Konrad Szczygieł
Konrad Szczygieł
Fundacja organizująca Kongres 590 nie chce ujawnić, ile pieniędzy dostała od biznesu. Jej założycielem jest szef NBP, którego działalność powinna być w pełni przejrzysta i apolityczna. Kongres przygotowywali działacze PiS, a głównymi punktami programu są wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło i wicepremiera Mateusza Morawieckiego
Dziś w Rzeszowie rozpoczął się dwudniowy Kongres 590. Cyfry w jego nazwie to początek kodu kreskowego na towarach produkowanych przez polskie firmy. Celem imprezy ma być „wzmocnienie pozycji polskich przedsiębiorców”. Wydarzenie ma przyćmić krynickie Forum Ekonomiczne. Honorowy patronat nad nim objął prezydent Andrzej Duda. Ale Kongres to przede wszystkim okazja do prezentacji rządowej oferty dla przedsiębiorców. Dziś mówiła o niej premier Beata Szydło, a jutro wicepremier Mateusz Morawiecki ma ogłosić propozycję „Konstytucji dla biznesu”.
Organizację Kongresu 590 sfinansowały głównie państwowe spółki. W zależności od wpłacanych kwot, sponsorów podzielono na trzy grupy: partnerów strategicznych, głównych i po prostu "partnerów".
Partnerami strategicznymi wydarzenia są państwowy PKN Orlen, bank PKO BP i PZU. Zapytaliśmy je, jakimi sumami wsparły imprezę.
Orlen wyjaśnił za to, że wsparł Kongres 590 bo "stwarza (on) doskonałą przestrzeń do debaty polskich przedsiębiorców, naukowców oraz organizacji rządowych, powołanych do wspierania innowacji". Rzeczniczka PKO BP - że bank angażuje się w wiele konferencji o gospodarce. A biuro prasowe PZU - że "PZU i Fundacja PZU angażują się w różne projekty promujące polskość i patriotyzm."
O wysokość kwot przekazanych Fundacji im. Skrzypka, zapytaliśmy także "partnerów głównych" i "partnerów" m.in. Lotos, PKP Cargo, SKOK Stefczyka. Jedyną firmą, która ujawniła, ile wpłaciła jest prywatna spółka Feerum - największy w Polsce producent silosów rolniczych. "Jesteśmy partnerem więc wsparcie, według umowy, wyniosło 50 tys. złotych" - mówi Dawid Pokrywka z Feerum.
Według nieoficjalnych informacji, sponsorzy strategiczni wpłacali po pół miliona złotych, główni - po 100 tys. złotych, a zwykli - po 50 tys. złotych. Gdyby faktycznie przekazali takie kwoty, na konto Fundacji wpłynęłyby łącznie ponad 3 mln złotych.
Być może jednak niektórzy nie wsparli Kongresu gotówką, lecz rozmaitymi usługami.
Oczywiście, o podanie wysokości wsparcia od poszczególnych sponsorów, poprosiliśmy również samą Fundację im. Sławomira Skrzypka.
"Nie udzielamy takiej informacji, gdyż wiąże nas umowa tajemnicy handlowej z poszczególnymi partnerami. Jeżeli pan uzyska zgodę od poszczególnych partnerów, my wtedy te informacje panu przekażemy. Nie mogę teraz rozmawiać. Jestem już w Rzeszowie" - usłyszeliśmy od Mariusza Chłopika, członka zarządu fundacji.
Fundacja im. Sławomira Skrzypka powinna być absolutnie przejrzysta. Jej założycielem jest bowiem prezes Narodowego Banku Polskiego - Adam Glapiński. Powołał ją do życia w czerwcu br., wpłacając na fundusz założycielski 5 tys. zł.
Glapiński, to wieloletni współpracownik i zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego, nazywany „bankowcem z zakonu PC” (czyli Porozumienia Centrum). Doradzał prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, który w 2010 r. wyznaczył go na członka Rady Polityki Pieniężnej. Gdy został prezesem NBP i pojawiły się obawy o jego polityczną niezależność, zarzekał się, że jest ona poza dyskusją.
Bo prezes banku centralnego powinien być apolityczny; zgodnie z Konstytucją nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z godnością urzędu.
Po co zatem Glapiński założył Fundację im. Skrzypka, w której władzę sprawują działacze PiS (o czym za chwilę)? I której główną, jeśli nie jedyną działalnością jest organizacja mocno upolitycznionego Kongresu 590? Czy nie jest to naruszenie zasady apolityczności szefa NBP?
Biuro prasowe NBP odpowiada: "Zaangażowanie prof. Adama Glapińskiego w Fundację im. Sławomira S. Skrzypka ogranicza się wyłącznie do roli fundatora. Fundacja nie prowadzi działalności gospodarczej i jest organizacją non profit, której podstawowym celem jest krzewienie edukacji ekonomicznej."
Glapiński w pierwszym dniu Kongresu witał zgromadzonych gości, w imieniu Fundacji im. Skrzypka.
W swoim przemówieniu życzył wicepremierowi Morawieckiemu, by dołączył do grona "wspaniałych polskich strategów gospodarczych", jak Eugeniusz Kwiatkowski. I zadeklarował: "Zrobimy wszystko, żeby mu w tym pomóc".
