"Co pan tam pisze ciągle?" - zapytał poseł Nitras marszałka Kuchcińskiego, gdy ten zwracał mu uwagę, że przeszkadza premierowi Morawieckiemu. OKO.press domyśla się odpowiedzi na to pytanie: Kuchciński liczył, ile razy odzywa się Nitras, czyli zbierał haki, by go ukarać. Osobliwy sposób "czuwania nad przestrzeganiem powagi i porządku obrad"
To było pod koniec środowego (6 czerwca 2018) wystąpienia Mateusza Morawieckiego w debacie nad wotum nieufności dla Beaty Szydło i Elżbiety Rafalskiej. Przemówienie premiera trwało 41 minut i 34 sekundy. Jak wynika ze stenogramu, w tym czasie z sali padło 149 krótkich komentarzy (z tego 138 głosów opozycji i 11 głosów w obronie premiera), co oznacza, że jeden komentarz pojawiał się średnio co 17 sekund. Klub PiS 29 razy klaskał swemu premierowi (analiza tego zdumiewającego przykładu komunikacji politycznej - wkrótce w OKO.press).
Jak wynika ze stenogramu posiedzenia, najczęściej - 32 razy - komentował Sławomir Nitras, za co został 7 czerwca 2018 ukarany przez prezydium Sejmu. Poseł PO uznał to za "zemstę" i "mobbing" i zapowiedział "wystąpienie na drogę prawną". Zwrócił uwagę, że karany jest finansowo po raz czwarty w tej kadencji, a poza tym wicemarszałek Ryszard Terlecki odmówił mu zgody na wyjazd do Turcji z delegacją Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE.
W tym tekście OKO.press nie będzie analizować, czy marszałkowie Sejmu z PiS (Ryszard Terlecki i Marek Kuchciński) mobbingują posła Nitrasa. Chcemy jednak zwrócić uwagę na istotny szczegół obrad 6 czerwca.
Korzystając ze stenogramu zanalizujemy postępowanie Kuchcińskiego wobec Nitrasa. Zwrócił się do niego trzy razy.
Pod koniec wystąpienia Morawiecki porównał rządy PiS, które określił jako IV Rzeczpospolitą, i poprzedniej koalicji PO-PSL. IV RP jego zdaniem "służy wszystkim", podczas gdy III RP "hołdowała klientelizmowi, korporacjonizmowi" i służyła "wykluczeniu, wyłączeniu poza nawias [zwykłych ludzi]". Takie ujęcie tematu komentowali posłowie Magdalena Kochan i Sławomir Nitras.
Marszałek Kuchciński postanowił zainterweniować i upomniał Nitrasa (wcześniej zwracał uwagę posłance PO: "Pani poseł Krystyno Skowrońska, proszę o spokój, proszę nie pokrzykiwać". Na co Skowrońska odpowiedziała: "Proszę uspokoić premiera").
Kuchciński: Panie pośle Nitras…
Nitras: Co pan tam pisze ciągle?
Kuchciński: …niech pan nie przeszkadza w wystąpieniu premierowi.
Nitras: Komu ja przeszkadzam?
Głos z sali: Wszystkim.
Nitras: Proszę mnie nie zaczepiać".
Minęły dokładnie cztery minuty i 21 sekund i Kuchciński znowu upomniał Nitrasa.
"Panie pośle Nitras, po raz drugi pana upominam. Proszę nie pokrzykiwać".
Prawdopodobnie marszałkowi chodziło o spełnienie regulaminowego warunku dwukrotnego zwrócenia uwagi.
Gdy Morawiecki skończył, Kuchciński powiedział:
"Zwracam państwu posłom uwagę, że niektórzy posłowie swoim zachowaniem naruszają powagę Izby.
Zwracam się przede wszystkim do pana posła Sławomira Nitrasa. Pan 39 razy (wesołość na sali) głośnym wypowiadaniem się i pokrzykiwaniem przeszkadzał w wystąpieniu premiera (oklaski)".
Nitras: Panie marszałku, z wnioskiem formalnym. Proszę przedstawiciela… Nie może być tak, że tylko wy mówicie, a my nie mamy prawa nic powiedzieć.
Kuchciński: Panie pośle, proszę nie przeszkadzać.
Nitras: Panu wszyscy przeszkadzają poza wami.
Kuchciński: Proszę mi w tej chwili nie przeszkadzać.
Głosy z sali: Skandal! Kara! Kara!".
Powstaje pytanie, skąd Kuchciński wziął liczbę 39 wystąpień posła Nitrasa. Nie korzystał ze stenogramu, nawet jeżeli miał do niego dostęp on line na ekranie monitora, bo tam komentarzy posła PO jest mniej - 32. Poza tym przeszukanie stenogramu, nawet przy pomocy przeszukiwarki, zajmuje sporo czasu (wiem, bo to robiłem), a marszałek miał gotowe wyliczenie natychmiast po debacie.
Wszystko wskazuje na to, że marszałek sam "na piechotę" liczył wystąpienia Nitrasa, co zauważył poseł pytając "Co pan tam ciągle pisze?".
Warto dodać, że rachunki Kuchcińskiego były z pewnością bliższe prawdy niż zapis w stenogramie, w którym pojawia się aż 41 anonimowych "głosów z sali". W kilku miejscach kontekst wskazuje, że były to wypowiedzi Nitrasa.
Liczba 39 lepiej zatem opisuje aktywność posła PO niż liczba 32. Ale jej uzyskanie rzuca nieciekawe światło na aktywność marszałka Sejmu - drugiej osoby w państwie - podczas ważnych obrad.
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze