„Zgłaszają się do nas bliscy, pełnomocnicy ofiar, a także ludzie, którym udało się spotkanie z policją przeżyć. Takich przypadków, takiej komasacji, gdzie w wyniku interwencji policji dochodzi do śmierci od 1990 roku nie było na pewno” – mówi dr Piotr Kładoczny, karnista z UW i członek Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
„Policja ma tendencję zbliżoną do wszystkich zawodów, nie tylko mundurowych, że chce funkcjonariuszy, swoich kolegów chronić. Tak, by nie stała im się krzywda. Oczywiście ze szkodą dla społeczeństwa” – mówi Kładoczny w rozmowie z Agatą Kowalską.
„Atmosfera ogólna zmieniła się na niekorzyść” – ocenia karnista, zastanawiając się nad przyczynami piętrzącej się przemocy. „Brak jest jakiegokolwiek szacunku dla procedur: należy szybko złapać, szybko ukarać, nikt nie patrzy, jakimi to jest robione środkami. A poza tym trwa antagonizowanie – nie wiem, czy celowe, czy nie – policji i społeczeństwa. To dzieje się choćby w czasie demonstracji pacyfikowanych przez policjantów, często przekraczających uprawnienia”.
2 września Polska przegrała przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka kolejną sprawę (Kuchta i Mętel przeciwko Polsce; skarga nr 76813/16) dotyczącą brutalności policji. Trybunał stwierdził, że zawiedliśmy jako państwo również po fakcie, nie badając rzetelnie skarg pobitych mężczyzn. Ale Rzeczpospolita często nie realizuje wyroków ETPCz. Czy możemy się spodziewać, że akurat po tym coś się zmieni?
Winni wydają się bezkarni. Ich przełożeni nietykalni. A głosy nawołujące do reformy, do szkoleń – naiwne. Czy powinniśmy zacząć się bać wzywać pomoc? „Sam się ostatnio zastanawiałem, czy zadzwoniłbym w razie potrzeby po policję” – przyznaje dr Piotr Kładoczny. „Nie wiem, mam wątpliwości”.
Więcej w najnowszym odcinku „Powiększenia”.
Przy dzisiejszych policjantach milicjanci z czasów PRL-u to w pełnym tego słowa znaczeniu, profesjonaliści. Owszem, pały hulały podczas "ścieżki zdrowia", ale nikogo nie zatłuczono na śmierć. Milicjant cieszył się prestiżem: wyszedł (na piechotę, a nie przyjeżdżał bryką) na dzielnię, a lumpy chowały się we wszystkich możliwych norach. Zasługiwali sobie na to, by zwracano się do nich per "panie władzo".
Dzisiejsi policjanci to nieudacznicy.
Bo jak można skutecznie obezwładnić lumpa, jeśli policjant-mężczyzna nie może liczyć na pomoc policjantki-kobiety, z którą akurat jest w patrolu?
I to niedouczeni…
Ten nieprofesjonalizm…
Ta buta podczas pacyfikowania marszów LGBT czy strajku kobiet…
Władza kaczystów niebawem minie. I wtedy wysługujących się im policjantom od siedmiu boleści trzeba będzie okroić emeryturki.
Piotrowski bierze po 0,7% to i współczesnym nieudacznikom też tak trzeba będzie policzyć.
Już nie będę mściwy, by dawać im przelicznik 0,0% tak jak byłym esbekom za niewinność (neminem captivabimus nisi iure victum).
Milicja ma braki kadrowe więc przyjmuje każdego kto się do tej służby zgłasza. Nie ma czasu na szkolenia bo trzeba wysyłać do akcji w czasie której, przekonani o bezkarności za swoje poczynania, czują że pozbawienie człowieka życia to żadna tragedia.
Pomóż policji – zabij się sam!
Może poczekacie co powiedzą sądy na temat winy policjantòw, zamiast ferować wyroki i lamentować jakie to faszystowski czy zomowski państwo mamy ( już nie wiem czy faszystowskie czy komunistyczne i dziennikarze oko też już się gubią). Najlepiej wywołać zamieszki i bronić każdego św. Floyda bo to modne. A jak trwoga to ratunku Policja!
Jak trwoga to nie Policja bo zamordują tobie dziecko. Obecna milicja to miernoty myślące, że są bezkarne. Brak im odwagi cywilnej i twarze zakrywają szmatami aby ich nie rozpoznano. Społeczeństwo milicji nie szanuje. Władza się zmieni i wtedy się was rozliczy. Zapłacicie za brutalność i bezprawie.
Popłakałem się !!! Mój Boże biedny Syryjczyk z telefonem za 6 tys zł w butach za 400 dol pochował Boga na granicy polskiej. A miał bliżej granicę z Izraelem. To właśnie syjoniści czyszcząc państwa ościenne z elementu który by im zagrażał w rabowaniu Libii i Iraku wyganiają ich do Europy i Ameryki. Mordercy z Tel Aviv , Londynu i Waszyngtonu zabili jednych z najbardziej dbających o swój naród prezydentów Kadafi i Husajn. Prezydenci którzy z pustyni wyprowadzili do miasta swoje narody zapewniając im życie na wysokim poziomie zostali zakatowani przez siepaczy z pod gwiazdy Dawida , podobnie zrobili z polskimi patriotami którzy przeżyli IIw/w.