0:000:00

0:00

„Traktujemy to jako pierwszy krok w doskonaleniu prawa dotyczącego spółdzielczych kas oszczędnościowo- kredytowych ” – mówiła wczoraj w Sejmie posłanka PiS Gabriela Masłowska, relacjonując prace komisji finansów nad nowelizacją ustawy o SKOKach.

Projekt nowelizacji złożyła w grudniu ubiegłego roku grupa posłów PiS. W uzasadnieniu napisali, że jej celem jest realizacja wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 31 lipca 2015 r. Sędziowie TK uznali wówczas za niekonstytucyjne to, że wszystkie kasy, bez względu na liczbę członków i wysokość posiadanych środków, mają jednakowe obowiązki wobec organu, który je nadzoruje - czyli Komisji Nadzoru Finansowego. I że środki nadzorcze wobec SKOKów o niewielkim zasięgu działania, są dla nich zbyt obciążające.

Oczywistym rozwiązaniem problemu wydawało się wprowadzenie podziału kas na małe i duże oraz ograniczenie obowiązków mniejszych kas.

Posłowie PiS zaproponowali jednak inne rozwiązanie: by nadzór nad małymi kasami przekazać Krajowej SKOK. Tej samej, której prezesem był kiedyś obecny senator PiS, Grzegorz Bierecki. I która do 2012 r. nadzorowała wszystkie kasy działające w Polsce.
27.08.2012 WARSZAWA , UL. BRACKA , SIEDZIBA PAP . PREZES SKOK GRZEGORZ BIERECKI PODCZAS KONFERENCJI PRASOWEJ .
FOT. SLAWOMIR KAMINSKI / AGENCJA GAZETA
Senator Grzegorz Bierecki podczas konferencji Krajowej SKOK w 2012 r.

Gdy w 2012 r. SKOKi zostały objęte państwowym nadzorem, okazało się, że od wielu lat dochodziło w nich do rozmaitych nieprawidłowości i nadużyć, a znaczna część była w złej lub bardzo złej sytuacji finansowej. W 2013 r. Komisja Nadzoru Finansowego nakazała podjęcie działań naprawczych władzom aż 44 z 55 funkcjonujących wówczas kas. W kolejnych latach wprowadziła zarządy komisaryczne w 19 kasach (w 6 kasach nadal działają, 7 kas upadło, a kolejnych 6 zostało przejętych przez banki).

Zgodnie z projektem PiS, za małe SKOKi zostałyby uznane te, które mają do 10 tys. członków i aktywa nie przekraczające 20 mln zł. Dziś te warunki spełnia 9 kas.

Jeśli nowelizacja wejdzie w życie, bezpośredni nadzór nad nimi przejmie Krajowa SKOK. A KNF będzie mogła wyłącznie analizować wyniki prowadzonych przez nią kontroli i - ewentualnie - zalecać zmianę "metodyki i zasad" tych kontroli. Własny audyt Komisja mogłaby przeprowadzić tylko w trzech przypadkach:

  • gdy "zidentyfikowałaby istotne nieprawidłowości w małej kasie",
  • gdy Krajowa SKOK nie przeprowadzi kontroli lub
  • gdy Krajowa SKOK nie udostępni jej wyników kontroli.

Przeczytaj także:

Według posłów opozycji to nie "pierwszy krok w doskonaleniu prawa dotyczącego SKOK", lecz początek działań zmierzających do przywrócenia starego porządku w systemie kas. Podczas środowego posiedzenia Sejmu posłanka Genowefa Tokarska z PSL wyrażała wątpilwości, czy Krajowa SKOK będzie właściwie wywiązywać się z obowiązków nadzorcy, skoro poprzednio, przed 2012 r., tego nie robiła.

Podobnymi obawami dzieliła się posłanka PO Izabela Leszczyna. Przypominając, że dzisiaj Krajowa SKOK jest w gorszej sytuacji niż kilka lat temu. - Ma program naprawczy, którego w dodatku nie realizuje. A co robi? Sądzi się z Komisją Nadzoru Finansowego. O co? O powołanie prezesa. Przegrała proces (...). Ale Krajowa SKOK się oczywiście z tym wyrokiem zgodzić nie chce. Takiej instytucji chcieliście powierzyć nadzór nad małymi kasami? - pytała posłów PiS.

