0:000:00

0:00

Klauzula opt-out to specjalny zapis w umowie o pracę, w którym lekarze zrzekają się regulowanego czasu pracy. W praktyce pracują w związku z tym dużo dłużej, niż przewidziane przez Kodeks Pracy 48 godzin tygodniowo. Opt-out dotyczy lekarzy i diagnostów laboratoryjnych, jej wypowiedzenie ma miesięczną karencję.

Młodzi lekarze szacują, że efekty wypowiedzenia opt-out – czyli brak personelu na dyżurach – skumulują się w styczniu i w lutym.

Drugim aspektem protestu jest rezygnacja z dodatkowych etatów. Większość młodych lekarzy, oprócz etatu w ramach rezydentury dorabia bowiem pracując w pogotowiu ratunkowym i nocnej pomocy medycznej.

Infografika OKO.press odpowiada na kilka kluczowych w sporze o służbę zdrowia pytań.

Infografika autorstwa Lecha Mazurczyka

1. Ile wydajemy na ochronę zdrowia z pieniędzy publicznych na poziomie centralnym?

W 2016 roku były to 83 miliardy złotych – z czego 75 miliardów pochodziło z Narodowego Funduszu Zdrowia, a 8 miliardów z dotacji budżetowej. To 4,5 proc. PKB z 2016 roku, które wg. danych Głównego Urzędu Statystycznego wyniosło 1,85 biliona złotych.

2. Ile kosztują propozycje rezydentów?

Na podstawie PKB z 2016 roku policzyliśmy, ile będą kosztowały propozycje rezydentów – minimum, czyli zwiększenie nakładów do 6 proc., oraz maksimum, czyli zwiększenie nakładów do 6,8 proc. Policzyliśmy też, jaka jest różnica między ich propozycjami a stanem faktycznym.

Porównaliśmy też tę różnicę – a więc kość niezgody pomiędzy rezydentami a rządem – z wydatkami na 500 plus, kosztem obniżenia wieku emerytalnego i kosztami Wojsk Obrony Terytorialnej.

3. Wydatki sektorowe wg. proc. PKB na podstawie danych Eurostatu

Na podstawie najnowszych danych Eurostatu, które istnieją, czyli z roku 2015, porównaliśmy wydatki sektorowe – na zdrowie, wojsko, edukację, oraz emerytury i renty w Polsce, Niemczech, Czechach ze średnią europejską. I tu niespodzianka – w Polsce w 2015 mieliśmy najniższy procent wydatków na zdrowie i najwyższy na wojsko (w porównaniu z Niemcami i Czechami).

Źródło: Dane Eurostat

4. Wzrost średniej krajowej brutto i stagnacja zarobków rezydentów

Po zasadniczej podwyżce Ewy Kopacz (minister zdrowia w rządzie Tuska) w 2009 roku średnie wynagrodzenie rezydentów wynosiło 106 proc. średniej krajowej. Ale od tego czasu zarobki młodych lekarzy nie drgnęły, a średnia krajowa rosła. W 2011 roku lekarz rezydent zarabiał średnią krajową, potem coraz mniej - we wrześniu 2017 już tylko 78 proc. średniej krajowej. Rozporządzeniem ministra specjalizacje zostają podzielone na tzw. preferencyjne i niepreferencyjne.

Anestezjologia i intensywna terapia, chirurgia onkologiczna, geriatria, ginekologia onkologiczna, hematologia, medycyna ratunkowa, medycyna rodzinna, neonatologia, neurologia dziecięca, onkologia kliniczna, onkologia i hematologia dziecięca, patomorfologia, pediatria, psychiatria dzieci i młodzieży, radioterapia onkologiczna i stomatologia dziecięca.

Od 2009 roku do dziś zarobki rezydentów kształtują się tak:

  • podczas pierwszych dwóch lat rezydentury w specjalizacjach preferencyjnych 3602 zł brutto;
  • w kolejnych latach w specjalizacjach preferencyjnych 3890 zł;
  • podczas pierwszych dwóch lat rezydentury w pozostałych specjalizacjach 3170 zł;
  • w kolejnych latach w pozostałych specjalizacjach 3458 zł.

5. Ile będą kosztowały podwyżki dla rezydentów według rozporządzenia Ministra Zdrowia?

W odpowiedzi na protesty rezydentów, 31 października minister zdrowia Konstanty Radziwiłł podpisał rozporządzenie o podwyżkach dla rezydentów. Nie spełnił jednak postulatu o co najmniej 1,05 średniej krajowej dla każdego rezydenta. Zamiast tego zaproponował jeszcze większe zróżnicowanie zarobków.

