0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Adam Stêpień / Agencja GazetaAdam Stêpień / Agenc...

Minister w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski powiedział, że prezydent Andrzej Duda jest jedynym politykiem w Polsce, który nie uczestniczy w sporze politycznym. Według Szczerskiego najważniejszy wymiar prezydentury Dudy to działanie na rzecz budowania instytucji państwa będące ponad sporem między rządem a opozycją.

W laudacji wygłoszonej na urodzinach Antoniego Macierewicza Jarosław Kaczyński podkreślił zasługi jubilata na stanowisku szefa MON, ale nie chciał powiedzieć, dlaczego Macierewicz nie jest już ministrem obrony.

Poseł Kornel Morawiecki szczerze o planach PiS: "W Polsce większość mediów nastawia społeczeństwo przeciwko Rosji. Czy to jest dobre? Nie, to powinno się zmienić. Najpierw wygrajmy wybory, później będziemy zmieniać media na służebne społeczeństwu”.

Publikowana w soboty w OKO.press "Kronika Skórzyńskiego" to jedyny w mediach systematyczny zapis bieżących wydarzeń politycznych. Od 3 września 2017 roku prof. Jan Skórzyński prowadzi swoją kronikę równolegle: na bieżąco (w soboty) oraz cofając się w czasie do samych początków państwa PiS - do wyborów parlamentarnych jesienią 2015 roku i idąc dalej tydzień po tygodniu przez rok 2015 i 2016 (w niedzielę).

Pozwala to na ciekawe porównania, a także przypomina zapomniane deklaracje i zwroty politycznej akcji. Wiemy, że wiele osób kolekcjonuje "Kronikę", teraz można to będzie robić bardziej systematycznie.

Jesienią 2015 roku życie publiczne w Polsce nabrało gwałtownego przyspieszenia. Zwycięski w wyborach obóz polityczny, choć realnie zdobył poparcie około 20 proc. obywateli i nie ma mandatu do zmian konstytucyjnych, rozpoczął z impetem gruntowną przebudowę państwa polskiego. Jej kierunek to cała wstecz w stosunku do przemian podjętych w 1989 roku. Z asystą prezydenta rząd PiS podjął energiczny marsz do tyłu.

Przekreśla zasadę podziału władz, dziesiątkuje armię i dyplomację, a z telewizji publicznej uczynił instrument propagandy. System szkolny cofa do epoki Edwarda Gierka, ingeruje w muzea i teatry, chce przejąć polityczną kontrolę nad sądami i ukrócić samodzielność samorządów.

Odrzuca reguły demokracji liberalnej wypracowane we wspólnocie euroatlantyckiej. W rezultacie odpycha Polskę od centrum cywilizacji Zachodu, kieruje nas na peryferie, do szarej strefy pomiędzy Europą a Rosją.

Bombardowani niemal codziennie informacjami o kolejnych ustawach podporządkowujących sądy władzy politycznej, dymisjach generałów i projektach „polonizacji”, czyli poddania kontroli rządu tej czy innej sfery życia publicznego, z trudem nadążamy za biegiem spraw, próbując zrozumieć dokąd to wszystko zmierza. Stąd pomysł kroniki mającej być kalendarium tzw. dobrej zmiany, lakonicznym zapisem podejmowanych przez rząd PiS działań i ich często równie bulwersujących uzasadnień.

Nie będzie to oczywiście zapis kompletny. Kronika to autorski wybór wydarzeń i opinii, które ilustrują wielkie przestawianie zwrotnicy na torze, po którym Polska poruszała się od 1989 roku. Obserwowany „na żywo” przebieg tej operacji uzupełniam sięgając do jej początku – wyborów parlamentarnych 2015.

Toteż mój kronikarski zapis składa się z dwóch ścieżek – współczesnej i historycznej, pokazującej na zasadzie retrospekcji minione etapy rozpoczętej po wyborach 2015 roku eskapady, o których często już nie pamiętamy.

W roli kronikarza wykorzystuję zarówno swoje doświadczenie dziennikarskie (w tym 12 lat pracy w „Rzeczpospolitej”), jak warsztat historyka. Sporo aspektów „dobrej zmiany” przypomina ludziom starszej daty realia życia w PRL.

Mam wszelako mocną nadzieję, że jeśli nawet historia się powtarza, to tylko jako farsa.

