0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: 09.10.2025 Warszawa , ulica Wiejska , Sejm . Minister finansow i gospodarki Andrzej Domanski przed prezentacja projektu ustawy budzetowej na rok 2026 podczas trzeciego dnia 42. posiedzenia Sejmu . Z tylu minister sportu Jakub Rutnicki . Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl09.10.2025 Warszawa ...

W programie Tłit Wirtualnej Polski, Tomasz Żółciak zapytał ministra finansów i gospodarki, dlaczego kredyty w Polsce są takie drogie i czy rząd zamierza coś z tym zrobić. Odpowiedź Andrzeja Domańskiego będzie tematem naszej analizy:

„W Polsce wciąż utrzymują się bardzo wysokie stopy procentowe, jedne z najwyższych w całej Unii Europejskiej. I to jest bezpośrednią przyczyną tego, że kredyty w Polsce są drogie”. Wypowiedź ministra oddaje stan faktyczny, ale należy ją uściślić.

Kredyty mieszkaniowe w Polsce i na Węgrzech najdroższe w całej UE

Z kontekstu wynika, że mowa o kredytach mieszkaniowych i to tych o zmiennym oprocentowaniu.

Z kontekstu wynika, że mowa o kredytach mieszkaniowych i to tych o zmiennym oprocentowaniu.

W porównaniu z innymi państwami UE kredyty hipoteczne w Polsce są faktycznie drogie. Zgodnie ze statystykami stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego (NBP), średnie roczne oprocentowanie kredytów na nieruchomości mieszkaniowe udzielonych w lipcu 2025 roku wyniosło 6,69 proc. Przy czym procent ten nie uwzględnia kosztów zabezpieczeń i tym podobnych opłat.

Rzeczywista roczna stopa procentowa (RRSO) była wyższa i wyniosła 7,49 proc. (skupiamy się tu na kredytach mieszkaniowych, choć rodzaj kredytu nie ma większego znaczenia dla naszych rozważań).

W strefie euro nie ma kraju, w którym koszt kredytu byłby choćby zbliżony do tego w Polsce.
;
Na zdjęciu Adam Suraj
Adam Suraj

Dziennikarz w Obserwatorze Gospodarczym. Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Komentarze