Krajowa Rada Sądownictwa w sobotę zakończyła swoją pracę, wydając pożegnalne stanowiska i uchwałę. Podziękowała obywatelom, którzy bronili niezależności sądów. We wtorek PiS z Kukiz '15 w niekonstytucyjny sposób wybiorą do nowej KRS sędziów powiązanych z resortem ministra Ziobry lub sędziów od ministra uzależnionych
To było najprawdopodobniej ostatnie, historyczne zebranie członków obecnej KRS. Zgodnie z wolą PiS, który uchwalił zmiany w prawie, kadencja obecnych członków KRS niezgodnie z Konstytucją zostanie przerwana. Stanie to się już we wtorek, gdy PiS z Kukiz '15 wybiorą w Sejmie 15 nowych członków-sędziów KRS.
Legalność nowej KRS będzie zapewne kwestionowana, bo po raz pierwszy członków – sędziów wybiorą politycy. Ponadto w KRS nie będzie przedstawicieli wszystkich sądów. Bo do nowej Rady nie kandydują sędziowie apelacyjni, wojskowi i z Sądu Najwyższego.
Obecna KRS w sobotę podczas nadzwyczajnego posiedzenia na koniec swojej pracy przyjęła jeszcze kilka symbolicznych stanowisk i jedną uchwałę:
W apelu KRS wzywa sędziów do dbania o autorytet swojego urzędu, „a także o dobro wymiaru sprawiedliwości i ustrojową pozycję władzy sądowniczej”.
Apeluje też, by „każdy sędzia dbał o utrzymanie zasady trójpodziału władzy, niezależności i odrębności sądów od władzy wykonawczej i ustawodawczej”. Rada zauważa, że jednym z warunków niezawisłości sędziego jest „brak poczucia wdzięczności w stosunku do osób uczestniczących w powołaniu na stanowisko sędziego czy do pełnienia funkcji administracyjnej”.
W sobotę z dziennikarzami pożegnał się też jej dotychczasowy rzecznik KRS Waldemar Żurek, który zasłynął z gorącej obrony niezależności sądów przed obecną władzą.
Na koniec swojej działalności obecna KRS zlikwidowała też medal, który do tej pory przyznawała dla osób zasłużonych dla wymiaru sprawiedliwości. Uznała bowiem, że nowa Rada powołana w sposób niekonstytucyjny nie powinna go nadal przyznawać.
Wybór nowej KRS we wtorek wydaje się formalnością. PiS bowiem z Kukiz '15, wskazały, których ze zgłoszonych wcześniej 18 kandydatów do KRS popierają. Głosy tych klubów wystarczą do wyboru 15 nowych członków Rady. Rekomendacji nie dostało tylko trzech sędziów, co oznacza, że nie zostaną wybrani do KRS. To:
Mariusz Lewiński, emerytowany sędzia wojskowy, który ma w swoim życiorysie wyroki dyscyplinarne. To one mogły mu zaszkodzić. Pomawiał sędziów i prokuratorów o niezgodne z prawem decyzje. Podczas jednego z przesłuchań zdjął spodnie.
Robert Pelewicz, sędzia z Tarnobrzega, który w PRL-u został zarejestrowany jako Tajny Współpracownik SB. Bezpieka zmusiła go do podpisania zobowiązania o współpracy szantażem, po tym jak został on zatrzymany z kolegą. Na I roku studiów w Rzeszowie, w akademiku po pijanemu wdali się w awanturę. W wolnej Polsce sąd lustracyjny po długim procesie w końcu uznał, że Pelewicz choć podjął w połowie lat 80. współpracę z SB jako TW „Maciek”, to nie była ona tajna (Pelewicz mówił o niej znajomym) oraz nikomu nie zaszkodził. Pelewicz napisał SB tylko jedną charakterystykę koleżanki z zespołu ludowego, w którym tańczył oraz opisał jeden wyjazd zespołu za granicę. Sąd lustracyjny uznał, że podał on jednak bardzo ogólne informacje. W trakcie procesu lustracyjnego nie udało się ustalić z pewnością, czy Pelewicz był też autorem jeszcze kilku innych ogólnych informacji (sędzia temu zaprzeczał), czy też sfałszował te informacje oficer SB. Oficer nie wykluczał preparowania raportów i wkładania w usta Pelewicza informacji pozyskanych z innych źródeł, bo Pelewicz unikał kontaktów z SB. Pelewicz po dwóch latach sam zrezygnował ze współpracy z SB.