Jan Skórzyński

NOTA BIOGRAFICZNA

Jan Skórzyński (ur. 1954) jest historykiem i politologiem, profesorem Collegium Civitas, gdzie wykłada historię XX wieku.

Uczestnik ruchu opozycyjnego w PRL, był jednym z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. 13 grudnia 1981 roku został internowany. Jako dziennikarz pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań” i „Rzeczpospolitej”. W latach 2000-2006 był I zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus”.

Wydał szereg książek o najnowszej historii Polski, m.in. Ugoda i rewolucja. Władza i opozycja 1985–1989 (1996), System Rywina czyli druga strona III Rzeczpospolitej (red., 2003), Od Solidarności do wolności (2005), Rewolucja Okrągłego Stołu (2009), Zadra. Biografia Lecha Wałęsy (2009). Siła bezsilnych. Historia Komitetu Obrony Robotników (2012), Krótka historia Solidarności 1980-1989 (2014). Redaktor naczelny pisma „Wolność i Solidarność. Studia z dziejów opozycji wobec komunizmu i dyktatury” oraz trzytomowego słownika biograficznego Opozycja w PRL. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.

Sobota 4 sierpnia. Kaczyński: dlaczego Macierewicz nie jest ministrem? Nie mogę powiedzieć

„W sobotę po południu odbyły się uroczystości 70. urodzin b. ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, w której wziął udział m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński” – podał PAP. Prezes PiS wygłosił laudację Macierewicza, który jest wiceprezesem PiS. Stwierdził, że w przeciwieństwie do części członków KOR-u, którzy chcieli „bardziej łagodnego, efektywnego komunizmu” Macierewicz „postawił na niepodległą Polskę”. O rozwiązaniu Wojskowych Służb Informacyjnych przez Macierewicza w 2007 r., Kaczyński powiedział: „To, niezależnie od wszystkich trudności, zarzutów i kłopotów po prostu się udało i to naprawdę była rzecz o ogromnym znaczeniu. Nigdy byśmy nie byli tutaj, w tej sali, nigdy nie byłoby tego, co dzisiaj dzieje się w Polsce, gdyby ta operacja wtedy się nie udała”.

Działalność Macierewicza po katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku określił jako „misję, która z jednej strony była wielkim, niezwykle trudnym, (bo co mamy do tej pory?), odważnym, zdeterminowanym dążeniem do prawdy, a z drugiej strony była zupełnie fundamentalna”. Wspominając okres kierowania przez Macierewicza resortem obrony narodowej prezes PiS uznał, że „trzeba być niezwykle twardym, asertywnym człowiekiem, żeby rozstawać się z tym całym układem generalsko-pułkownikowskim, który tam funkcjonuje. Antoni potrafił to robić. Ktoś zapyta, dlaczego nie jest teraz ministrem? Nie mogę w tej chwili o tym mówić” – dodał Kaczyński.

Sobota 4 sierpnia. Czaputowicz: cel UE to osłabienie pozycji negocjacyjnej Polski

„Stoimy na stanowisku, że mamy prawo reformować nasze sądownictwo” – stwierdził minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz w Katolickiej Agencji Informacyjnej. Zapytany o problem przestrzegania standardów europejskich w sądownictwie, czego domaga się od rządu polskiego Komisja Europejska, odparł: Uważamy, że w kompetencjach państw członkowskich pozostaje to, jak system sądowniczy będzie zbudowany, pod warunkiem, aby był on niezależny i efektywny. A po dokonanej reformie nasz system spełnia te warunki. Reforma ma na celu zwiększenie niezależności sędziów i efektywności działania sądów, m. in. tempa rozstrzygania spraw”. Zdaniem Czaputowicza krytyka działań polskiego rządu w tej mierze „to pewne narzędzie polityczne, służące do wywierania nacisku na Polskę i wspierania opozycji. A także argument używany w dyskusji nad budżetem UE i przyszłym podziałem środków w celu osłabienia pozycji negocjacyjnej naszego kraju”.

