0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

We wtorek 9 kwietnia 2024 wieczorem klub parlamentarny Lewicy spotkał się w jednej z sejmowych sal na zamkniętym posiedzeniu. Politycy i polityczki omawiali strategię na zbliżającą się debatę o ustawach dotyczących aborcji i głosowania w tej sprawie.

Spotkanie zaczęło się około godziny 18:00. Po kilkudziesięciu minutach obecni dowiedzieli się, że na sali... nie są sami. „Okazało się, że zamknięte posiedzenie było na żywo transmitowane w telewizji w hotelu sejmowym" – opowiada OKO.press Anna Maria Żukowska, szefowa klubu parlamentarnego Lewicy.

Jeden z polityków Lewicy dostał od senatora z innego klubu zdjęcie telewizora, na którym było widać obradujących posłów i posłanki. Senator „skakał” po kanałach w hotelu sejmowym i nagle trafił na relację z zamkniętego spotkania koalicyjnego klubu Nowej Lewicy i Razem.

„Nie da się sprawdzić, kto to oglądał, ani w którym pokoju hotelowym akurat telewizor był włączony na ten kanał” – mówi OKO.press Żukowska. Ale sugeruje, że nie ma tu przypadku.

Lewica oskarża Polskę 2050 o to, że podglądała i podsłuchiwała Lewicę przed ważną sejmową debatą o aborcji. „To wyjątkowy skandal, który musi zostać wyjaśniony. Chyba że to »nowe standardy« Trzeciej Drogi” – napisała na portalu X (dawniej Twitter) Marcelina Zawisza z Lewicy (Razem).

„Nikt nie siedział i ich nie podglądał. To była techniczna wpadka” – odpowiada osoba z Kancelarii Sejmu. Zaś Kancelaria Sejmu w komunikacie opublikowanym po południu 10 kwietnia nazywa wydarzenie "incydentem, przypadkiem odosobnionym i wyjątkowym”. Zapewnia też, że traktuje tę sprawę z najwyższym priorytetem.

Jako pierwsza opisała tę sprawę Wirtualna Polska.

Lewica: Chcemy wyjaśnień. To kwestia bezpieczeństwa

„Złożyłam prośbę o wyjaśnienia do Kancelarii Sejmu” – mówi OKO.press Anna Maria Żukowska. Przewodnicząca klubu mówi, że w odpowiedzi dostała notatkę służbową, która w jej ocenie jest ogólnikowa.

„W dniu dzisiejszym nastąpiło przepięcie z dotychczasowego systemu firmy Redge Technologies na nowy system Proexe, celem weryfikacji poprawności jego działania” – napisał w tej notatce Marek Tworkowski, wicedyrektor Ośrodka Informatyki Sejmu.

Żukowska interweniowała też u ministra cyfryzacji, którym jest polityk Lewicy Krzysztof Gawkowski.

Żukowska: „Zwróciłam się do ministerstwa cyfryzacji o kontrolę systemów teleinformatycznych pod kątem cyberbezpieczeństwa. Jaką mamy gwarancję, że taka sytuacja się nie powtórzy? Możemy mieć tajne posiedzenie Sejmu, jak możemy mieć pewność, że nie będą gdzieś transmitowane? To jest poważna sprawa z punktu widzenia bezpieczeństw państwa”.

Kancelaria Sejmu twierdzi, że trwają pracę nad systemami teleinformatycznymi i zmiana dostawcy usług. Żukowska żąda szczegółowej analizy: „Ktoś zdecydował, że testy obciążeniowe będą się odbywać akurat o tej godzinie. Kancelaria Sejmu wie, kto się spotyka i gdzie. Dlaczego to się stało?”.

Zdaniem posłanki ta sprawa przypomina wydarzenia ze Stanów Zjednoczonych z 1972 roku, kiedy administracja prezydenta Nixona zainstalowała podsłuch w siedzibie opozycyjnej Partii Demokratycznej.

Wczorajsze wydarzenia z Sejmu są jak afera Watergate? – pytam.

„Trudno nie mieć pewnych skojarzeń, biorąc pod uwagę kontekst polityczny, debatę na temat aborcji. Jacek Cichocki, szef Kancelarii Sejmu, reprezentuje Trzecią Drogę, która postanowiła domagać się rekonstrukcji rządu i wtrącać w sprawy Lewicy”.

Posłanka mówi, że zapytała najstarszego stażem posła Lewicy, czy pamięta podobną sytuację. Tadeusz Tomaszewski jest posłem po raz siódmy. „Nigdy nic takiego się nie wydarzyło. Nawet za PiS” – powiedział jej Tomaszewski.

Jednak osoba z Kancelarii Sejmu mówi OKO.press, że w czasie, gdy odbywał się klub Lewicy, trwało również spotkanie klubu Polski 2050. A marszałek Szymon Hołownia był w tym czasie zajęty, bo brał udział w dwóch ważnych spotkaniach, w tym jednym międzynarodowym.

Według informacji Wirtualnej Polski szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki miał tłumaczyć politykom Lewicy, że do transmisji doszło przypadkowo, z powodu błędów technicznych. Miał też przekazać, że ostatnio testowano nowe systemy obsługi telewizji sejmowej

Lewica i Trzecia Droga kłócą się i na tym tracą?

Pomiędzy Trzecią Drogą a Lewicą iskrzy nie od dziś. Konflikt się zaostrzył miesiąc temu, gdy okazało się, że ustawy dotyczące aborcji nie zostaną poddane pod dyskusję w marcu, tylko dopiero 11 kwietnia – po wyborach samorządowych.

Anna Maria Żukowska napisała wtedy:

View post on Twitter

W środę 10 kwietnia Anna Maria Żukowska wręczyła na przeprosiny za wulgarny język marszałkowi Hołowni kwiaty. Marszałek skomentował: „Dziękuję Pani Przewodniczącej za dobre spotkanie”.

View post on Twitter

Politycy Lewicy przyznali później w rozmowach z OKO.press, że ten spór im nie służył. Według badań wyborcy mieli oczekiwać od całej koalicji rządzącej współpracy i obawiać się, że ktoś tę koalicję zerwie.

Przeczytaj także:

Polityk Lewicy z rządu powiedział OKO.press: „Istniejemy tylko jako część nawalanki z Hołownią”. Inny stwierdził: „Trzeba uważać, żeby elektorat nie traktował cię jako pieniacza. Ludzie się boją, że ktoś rozwali rządzącą koalicję”. Przyznał, że głośny tweet Anny Marii Żukowskiej był tym krokiem postawionym za daleko.

Ale na tym sporze mógł też stracić Szymon Hołownia. Ucierpiał jego wizerunek polityka nastawionego na kompromis. „Okazało się, że wcale nie jest takim panem spokoju i dialogu, tylko wprowadza konflikt. Wyszedł na tego, kto jest agresywny, wchodzi w konflikty w klasyczną politykę” – powiedziała OKO.press osoba z zaplecza Lewicy.

Jednak w zgodnej opinii zarówno polityków Lewicy, jak i Trzeciej Drogi obie formacje straciły, a najlepiej wyszedł na tym Donald Tusk i jego Koalicja Obywatelska.

Osoba z otoczenia Szymona Hołowni powiedziała OKO.press również, że nigdy dotąd współpraca między Kancelarią Sejmu a rządem nie wyglądała tak źle, a spór rzutuje na codzienną pracę Sejmu.

;
Na zdjęciu Agata Szczęśniak
Agata Szczęśniak

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.

Komentarze