Jednym z członków rady Fundacji im. Sławomira Skrzypka jest Marek Chrzanowski, były członek Rady Polityki Pieniężnej. W październiku br. premier Beata Szydło powołała go na stanowisko przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego.
Komisja, jak wskazuje jej nazwa, zajmuje się kontrolą i nadzorem nad instytucjami finansowymi – bankami, spółdzielczymi kasami oszczędnościowo- kredytowymi (SKOK) i firmami ubezpieczeniowymi.
Partnerami strategicznymi Kongresu 590 są dwie instytucje finansowe: PKO BP i PZU, a "zwykłym" partnerem- SKOK Stefczyka.
Z jednej strony Chrzanowski zasiada więc władzach fundacji, która przyjmuje wsparcie od tych instytucji, a z drugiej - jest szefem organu, który je nadzoruje. Zapytaliśmy Chrzanowskiego: "Czy to nie konflikt interesów?"
Przewodniczący KNF nie widzi jednak problemu. Za pośrednictwem Departamentu Komunikacji Społecznej KNF, odpowiedział nam, że organizacją Kongresu 590 zajmuje się zarząd fundacji, nie rada. "Członkowie Rady Fundacji odpowiadają za wskazywanie kierunków działań, przyjmowanie corocznych sprawozdań z działalności Fundacji. Monitorują również działania zarządu Fundacji pod względem zbieżności z wyznaczoną misją" - przekonywał nas Maciej Krzysztoszek z biura prasowego KNF. I dodał, że misją fundacji są działania edukacyjne i promocyjne związane z ekonomią.
Podobnie jak Glapiński, Chrzanowski jest jednym z prelegentów Kongresu. A także członkiem kapituły Nagród Gospodarczych Prezydenta, które przyznane zostaną dzisiaj, podczas uroczystej gali towarzyszącej Kongresowi.
Fundacja im. Sławomira Skrzypka nie jest jednak, jak chcieliby to przedstawiać Glapiński i Chrzanowski, zwykłą organizacją krzewiącą edukację ekonomiczną, prowadzoną przez apolitycznych fachowców.
W jej zarządzie zasiadają Mariusz Chłopik i Łukasz Oprawski. Pierwszy jest byłym radnym PiS w Rembertowie, dyrektorem Biura Komunikacji Korporacyjnej i Marketingu w Agencji Rozwoju Przemysłu - państwowej spółce nadzorowanej przez wicepremiera Morawieckiego. A prywatnie - zięciem ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. W grudniu 2015 r. ogłoszono, że ma zostać dyrektorem spółki PL.2012+, zarządzającej Stadionem Narodowym. „Chłopik to wzór PiS-owca: pracowity i zaangażowany programowo” - pisała wówczas „Gazeta Wyborcza”. Zainteresowanie mediów sprawiło, że ostatecznie Chłopik nie dostał funkcji w PL.2012+. Kilka miesięcy temu trafił do ARP.
Zapytaliśmy w Agencji, czy zaangażowanie w organizację Kongresu 590 nie koliduje z jego obowiązkami. Rzeczniczka prasowa spółki, Joanna Zakrzewska zapewniła, że "działalność p. Mariusza Chłopika w zarządzie Fundacji im. Sławomira Skrzypka jest wykonywana społecznie, w czasie prywatnym i nie koliduje z jego obowiązkami w ARP". I dodała, że Chłopik ma dużo energii.
Łukasz Oprawski to były asystent posła PiS, Marka Suskiego. Przez 3 lata pracował dla spółki Srebrna, powiązanej z PiS. Razem z Chłopikiem zasiadają we władzach stowarzyszenia Instytut Gospodarki Narodowej, którego szefem był do kwietnia Marek Chrzanowski, szef KNF.
W sierpniu br., dwa miesiące po złożeniu wniosku o rejestrację Fundacji im. Sławomira Skrzypka, do sądu rejestrowego, wpłynęło pismo od pełnomocnika Adama Glapińskiego, z prośbą o przyspieszenie postępowania. „Wpis Fundacji do rejestru jest niezbędny do założenia rachunku bankowego, co warunkuje pozyskanie przez Fundację środków na prowadzenie działalności statutowej. Brak wpisu może spowodować utratę tych środków, a tym samym fiasko przedsięwzięć zaplanowanych na jesień tego roku” – uzasadniał pełnomocnik.
Trzy miesiące później, fundacja organizuje Kongres, na który zjeżdżają prezydent i przedstawiciele rządu. A pieniądze wykładają największe państwowe firmy i znane spółki prywatne.
Czy gdyby założycielem fundacji nie był Adam Glapiński, a członkami jej władz - działacze PiS - tak szybkie zgromadzenie środków na ten cel byłoby możliwe?
Władza
Andrzej Duda
Adam Glapiński
Mateusz Morawiecki
Beata Szydło
Narodowy Bank Polski
Fundacja im. Skrzypka
KNF
Kongres 590
Lotos
Marek Ch.
PKN Orlen
PKO BP
PKP Cargo
PZU
Rada Polityki Pieniężnej
spółki skarbu państwa
Dziennikarz FRONTSTORY.PL. Wcześniej w OKO.press i Superwizjerze TVN. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Czterokrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Dziennikarz FRONTSTORY.PL. Wcześniej w OKO.press i Superwizjerze TVN. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Czterokrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Komentarze