Niedziela 5 sierpnia. Duda a kwestia koreańska

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski w rozmowie z PAP zwrócił uwagę na wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w Korei Południowej, która obejmowała także wizytę w strefie zdemilitaryzowanej przy granicy z Koreą Północną. „Niedługo później nastąpiły zmiany polityczne na Półwyspie Koreańskim. Prezydent miał okazję rozmawiać z prezydentem Korei Płd. tuż przed tymi wielkimi zmianami, jakie następowały. Polska jest włączona w dyskusję także o takich problemach polityki międzynarodowej, jak kryzys koreański” – ocenił współpracownik prezydenta.

Jak napisał PAP, Szczerski zwrócił też uwagę na obecność prezydenta Dudy na tegorocznym Forum Ekonomicznym w Davos. „Prezydent został ponownie zaproszony do Davos na przyszły rok” – poinformował minister.

Poniedziałek 6 sierpnia. Szef Polskiego Radia do dymisji

Rada Nadzorcza Polskiego Radia zawiesiła prezesa zarządu PR Jacka Sobalę. Sobala został mianowany szefem radia publicznego w marcu 2017 roku żadnych powodów jego zawieszenia nie podano. Do czasowego wykonywania czynności Prezesa Zarządu delegowano przewodniczącego Rady Nadzorczej Polskiego Radia S.A. Andrzeja Rogoyskiego.

Poniedziałek 6 sierpnia. Duda – prezydent ponad sporem

Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski powiedział w programie 3 Polskiego Radia, że prezydent Andrzej Duda „jest jedynym dzisiaj politykiem w Polsce, który działa ponad […] ostrym sporem politycznym. W moim przekonaniu, to powinno być zapamiętane z tych trzech lat [prezydentury Dudy], że to jest jedyny człowiek dzisiaj w Polsce, jedyna instytucja polskiego państwa, która nie dała się wciągnąć w ten wyniszczający spór, jaki dzisiaj toczy polskie państwo i poszczególne instytucje. Już dzisiaj nawet dotarł do Sądu Najwyższego, który tak strasznie dzieli polskie społeczeństwo. Jedynym politykiem, który […] do tego sporu nie został włączony, nie chce być włączony, wręcz odwrotnie, działa na rzecz tego, żeby budować właśnie instytucje państwa, które byłyby ponad tym sporem, jest prezydent Polski. To w sensie polityki wewnętrznej najważniejszy wymiar tej prezydentury […]”.

Poniedziałek 6 sierpnia. Personalna transformacja prawniczej korporacji

Bronisław Wildstein w „Sieciach” o zmianach dokonywanych przez PiS w sądownictwie: „W całości przeniesiona z PRL korporacja sędziowska stała się zwornikiem establishmentu III RP. Zapewniła sobie absolutną niezależność, ale poprzez układy i interesy była weń wpisana bez reszty. O jakiej trójwładzy mówimy, gdy niekontrolowana władza sędziowska kontroluje inne? O jakiej demokracji? […] Po to, aby Polska stała się państwem prawa, musi ulec fundamentalnej, personalnej transformacji korporacja prawnicza. Zainicjować ten proces mogą wyłącznie wybrani przez naród politycy. I za to powinni być rozliczani”.

Poniedziałek 6 sierpnia. Postkomuna liczy na interwencję z zewnątrz

Posłanka PiS Joanna Lichocka w „Gazecie Polskiej Codziennie” o sytuacji w kraju: „Postkomuna, która otwarcie opowiada się za zmianą w Polsce ustroju i zastąpieniem demokracji niekontrolowaną formą rządów grupy sędziów (i liderów postkomunistycznych elit), po ostatniej akcji sędziów SN stała się pewna siebie. Liczy na interwencję z zewnątrz, która zapewni jej stanowiska, ochronę i bezkarność”.

Poniedziałek 6 sierpnia. Narzędzia do likwidacji demokracji

„PiS walczy o rozmontowanie obecnego systemu wymiaru sprawiedliwości, który jest ostatnim bastionem ograniczającym jego wszechwładzę w państwie” –ocenił zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” Michał Szułdrzyński. „Opozycja i sędziowie walczą o to samo – o istnienie bezpieczników w naszym ustroju, niepozwalających na przeobrażenie się demokracji w mniej lub bardziej zakamuflowany autorytaryzm. Być może PiS nie chce likwidować demokracji, ale robi wszystko, by mieć w rękach narzędzia, które pozwolą mu to zrobić. A już samo to jest olbrzymim ryzykiem”.

