0:000:00

0:00

Prawa autorskie: AFPAFP

Sytuacja na południe od Iziumu i rzeki Doniec – przez ostatnie 2 dni realnie niepokojąca – zaczyna się na powrót stabilizować. Ukraińcy powstrzymują tam obecnie kolejne próby rozwinięcia przez Rosjan natarcia w kierunku Barwinkowego i Słowiańska.

Rosjanie wzmacniają – przede wszystkim siłami przesuniętymi z Mariupola rejon natarcia na styku obwodów zaporoskiego i donieckiego. Ukraińcy z kolei poinformowali, że w tym obszarze oraz w południowej części obwodu donieckiego przeszli do obrony manewrowej i prowadzą lokalne działania kontrofensywne.

Wzdłuż całej linii frontu w Donbasie Rosjanie kontynuują ostrzał i ponawiają natarcia na ufortyfikowane ukraińskie pozycje. Na Zaporożu nadal przeważają walki pozycyjne – wyjątkiem jest obszar na wschód od miasta Hulajpołe aż do granic obwodu donieckiego.

W Iziumie miał pojawić się sam szef Sztabu Generalnego rosyjskiej armii, generał Walerij Gierasimow. Nie jest do końca jasne, w jakiej roli. Według niektórych przekazów miał on przejąć bezpośrednie dowodzenie operacją z rąk gen. Aleksandra Dwornikowa. Według innych przyjechał motywować żołnierzy i osobiście przyglądać się prowadzeniu działań wojennych. Według jeszcze innych – przejął dowodzenie, ale wyłącznie działaniami rosyjskiej armii na południe od Iziumu, jako tymi kluczowymi dla powodzenia całej ofensywy.

Obecność Gierasimowa w strefie działań wojennych jest dodatkowym potwierdzeniem dość oczywistej kwestii – z punktu widzenia Moskwy obecna ofensywa jest decydującym momentem wojny i ostatnią szansą Rosji na odwrócenie jej dotychczasowych losów.

W ciągu ostatnich dni na front miały trafić kolejne rosyjskie batalionowe grupy taktyczne – ich łączna liczba miała wzrosnąć z 85 do 92.

Rosjanie ostrzelali pociskami manewrującymi m.in. Kijów, Odessę i rejon Winnicy. W dalszym ciągu atakowane były linie i węzły kolejowe w obwodach zaporoskim i dniepropietrowskim. W czwartek w Kijowie atak rakietowy nastąpił w trakcie konferencji prasowej przebywającego w stolicy Ukrainy Sekretarza Generalnego ONZ – cel był oddalony od miejsca konferencji, ale intencja tej demonstracji wydaje się oczywista.

Odbyła się kolejna wymiana jeńców między Rosją a Ukrainą – podobnie jak łącznie 5 poprzednich miała ona niewielką skalę, w jej ramach powróciło do kraju 45 osób (25 wojskowych i 20 cywili).

Ukraińcy wprowadzają do boju w ostatnich dniach coraz większe ilości ciężkiego sprzętu z zachodnich dostaw. W pierwszej kolejności dotyczy to uzbrojenia produkcji dawnego bloku wschodniego, do którego obsługi ukraińscy żołnierze nie muszą przechodzić dodatkowych przeszkoleń. Tu zdecydowanie na pierwszy plan wysuwają się pojazdy z dostaw z Polski. Nasz kraj przekazał w ostatnim czasie Ukrainie ok. 150-200 czołgów T-72, kilkadziesiąt bojowych wozów piechoty BWP-1 oraz samobieżne haubice kal. 122 mm „Goździk” – to sprzęt doskonale znany ukraińskim czołgistom, kierowcom BWP i artylerzystom.

Wraz z innymi dostawami z krajów Europy Wschodniej (np. czołgi i BWP z Czech) daje to Ukrainie już teraz wręcz ogromne wzmocnienie w zakresie sprzętu pancernego i artylerii. Częściowo na miejscu jest już także ciężki sprzęt produkcji zachodniej – w jego wypadku trwają szkolenia załóg, choć już wczoraj informowaliśmy o pierwszym przypadku użycia amerykańskich MLRS (artylerii rakietowej) w Donbasie.

A oto jak wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 65. doby. Podsumowanie obejmuje stan sytuacji do piątku 29 marca do godziny 19:00.

Obwód charkowski

W krytycznie ważnym rejonie na południe od Iziumu i rzeki Doniec Ukraińcy na powrót skutecznie powstrzymują Rosjan, którzy od wczoraj nie zdobyli tam już ani jednej nowej miejscowości. Ukraińcy blokują Rosjan na północ od Barwinkowego i Słowiańska oraz w rejonie miejscowości Wełyka Komyszuwacha. Ukraińcy nadal utrzymują też miejscowości Łyman i Jampil na południowy wschód od Iziumu i zarazem na zachód od Siewierodoniecka. Tym samym Rosjanie nie zdołali się przybliżyć do uderzenia na Słowiańsk i Kramatorsk, które miałoby być wstępem do głównego manewru całej ofensywy polegającego na okrążeniu ukraińskich linii obronnych w Donbasie. To bardzo dobra wiadomość – zwłaszcza że ostatnie 2 dni wyglądały w rejonie na południe od Iziumu mocno niepokojąco – Rosjanom udało się w ich trakcie odepchnąć Ukraińców we wszystkich trzech możliwych kierunkach natarcia — na południowy wschód, południowy zachód i południe od Iziumu. Ten sukces nie został jednak przez Rosjan wystarczająco zdyskontowany, zabrakło im impetu do dalszego natarcia. Wciąż mają jednak pod Iziumem nie mniej niż 25 BTG.

