejsce – Anna Bryłka w okręgu konińskim.

Przyznawanie jedynek kobietom i dbanie o ich duży udział na listach to oczywiście niejedyne mechanizmy wzmacniania reprezentacji w przyszłym Sejmie. Kolejnym jest tzw. suwak, czyli układanie naprzemienne kobiet i mężczyzn. Tylko jeden komitet zdecydował się na zastosowanie tego mechanizmu. Na listach Koalicji Obywatelskiej suwak działa do 10. miejsca.

Jakie zawody wykonują kandydaci i kandydatki?

Przeanalizowaliśmy także, jakie zawody najczęściej wykonują kandydaci. Dane dotyczą pierwszych dziesięciu miejsc każdej listy. Okazuje się, że dominują zdecydowanie nauczyciele oraz przedsiębiorcy – odpowiednio 355 i 344 osoby. Podium zamykają ekonomiści z 309 reprezentantami.

Co ciekawe, na wysokim, ósmym miejscu znalazły się osoby deklarujące zawód „parlamentarzysta” – jest ich łącznie 92. Wśród nich jest na przykład Piotr Zgorzelski z PSL, który jest posłem nieprzerwanie od 2011 roku (wcześniej w latach 80. i 90. pracował jako nauczyciel), czy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, dla której to była pierwsza kadencja (wcześniej była pracowniczką naukową).

;
Na zdjęciu Dominika Sitnicka
Dominika Sitnicka

Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.

Komentarze