0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Agata Grzybowska / Agencja GazetaAgata Grzybowska / A...

W stanowisku z 10 lutego 2017 Krajowa Rada Sądownictwa opisuje sprawy trojga sędziów, zastraszanych przez prokuratorów.

Pierwszy przypadek dotyczy ministra-prokuratora osobiście. W sądzie rejonowym w Krakowie toczy się proces lekarzy oskarżonych o błędy w leczeniu, które miały doprowadzić do śmierci jego ojca Jerzego Ziobry. 3 lutego 2017 r. Prokuratura Regionalna w Katowicach wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez sąd.

Sprawa załatwiona? Nie szkodzi, można jeszcze raz

Jako że skład orzekający jest jednoosobowy, zdaniem KRS prokuratura wszczynając śledztwo “w sprawie” “w rzeczywistości prowadzi postępowanie przeciwko konkretnemu sędziemu. (...)

W ten sposób omijana jest procedura uzyskania zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej (tzw. uchylenia immunitetu)”.

Śledztwo dotyczy wydania przez sędzię postanowienia o przyznaniu Śląskiemu Uniwersytetowi Medycznemu wynagrodzenia 371 tys. zł za ekspertyzę dotyczącą okoliczności śmierci ojca Ziobry. Katowicka prokuratura, złożyła wcześniej zaskarżenie tego postanowienia. I to skutecznie - uchylił je sąd okręgowy. Jak podkreśla KRS, “prokurator skorzystał już zatem ze swojego ustawowego uprawnienia do kontroli zgodności z prawem orzeczenia”.

W opinii Krajowej Rady Sądownictwa “działania prokuratury obejmujące prowadzenie śledztwa de facto wobec sędziego i mające za swój przedmiot konkretne czynności procesowe, jakie sędzia podejmuje w toku sprawy przed jej prawomocnym zakończeniem, godzi w konstytucyjne gwarancje niezawisłości sędziego i jest formą szykany i niedozwolonego nacisku zarówno w stosunku do sędziów, jak i organów sądów” oraz “nie może zostać ocenione inaczej, jak działanie mające podważyć bezstronność składu orzekającego Sądu”.

“Wymiar sprawiedliwości nie może funkcjonować w warunkach zastraszania i wywierania wpływu na sędziów” - podkreśla KRS.

Przeczytaj także:

Przestępstwo odmówienia prokuratorowi

Przypadek drugi: wobec innego składu sędziowskiego, tym razem z sądu rejonowego w Warszawie, Zbigniew Ziobro polecił prokuraturze zbadać, czy popełnił przestępstwo odrzucając wniosek prokuratora o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Zdaniem Krajowej Rady takie działanie jest nielegalnym środkiem nacisku na sędziów.

“Powstaje wrażenie, że każdy sędzia, który odmówi uwzględnienia wniosku prokuratora jako strony postępowania sądowego, naraża się na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. Takie postępowanie Ministra Sprawiedliwości bezpośrednio godzi w niezawisłość sędziów i pozbawia obywateli prawa do niezależnego i bezstronnego sądu” - alarmuje KRS.

Po co pytać, skoro można przeszukać

Trzeci przypadek opisany przez KRS dotyczył sędziego Sądu Okręgowego w Rzeszowie, którego mieszkanie prokuratura zleciła przeszukać. Szukała dokumentacji, którą - jak twierdzi sam sędzia - dostałaby bez oporu, gdyby tylko o to poprosiła.

W opinii KRS “zastosowanie w tej sprawie przeszukania, które jest instytucją procesową intensywnie ingerującą w prawa i wolności obywatelskie, może być uznane za próbę zastraszania i wywierania wpływu na osoby piastujące funkcje publiczne”.

Nie ma sprawiedliwości bez immunitetu

Krajowa Rada Sądownictwa przypomina, że sędziom przysługuje immunitet. Zgodnie z art. 181 Konstytucji RP, sędzia nie może być, bez uprzedniej zgody sądu, pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności. Sędzia nie może być zatrzymany lub aresztowany, z wyjątkiem sytuacji ujęcia go na gorącym uczynku.

Postawić zarzuty sędziemu można tylko po uchyleniu immunitetu. Decyduje o tym sąd dyscyplinarny, a nie prokuratura. W opinii KRS zgoda sądu dyscyplinarnego jest też konieczna do podjęcia wobec sędziego działań bezpośrednio ingerujących w jego prawa i wolności, np. przeszukania. Bez niej immunitet byłby iluzoryczny.

Jak podkreśla KRS, sędziowski immunitet służy nie tylko samym sędziom. Opisane przypadki działań prokuratury “osłabiają poczucie bezpieczeństwa obywateli i zaufanie do bezstronności organów wymiaru sprawiedliwości”.

Jak pisze KRS, powołując się na uchwałę Sądu Najwyższego,

celem immunitetu sędziowskiego jest „ochrona zaufania publicznego do wymiaru sprawiedliwości, a nie ochrona grupy funkcjonariuszy państwowych przed odpowiedzialnością karną za popełnione przestępstwa”.
;

Udostępnij:

Daniel Flis

Dziennikarz OKO.press. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Wcześniej pisał dla "Gazety Wyborczej". Był nominowany do nagród dziennikarskich.

Komentarze