„Nie ma drugiej takiej firmy, która wynajęta przez społeczeństwo do zarządzania wspólną własnością, w praktyce wszystko co wypracuje zużywa na swoje potrzeby. Żyją jak pączki w maśle” - o Lasach Państwowych mówi ornitolog prof. Wesołowski. Raport ministerstwa rozwoju potwierdza tezę, że ten potężny monopolista dba głównie o własny zysk
W Lasach Państwowych pracuje około 25 tysięcy osób, a średni koszt zatrudnienia pracownika wynosi 9625 złotych miesięcznie (pensja netto 7585 zł). Pracownicy Lasów ustępują wysokością zarobków tylko osobom pracującym w KGHM PM (koszty zatrudnienia 11667 zł) - wynika z raportu „Polski Przemysł Drzewny, a Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe” (Departament Innowacji Ministerstwa Rozwoju 16.12 2016).
Jakby tego było mało, poziom zatrudnienia jest bardzo wysoki. W Szwecji jedna osoba dogląda 4 tys. ha lasu, w Polsce to ponad 13 osób.
Główny przychód przedsiębiorstwa stanowi sprzedaż drewna z wycinanych lasów, w 2016 roku przyniosło to aż 7 mld 432 mln zł, 88,6 proc. wszystkich przychodów. Na co idą tak ogromne pieniądze?
Okazuje się, że prawie połowa kosztów przeznaczonych jest na działalność administracyjną.
Jak wynika z raportu NIK za lata 2010-13,
wydatki na hodowlę i ochronę lasów stanowiły tylko 13 proc. wszystkich kosztów. Trzykrotnie mniej niż koszty zarządzania!
Płace w firmie szybko rosną w latach 2010-13 - wzrosły o 24,7 proc., ale zarobki szefów rosną szybciej. Średnia płaca w Dyrekcji Generalnej LP - wzrosła o 28,8 procent.
Autor raportu ministerstwa rozwoju konkluduje, że monopolistyczna pozycja LP nie skłania do optymalizacji kosztów, a duża część wypracowanej nadwyżki nie jest przekazywana na poprawę działalności podstawowej, lecz konsumowana przez szybki wzrost płac.
Raport Ministerstwa Rozwoju prowadzi do skądinąd znanego i banalnego wręcz wniosku, że Lasy Państwowe to państwo w państwie.
„Oni są tutaj panami absolutnymi. Zamkną puszczę i nie wpuszczą” - powiedział OKO.press prof. Tomasz Wesołowski, ornitolog badający puszczańskie ptaki od 44 lat. „Nie ma drugiej takiej firmy, która w teorii wynajęta przez społeczeństwo do zarządzania wspólną własnością, w praktyce wszystko co wypracuje zużywa na swoje potrzeby. Żyją jak pączki w maśle, a reszta społeczeństwa ma się tylko przyglądać”. Ta korporacja zawłaszczyła jedną czwartą kraju, działa poza wszelką kontrolą.
Lasy Państwowe zawdzięczają swe bogactwo wykorzystywaniu 25 proc. powierzchni Polski i wycinaniu drewna na sprzedaż. Jak widać w Puszczy Białowieskiej, najważniejszy jest dochód, przyroda liczy się tylko jako źródło tego dochodu. Jednak w oficjalnym dokumencie - Raporcie o Stanie Lasów w Polsce (z czerwca 2016) - przedsiębiorstwo swą hierarchię wartości przedstawia zupełnie inaczej.
„Lasy spełniają w sposób naturalny lub w wyniku działań człowieka różnorodne funkcje, z których najważniejsze to:
Szczegółowa analiza raportu Ministerstwa Rozwoju o Lasach Państwowych wkrótce na stronach OKO.press.
Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych. Pracował w m.in Polskim Radiu, „Panoramie” TVP2. Był redaktorem naczelnym programu „Pegaz” i szefem publicystyki kulturalnej w TVP1. Współpracuje z Krytyką Polityczną, gdzie przeniósł zdjęty przez „dobrą zmianę” program „Sterniczki” z Radiowej Jedynki. Tworzy cykl „Kamera OKO.press”.
Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych. Pracował w m.in Polskim Radiu, „Panoramie” TVP2. Był redaktorem naczelnym programu „Pegaz” i szefem publicystyki kulturalnej w TVP1. Współpracuje z Krytyką Polityczną, gdzie przeniósł zdjęty przez „dobrą zmianę” program „Sterniczki” z Radiowej Jedynki. Tworzy cykl „Kamera OKO.press”.
Komentarze