Wtorek 7 sierpnia. Morawiecki (senior): media do zmiany

Poseł partii Wolni i Solidarni Kornel Morawiecki powiedział w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, że „po serii wyborów rynek medialny w Polsce powinien ulec zmianie”. „Media mają służyć społeczeństwu, a nie grupom uprzywilejowanym, jak sędziowie, czy zagranicznym grupom kapitałowym, którym podlegają. Nie ma ideałów, ale media nie mogą być bezrefleksyjne” – stwierdził ojciec premiera. „W Polsce większość mediów nastawia społeczeństwo przeciwko Rosji. Czy to jest dobre? Nie, to powinno się zmienić. Najpierw wygrajmy wybory, później będziemy zmieniać media na służebne społeczeństwu”.

Środa 8 sierpnia. Międzyresortowa Komisja oczyszcza Machcewicza z zarzutów stawianych przez Glińskiego

Były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku

Paweł Machcewicz i jego zastępca Janusz Marszalec zostali oczyszczeni z zarzutów o niegospodarność, postawionych im przez ministra kultury Piotra Glińskiego, który w 2017 roku odwołał Machcewicza ze stanowiska. Według Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego straty, jakie miał ponieść skarb państwa z powodu nieprawidłowości finansowo-prawnych ekipy Machcewicza, sięgnęły 90 mln zł. Oskarżenia te odrzuciła jednak Międzyresortowa Komisja Orzekająca, działająca przy Ministerstwie Finansów. Orzeczenie komisji jest prawomocne.

Czwartek 9 sierpnia. Prezydent ma wątpliwości

Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” powiedział, że ma „ogromne wątpliwości”, czy nowa ordynacja do Parlamentu Europejskiego „powinna być częścią polskiego systemu prawnego” i mocno się skłania „w kierunku zablokowania tej propozycji”. „Nie widzę potrzeby tak fundamentalnego ograniczania dostępu do parlamentu europejskiego. Wszyscy przyznają, że realny próg wyborczy będzie podniesiony do poziomu co najmniej 11, 12 procent. To w praktyce eliminuje mniejsze ugrupowania. Jakaś część polskiego społeczeństwa będzie miała poczucie pozbawienia reprezentacji w europarlamencie. Kwestionuję to z demokratycznych pozycji, próg pięcioprocentowy to rozsądne rozwiązanie”.

Pytany o decyzję Sądu Najwyższego zawieszającą niektóre artykuły ustawy o SN Duda powołał się na „jednego z wybitnych prawników”, który „stwierdził, że stosując taką interpretację artykułu 755 k.p.c., Sąd Najwyższy równie dobrze mógłby orzec zatrzymanie ruchu Ziemi wokół Słońca”. Prezydent ocenił, że „postanowienie w zakresie rzekomego »zawieszenia« obowiązywania niektórych przepisów ustawy uznać należy za nieważne z mocy prawa. […] od strony czysto prawnej to, co zrobił SN, jest nie do obrony.

[…] SN wydał w sensie prawnym absurdalne, czysto polityczne orzeczenie”. „Im dłużej ten spór trwa, tym bardziej się umacniam w przekonaniu o słuszności naszego kierunku myślenia”.

Prezydent podzielił się także swoją opinią o powstaniu warszawskim: „Każdy zryw wzmacniał ducha, więc się opłacał. Dlatego dziś podsuwamy młodym pewne wzorce: walczył twój dziadek, twój ojciec, ty też bądź gotów”.

Czwartek 9 sierpnia. Osądzić i posadzić to towarzystwo

„Wygląda na to, że obecna władza nie ma dość odwagi, aby w zdecydowany sposób zareagować na działania Sądu Najwyższego, przez co próbuje się dogadywać z przedstawicielami tzw. elitek” – powiedział publicysta „Gazety Polskiej” i „Sieci” Witold Gadowski w Radio Maryja. „Osądzić i posadzić to towarzystwo – można? Pewnie można, tylko do tego trzeba trochę odwagi, a tej dobrej zmianie zaczyna chyba brakować. Zaczyna się układać, zaczyna różne pląsy wokół tradycyjnych środowisk tzw. elitek, elitek zadekretowanych” – ocenił Gadowski.

;

Udostępnij:

Jan Skórzyński

Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.

Komentarze