Beata Szydło przy wejściu do parafii św. Marii Magdaleny w Rabce Zdroju, Patryk Jaki obok ogłoszeń parafialnych w parafii św. Jadwigi w Kielcach. Dostaliśmy już od Was kilkadziesiąt udokumentowanych przypadków wieszania plakatów wyborczych na płotach parafii, ścianach i tablicach kościelnych. Sprawdzimy, czy wiszą legalnie
Plakaty wyborcze wiszące na płotach, ścianach i tablicach kościelnych są stałym widokiem w kampaniach. Oprócz tego, że taki udział kościoła w agitacji politycznej razi samych wierzących, stanowić może także naruszenie prawa.
Zgodnie z art. 132 par. 5 Kodeksu wyborczego,
parafie i inne jednostki kościelne nie mogą bezpłatnie użyczać komitetom wyborczym powierzchni reklamowych ani pomieszczeń.
Miejsca „do ekspozycji materiałów wyborczych” mogą udostępniać komitetom wyborczym nieodpłatnie tylko „osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej w zakresie reklamy”, czyli np. ktoś, kto chce powiesić baner kandydata na swoim prywatnym balkonie.
Jeśli komitet wyborczy chce powiesić plakat na ogrodzeniu czy tablicy kościelnej, powinien zawrzeć umowę z parafią i zapłacić jej za usługę reklamową (nie mniej niż to wynika z aktualnych stawek rynkowych).
Wydatki na promocję „parafialną” komitetów wyborczych muszą być oczywiście wliczone do ich ogólnych kosztów. Zatem jeśli wieszanie plakatów nie odbyło się na podstawie zawartej wcześniej umowy - przepisy narusza zarówno komitet, jak i parafia.
Szczegółowo problematykę prawną opisaliśmy w tekście:
Dlatego apelujemy do naszych Czytelniczek i Czytelników: jeśli w waszej okolicy na płotach, ścianach czy tablicach kościelnych rozwieszone zostały plakaty wyborcze, włączcie się do naszej akcji.
Zróbcie zdjęcia plakatów: kilka, w taki sposób by było widać dokładnie miejsce, gdzie zostały umieszczone (w szerszej perspektywie) oraz zdjęcie w zbliżeniu (by było widać, czy jest to oficjalny materiał któregoś z komitetów wyborczych, a jeśli tak – którego).
Jeśli możecie – spróbujcie dowiedzieć się od proboszcza, czy plakaty zostały powieszone w uzgodnieniu z nim. A jeśli proboszcz wydał zgodę na ich umieszczenie – czy zawarł umowę z komitetem wyborczym, do którego należą plakaty, i czy pobiera opłatę za wynajęcie powierzchni.
Prześlijcie zdjęcia wraz z informacją, gdzie zostały zrobione (w jakiej miejscowości i parafii) oraz informacją, którą uzyskaliście od proboszcza na adres e-mail: [email protected].
Do tej pory dostaliśmy od Was kilkadziesiąt zgłoszeń. Dominuje zdecydowanie PiS i Zjednoczona Prawica, ale pojawiają się także kandydaci Konfederacji, a nawet Koalicji Europejskiej. Poniżej prezentujemy kilkanaście wybranych przykładów.
Parafia Św. Jana Bosko w Gdańsku, ul. Gościnna:
Parafia Gwiazdy Morza w Gdyni Orłowie:
[gallery size="facebook" ids="202652,202654,202655"]
Parafia św. Marii Magdaleny, Rabka Zdrój:
[gallery size="facebook" ids="202657,202658"]
Parafia pw. św. Elżbiety Węgierskiej w Lubieszewie:
Parafia św Mikołaja w Skale (koło Krakowa):
Płot parafii Matki Bożej Saletyńskiej w Rzeszowie pomieścił aż pięć plakatów. Cztery należące do komitetu PiS, jeden Konfederacji.
[gallery ids="202667,202668,202669,202670,202671,202672"]
Parafia Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, Łódź:
Parafia św. Jadwigi Królowej w Kielcach:
Klasztor oo. Karmelitów w Gdańsku:
Parafia św. Rafała Kalinowskiego w Krakowie:
Parafia Św. Kazimierza w Ostrowcu Świętokrzyskim:
[gallery size="facebook" ids="202701,202702"]
Kościół św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty w Nowem:
Parafia p.w. św. Michała Archanioła i bł. ks. Bronisława Markiewicza w Toruniu:
Od jednego z Czytelników dostaliśmy również zdjęcie z plakatami PiS w witrynie siedziby NSZZ "Solidarność" Mazowsze w Warszawie:
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Komentarze