We wrześniu 2023 roku rodzina wyremontowała łazienkę. Najpierw dom zniszczyły rakiety, a żołnierze pomazali ściany. Później rozjechał go buldożer. W tym tygodniu Lama zdawała maturę – online. Ale nie martwi się o wyniki, ale o to, czy jutro rodzina będzie w stanie przygotować ciepły posiłek
W sierpniu Lama wraz z rodziną musiała kolejny raz ewakuować się na południe. 8 sierpnia izraelska armia zatwierdziła plan okupacji miasta Gaza i ogłosiła, że całe miasto stanie się strefą działań wojennych. Niestety, od dawna żadne miejsce w Strefie Gazy nie jest już bezpieczne.
Lama wróciła do miasta Dajr al-Balah, do tego samego domu, w którym schroniła się w lutym ubiegłego roku podczas wcześniejszego przesiedlenia. Wówczas rakieta uderzyła w budynek, w którym schronienia szukała ona sama, jej rodzina i inne przesiedlone osoby. Tej nocy zginął jej kuzyn i 15 innych osób, które były w pobliżu. Od tamtego czasu Lama przyzwyczaiła się do hałasu rakiet, bo słyszy je około pięć-sześć razy dziennie, mimo że przebywa w „bezpiecznej strefie”.
Siódmego października 2023 roku Lama przygotowywała się do swoich 17. urodzin. Zbiegły się z datą wybuchu wojny. Popołudniu tego dnia musiała pierwszy raz ewakuować się ze swojego domu. Mimo głodu i strachu Lama kontynuuje naukę do egzaminu Tadżihi, odpowiednika naszej matury. W normalnym toku edukacji zdałaby go już jakiś czas temu, by rozpocząć wymarzone studia medyczne. Jak mówi, przed wojną należała do grona najlepszych uczennic w całej Strefie Gazy.
Siódmego października 2023 roku Lama przygotowywała się do swoich 17. urodzin. Zbiegły się z datą wybuchu wojny. Popołudniu tego dnia musiała pierwszy raz ewakuować się ze swojego domu. Mimo głodu i strachu Lama kontynuuje naukę do egzaminu Tadżihi, odpowiednika naszej matury. W normalnym toku edukacji zdałaby go już jakiś czas temu, by rozpocząć wymarzone studia medyczne. Jak mówi, przed wojną należała do grona najlepszych uczennic w całej Strefie Gazy.
Poznałyśmy się w sieci. Jestem z nią w stałym kontakcie i często rozmawiamy. Zdarza się, że nie odpisuje przez kilkanaście godzin. W normalnym wypadku to nic nadzwyczajnego nawet przy bliskiej znajomości.
Tutaj za każdym razem pojawia się obawa, że nie odpisze już nigdy.
Lama przebywa w strefie działań wojennych. Jest skrajnie niedożywiona i ledwo ma siłę, by chodzić.
Komentarze