View post on Twitter

W rejonie Charkowa Ukraińcy odzyskali miejscowość Ruska Łozowa, bezpośrednio na północ od miasta i kontynuują akcje kontrofensywne, których celem ma być wyparcie Rosjan na linię granicy i za Doniec.

View post on Twitter

W rejonie Czuhujewa walki miały kolejny dzień charakter pozycyjny. Spodziewane jest w przeciągu kilku dni uruchomienie tam ukraińskich działań kontrofensywnych na większą skalę – w kierunku Bałakliji (skomplikowałoby to sytuację Rosjan pod Iziumem).

Donbas

W Donbasie walki toczyły się wzdłuż całej linii frontu. Rosjanie szturmowali m.in. Rubiżne i Popasną. W Rubiżnem Ukraińcy utrzymują południową część miasta, w Popasnej zachodnią. Osłabły rosyjskie wysiłki ofensywne prowadzone z kierunku Nowotoszkiwskiego oraz w rejonie Awdijewki, za to Rosjanie bardzo aktywnie prowadzili natarcia w południowej części obwodu donieckiego – na linie od Marinki do Wuhłedaru. Szczególnie silny był atak w rejonie Nomichałiwki i Sołodkiego.

Wszystkie natarcia w obwodach donieckim i ługańskim miały zostać odparte lub powstrzymane przez Ukraińców.

Ostrzeliwane były między innymi: Wuhłedar, Marinka, Awdijewka, Nju Jork, Swietłodarsk, Siewierodonieck, Lisiczańsk, Orechowe i Kramatorsk.

Rosjanie coraz częściej stosują w Donbasie przeciwko budynkom tzw. węże detonacyjne wystrzeliwane z pojazdów UR-77.

View post on Twitter

To silne ładunki wybuchowe w formie przypominającej wąż strażacki, których normalnym przeznaczeniem jest tworzenie przejść w polach minowych (eksplozja ładunku powoduje detonację min). Rosjanie używają ich jednak do burzenia zabudowy miejskiej – m.in. w Rubiżnem. Ma to niszczycielskie skutki.

View post on Twitter

Południe Ukrainy

Najistotniejsze były walki na pograniczu obwodów zaporoskiego i donieckiego w rejonie miejscowości Wełyka Nowosiłka i Zelene Połe. Ukraińcy wciąż bardzo skutecznie powstrzymują tam rosyjskie natarcie, które prawdopodobnie ma być w zamyśle manewrem bliźniaczym wobec tego spod Iziumu, lecz prowadzonym z południa na północ. Ukraińska armia wciąż utrzymuje Rosjan w bezpiecznej odległości od kluczowej drogi prowadzącej z Zaporoża do Doniecka i będącej jedną z ważniejszych linii zaopatrzenia wojsk walczących w Donbasie.

Na pograniczu obwodów chersońskiego i mikołajowskiego Rosjanie kontynuowali działania ofensywne – tym razem udało im się osiągnąć przedpole miejscowości Tawrijskie. Rosjanie szturmowali też miejscowość Ołeksandriwka – ataki miały zostać odparte. Na kierunku krzyworoskim, gdzie w ostatnich dniach Ukraińcy skutecznie powstrzymywali próby rozwinięcia natarcia, toczyły się dziś walki o charakterze pozycyjnym.

Północna część zakładów Azowstal w Mariupolu ma już być w całości w rosyjskich rękach. Rosjanie mieli zająć budynki fabryki w tym rejonie nie napotykając na opór, co oznacza, że nie narusza to bezpieczeństwa podziemnej części Azowstalu, w której chroni się większość obrońców i ok. 1000 cywili. Pozostająca pod ukraińską kontrolą część zakładów Azowstal była pod ciężkim ostrzałem z różnych rodzajów broni.

***

Stosunek w pełni udokumentowanych zdjęciowo i fotograficznie strat sprzętowych armii rosyjskiej i ukraińskiej wynosi obecnie 3,4:1. Rosjanie stracili dotąd 3262 egzemplarzy sprzętu, a Ukraińcy 947. Do danych o stratach przeciwnika podawanych oficjalnie przez obie strony należy podchodzić z ostrożnością i krytycyzmem.

Powstrzymanie dalszego rozwoju natarcia spod Iziumu na Słowiańsk i Barwinkowe jest bardzo dobrą wiadomością dla obrońców – także w połączeniu z informacjami z południa kraju, gdzie analogiczny manewr prowadzony na znacznie mniejszą skalę jest powstrzymywany na styku obwodów zaporoskiego i donieckiego. Brak sukcesów, jeśli chodzi o próby okrążenia Donbasu, będzie zmuszał Rosjan do dalszego wykrwawiania się i zużywania zasobów w ramach szturmowania silnie ufortyfikowanych głównych linii obronnych regionu.

W najbliższych dniach i tygodniach Ukraińcy będą odczuwać znaczące wzmocnienie w zakresie ciężkiego sprzętu za sprawą dostaw pojazdów pancernych i środków artyleryjskich z Zachodu. Wraz z rosyjskimi stratami może to pomóc ukraińskiej armii w zbudowaniu potencjału do działań kontrofensywnych na większą skalę.

***

Wszystkie dotychczasowe odcinki cyklu SYTUACJA NA FRONCIE, w których codziennie relacjonujemy przebieg działań wojennych w Ukrainie, znajdziesz TUTAJ. Następny tekst cyklu ukaże się w poniedziałek 2 maja.

;

Udostępnij:

Witold Głowacki

Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.

Komentarze