Dla lekarzy w trakcie rezydentury:

  • dziedzina zwykła do 2 lat odbywania specjalizacji w trybie rezydentury – 3570 zł (podwyżka 400 zł),
  • dziedzina zwykła po 2 latach odbywania specjalizacji w trybie rezydentury – 3891 zł (podwyżka 433 zł),
  • dziedzina priorytetowa (15 dziedzin) do 2 lat odbywania specjalizacji w trybie rezydentury – 4070 zł (podwyżka 468 zł),
  • dziedzina priorytetowa (15 dziedzin) po 2 latach odbywania specjalizacji w trybie rezydentury – 4391 zł (podwyżka 501 zł).

Dla lekarzy, którzy dopiero zaczną rezydenturę:

  • dziedzina zwykła do 2 lat odbywania specjalizacji w trybie rezydentur – 3570 zł (podwyżka 400 zł),
  • dziedzina zwykła po 2 latach odbywania specjalizacji w trybie rezydentury – w latach 2017-2018 nie będzie jeszcze takich osób, a w 2019 roku – 4097 zł,
  • dziedzina priorytetowa (20 dziedzin) do 2 lat odbywania specjalizacji w trybie rezydentury – 4770 zł (podwyżka od 1168 zł w dotychczasowych 15 dziedzinach uznanych za priorytetowe oraz 1600 zł w dodanych 5 dziedzinach medycyny: choroby wewnętrzne, chirurgia ogólna, psychiatria, kardiologia dziecięca, ortodoncja),
  • dziedzina priorytetowa (20 dziedzin) po 2 latach odbywania specjalizacji w trybie rezydentury – w latach 2017-2018 nie będzie jeszcze takich osób, w 2019 roku – 5297 zł.

Ponieważ przy takim zróżnicowaniu bardzo trudno wyliczyć koszt podwyżek, poprosiliśmy o pomoc Ministerstwo Zdrowia. Według informacji, które OKO.press uzyskało z biura prasowego, łączny koszt podwyżek w 2017 roku to 54 mln zł, w 2018 - 172 mln zł, a w 2019 - 244 mln zł.

Najgorzej zarabiający rezydenci będą zarabiać 3570 zł, a więc 0,79 średniej krajowej (wg. danych GUS 4492 zł).

6. Struktura finansowania zdrowia w Polsce

1. Dwuczęściowa składka zdrowotna:

  • Część podatku dochodowego (PIT) wpływa bezpośrednio do NFZ, zamiast do budżetu. Gdy powstawał NFZ zdecydowano, że część podatku (wynosząca 7,75 proc. dochodu osobistego) będzie przeznaczona na zdrowie. Obywatel tego nie odczuje, płaci ten sam podatek co zawsze i nawet nie wie, że ok. 40 proc. (7,75:18) kwoty tego podatku trafia do NFZ;
  • 1,25 proc. naszego dochodu to składka, którą dołożono później, gdy okazało się, że pieniędzy na zdrowie jest za mało. To składka poza podatkiem dochodowym – tzn. jeśli np. podatek PIT wynosi 18 proc. uzyskanego dochodu, to faktycznie płacimy 19,25 proc.

Łącznie zatem 9 proc. (7,75 proc.+1,25 proc.) naszych dochodów trafia do NFZ. W tym roku finansowanie ze składek zdrowotnych wyniosło 76 mld zł.

Ta część jest zależna od tego, ilu ludzi pracuje i ile zarabiają. W okresach dobrej koniunktury pieniędzy na zdrowie jest więcej. Dlatego chociaż nakłady na zdrowie w procentach PKB się nie zwiększyły, zwiększyły się w liczbach absolutnych – bo wzrosło zatrudnienie i płace. Ale to akurat trudno uznać za zasługę obecnego rządu.

Wg. planu finansowego NFZ w 2016 roku było to 75 miliardów złotych.

2. Pieniądze pochodzące bezpośrednio lub pośrednio z budżetu, za które opłacane są m.in.:

  • składki za nieubezpieczonych, składka za rolników (KRUS), składka za bezrobotnych (Fundusz Pracy),
  • programy polityki zdrowotnej,
  • stacje krwiodawstwa,
  • ratownictwo medyczne i pensje ratowników,
  • rejestracja leków, nadzór finansowy,
  • zakupy inwestycyjne do szpitali, klinik, itp.,
  • sanepid i profilaktyka,
  • pensje lekarzy rezydentów.

Wg. raportu z wykonania ustawy budżetowej w 2016 roku było to 8 miliardów złotych.

;

Udostępnij:

Monika Prończuk

Absolwentka studiów europejskich na King’s College w Londynie i stosunków międzynarodowych na Sciences Po w Paryżu. Współzałożycielka inicjatywy Dobrowolki, pomagającej uchodźcom na Bałkanach i Refugees Welcome, programu integracyjnego dla uchodźców w Polsce. W OKO.press pisała o służbie zdrowia, uchodźcach i sytuacji Polski w Unii Europejskiej. Obecnie pracuje w biurze The New York Times w Brukseli.

Komentarze