Krew na śniegu, psy szarpiące zastrzelonego dzika. Film opublikowany dziś przez Obóz dla Puszczy mówi wiele o realiach bioasekuracji podczas zbiorowych polowań na ten gatunek. "Bioasekuracja to mit" - mówią aktywiści. Właśnie przed tym ostrzegali naukowcy w swoim apelu do premiera Mateusza Morawieckiego
"Na polowaniu krew jest wszędzie - na butach myśliwych, na pyskach ich psów, na kołach ich samochodów - to tak szerzy się epidemia. Żadnej bioasekuracji" - napisali na swoim profilu aktywiści Obozu dla Puszczy, którzy dziś przyglądali się polowaniu na dziki w Nadleśnictwie Rudka (woj. podlaskie).
Porażający wpis ilustruje film, na którym psy szarpią leżące na śniegu martwe dziki, wszędzie jest krew. "Jak dziki w końcu zostały zabrane, to gołymi rękoma wrzucano je na pakę samochodu" - powiedziała jedna z aktywistek reporterce TVN.
[video width="640" height="360" mp4="https://oko.press/images/2019/01/film-polowanie.mp4"][/video]
Polowanie, które obserwowali aktywiści, nie było włączone w akcję polowań wielkoobszarowych, która zaczęła się dziś (12 stycznia 2019) w ramach walki z ASF (afrykańskim pomorem świń). Jednak również w przypadku tego rodzaju odstrzałów powinny zostać zachowane zasady higieniczne związane z zapobieganiem przenoszenia wirusa ASF. "Przypominam o bezwzględnym przestrzeganiu zasad bioasekuracji podczas wykonywania polowania" - pisał do PZŁ 11 stycznia minister środowiska Henryk Kowalczyk w piśmie, w którym rekomendował również myśliwym "wstrzymanie się od dokonywania odstrzału prośnych oraz prowadzących młode loch".
"Bioasekuracja to mit. To, co tutaj widzieliśmy, bardzo jasno to pokazuje" - powiedział TVN Jakub Rok z Obozu dla Puszczy.
"Krew była wszędzie: na oponach samochodów, na podeszwach butów, na pyskach psów, na śniegu, tej krwi było mnóstwo. Jeżeli komuś chodziło o przeciwdziałanie wirusowi ASF, to było to naprawdę nieskuteczne" - dodał aktywista.
Właśnie przed takimi sytuacjami ostrzegali naukowcy z Polskiej Akademii Nauk w liście do premiera Mateusza Morawieckiego. W swoim liście, w którym apelowali o odejście od zmasowanych odstrzałów jako metody walki z afrykańskim wirusem świń, pisali:
"zmasowane polowania na dziki walnie przyczyniają się do roznoszenia wirusa".
Wskazują na to, co doskonale widać na filmie i o czym mówili aktywiści:
Wskazali również na to, że przepłoszone odstrzałem zwierzęta przemieszczają się na inne obszary, gdzie — jeśli są chore — zarażają kolejne osobniki.
Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.
Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.
Komentarze