O co chodziło posłance? Gdy w 2012 r. senator Grzegorz Bierecki zrezygnował z funkcji prezesa Krajowej SKOK, stanowisko objął jego bliski współpracownik - Rafał Matusiak. W 2014 r. Komisja Nadzoru Finansowego odmówiła mu zgody na dalsze pełnienie funkcji prezesa. Nie zgodziła się również na powołanie Tomasza Bagińskiego, głównego księgowego Krajowej SKOK, na członka zarządu. Uznała, że nie dają oni „rękojmi ostrożnego i stabilnego zarządzania Kasą Krajową”, bo wcześniej niewłaściwie wypełniali swoje obowiązki.

31.03.2015 Warszawa , Sejm . Prezes krajowej SKOK Rafal Matusiak ( z prawej ) na podkomisji nadzwyczajnej do spraw realizacji ustawy o spoldzielczych kasach oszczednosciowo kredytowych .
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta
2015 rok. Rafał Matusiak podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. SKOK. Fot. Bartosz Bobkowski/ Agencja Gazeta

KNF uzasadniała, że pod rządami Matusiaka, Krajowa SKOK nie wykonywała "w należyty sposób" zadań związanych z zapewnieniem stabilności finansowej kas i sprawowaniem kontroli nad kasami. "O niewystarczającej jakości działań Kasy Krajowej w zakresie wspierania kas świadczy utrzymująca się złożona sytuacja ekonomiczno–finansowa sektora SKOK. Prezes zarządu i główny księgowy ponoszą, w ramach przypisanych im obowiązków, odpowiedzialność za nieprawidłowości w działaniu Kasy Krajowej, stwierdzone m.in. przez inspekcje KNF" - wyjaśniała wówczas w komunikacie Komisja.

Krajowa SKOK odwołała się od tej decyzji. W czerwcu 2016 roku KNF wydała ostateczną decyzję o odmowie zatwierdzenia Matusiaka na stanowisku prezesa. A w listopadzie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę Krajowej SKOK na tę decyzję. Ale Rafał Matusiak cały czas pełnił i nadal pełni funkcję prezesa. We władzach Krajowej SKOK zasiadają także inni zaufani współpracownicy Grzegorza Biereckiego. Członkami rady nadzorczej są m.in.

  • Adam Jedliński- prawnik, były przyjaciel prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wspólnik Biereckiego i jego brata w firmie Spółdzielczy Instytut Naukowy,
  • Grzegorz Buczkowski - członek zarządu założonej przez Biereckiego Fundacji Sanitas,
  • Lech Lamenta - który przez wiele lat wspólnie z Biereckim zarządzał Krajową SKOK i zasiadał we władzach licznych podmiotów należących do systemu SKOK,
  • Janusz Ossowski - także wieloletni współpracownik Biereckiego, prezes założonej z jego inicjatywy Fundacji Edukacji Spółdzielczej,
  • Paweł Cioch - syna Henryka Ciocha, sędziego Trybunału Konstytucyjnego, byłego senatora PiS. Jako senator Cioch nie krył swego poparcia dla SKOKów i uznania dla Biereckiego.

W ostatnich latach Krajowa SKOK nie nie pomagała Komisji Nadzoru Finansowego w wyprowadzeniu kas na prostą. Kasom, które były w złej sytuacji finansowej odmawiała wsparcia z funduszu stabilizacyjnego (na który się wcześniej składały), blokowała rozmaite działania nadzorcze KNF, skarżyła do sądów decyzje Komisji o wprowadzeniu zarządów komisarycznych w Kasach.

Posłanka Leszczyna apelowała w Sejmie, by zamiast oddawać jej pod nadzór małe kasy, PiS złożył wreszcie parasol ochronny nad osobami „które odpowiedają za cały szereg nadużyć udokumentowanych przez KNF”.

Zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny przepis ustawy traci moc 14 lutego br. Do tego czasu Sejm musi go zmienić. Czy zwolennicy starego porządku w kasach dostaną walentynkowy prezent?

P.S. Tekst opublikowany został przed głosowaniem Sejmu ws. projektu nowelizacji ustawy o SKOKach. Wieczorem 26 stycznia 2016 r. Sejm przyjął ustawę w kształcie innym niż zaproponowany początkowo przez PiS. Nie przewiduje ona oddania nadzoru nad kasami Krajowej SKOK. Teraz ustawą zajmie się Senat.

;

Udostępnij:

Bianka Mikołajewska

Od wiosny 2016 do wiosny 2022 roku wicenaczelna i szefowa zespołu śledczego OKO.press. Wcześniej dziennikarka „Polityki” (2000-13) i krótko „GW”. W konkursie Grand Press 2016 wybrana Dziennikarzem Roku. W 2019 otrzymała Nagrodę Specjalną Radia Zet - Dziennikarz Dekady. Laureatka kilkunastu innych nagród dziennikarskich. Z łódzkich Bałut.

Komentarze