Teraz ten wątek życiorysu mógł mu zaszkodzić.
Mariusz Witkowski, prezes Sądu Rejonowego w Siemianowicach Śląskich z nominacji ministra Ziobry. Jego kandydaturze mogło zaszkodzić to, że ma bardzo słabe wyniki w orzecznictwie. W apelacji 60-70 procent jego wyroków była głównie zmieniana, rzadziej uchylana. Z analizy uchylanych i zmienianych wyroków wynika, że sąd odwoławczy uznawał, że sędzia Witkowski „nie rozpoznał istoty sprawy” lub że „postępowanie było dotknięte nieważnością”, bo np. sędzia Witkowski pozbawił strony możliwości obrony.
We wtorek Sejm głosami PiS i Kukiz '15 zapewne do nowej KRS wybierze:
Dariusza Drajewicza, wice prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie z nominacji ministra Ziobry. Do KRS zgłosił go prezes Sądu Rejonowego w Pruszkowie, powołany przez ministra Ziobrę.
Jarosława Dudzicza, prezesa Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim z nominacji Ziobry. Do KRS zgłosiła go prezes Sądu Rejonowego w Gorzowie, z nominacji ministra Ziobry.
Teresę Kurcyusz-Furmanik, sędzię Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.
Ewę Łąpińską z Sądu Rejonowego w Jaworznie. Zgłoszona do KRS przez sędzię z Jaworzna, córkę wice prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie, z nadania ministra Ziobry.
Leszka Mazura z Sądu Okręgowego w Częstochowie, jego brat z nominacji Ziobry został prezesem Sądu Apelacyjnego w Katowicach.
Macieja Nawackiego, prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie z nominacji ministra Ziobry, członka Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Lecha Kaczyńskiego. Do KRS zgłosił go prezes Sądu Rejonowego w Nowym Mieście Lubawskim, z nominacji ministra Ziobry
Dagmarę Pawelczyk-Woicką, prezes Sądu Okręgowego w Krakowie z nominacji ministra Ziobry, znajoma ministra z czasu nauki w szkole. Do KRS zgłosił ją partner życiowy, który pracuje na stanowisku dyrektora w ministerstwie sprawiedliwości.
Rafała Puchalskiego, prezesa Sądu Okręgowego w Rzeszowie z nadania resortu sprawiedliwości, w którym wcześniej pracował na delegacji. Do KRS zgłosił go prezes Sądu Rejonowego dla Warszawy – Pragi Południe, powołany przez ministra Ziobrę.
Pawła Styrnę, z Sądu Rejonowego w Wieliczce, od nie dawna wice prezes Sądu Okręgowego w Krakowie, z nominacji ministra Ziobry. Do KRS zgłosił go syn.
Grzegorza Furmankiewicza, sędzię Sądu Rejonowego w Jaśle. Do KRS zgłosił go dyrektor Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości przy Ministerstwie Sprawiedliwości.
Marka Jaskulskiego, sędzię Sądu Rejonowego Poznań - Stare Miasto.
Joannę Kołodziej-Michałowicz, sędzię Sądu Rejonowego w Słupsku, żonę prezesa Sądu Okręgowego w Słupsku z nominacji ministra Ziobry. Do KRS zgłosił ją mąż.
Jędrzeja Kondka, sędzię Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy. Do KRS zgłosił go dyrektor Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości przy Ministerstwie Sprawiedliwości.
Zbigniewa Łupinę, sędzię Sądu Rejonowego w Biłgoraju,
Macieja Miterę, prezesa Sądu Rejonowego Warszawa – Śródmieście z nadania ministra Ziobry. Wcześniej pracował na delegacji w ministerstwie sprawiedliwości. Do KRS zgłosił go Dariusz Drajewicz, który sam kandyduje do KRS.
Kluby opozycyjne, czyli PO, PSL i Nowoczesna nie poparły żadnego ze zgłoszonych 18 kandydatów do KRS. To ich protest przeciwko niekonstytucyjnym przejmowaniu kontroli nad KRS przez PiS, który w ten sposób zyska kontrolę nad tym kto zostanie sędzią. Bo KRS opiniuje kandydatów na sędziów.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze