0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Jakub Dąbrowski / Agencja GazetaJakub Dąbrowski / Ag...

Zapytaliśmy dr Witolda Rybczyńskiego, dyplomatę i ambasadora tytularnego, czy ze względów technicznych przywódcy krajów będą mogli pokłonić się Polakom lub przed nimi uklęknąć:

„To jest nie do pomyślenia, żeby w dyplomacji ktoś przed kimś klękał. Nawet nie ma czegoś takiego w protokole, bo nikomu to nie przyszło do głowy, nikt tego nie robi. Taki gest to byłby szok. Oczywiście, należy mówić o naszych zasługach, ale nie poprzez takie gesty”.

Wyjątkiem jest Watykan, który ma dodatkowy protokół – daje on kilka możliwości przywitania z papieżem (od pocałowania pierścienia po uścisk dłoni). Zbyt wylewne przywitanie w 2015 r. przez premier Ewę Kopacz, katoliczkę, ale i liderkę państwa świeckiego, wzbudziło falę krytyki.

Przeczytaj także:

Tego typu gesty w stosunku do świeckich głów państw są nie do pomyślenia. Najgłośniejsze odstępstwo miało miejsce podczas wizyty Willy'ego Brandta w Polsce w grudniu 1970 r. Na własną prośbę kanclerz Niemiec złożył wówczas kwiaty pod pomnikiem Bohaterów Getta. Wiedziony, jak potem przyznał, emocjami, Brandt uklęknął pod pomnikiem, by złożyć hołd ofiarom Holocaustu. Był osobą niewierzącą, a jego zachowanie było całkowicie poza protokołem.

Wydaje się jednak, że okoliczności obchodów rocznicy „Cudu nad Wisłą” nie będą sprzyjać takim precedensom.

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze