0:000:00

0:00

Czystki w sądach zaczęły się w 2017 roku, krótko po wejściu w życie wprowadzonej przez PiS nowelizacji Prawa o ustroju sądów powszechnych. Dała ona ministrowi sprawiedliwości 6 miesięcy na zaprowadzenie w sądach swoich porządków - w tym czasie mógł on odwoływać prezesów i wiceprezesów sądów bez żadnego uzasadnienia i bez zasięgania opinii kolegiów poszczególnych sądów.

Od tego czasu Ministerstwo Sprawiedliwości ogłaszało co jakiś czas komunikaty o odwołaniu kolejnych prezesów i wiceprezesów oraz powołaniu na ich miejsca nowych - "swoich".

W lutym 2018 Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia wystąpiło do resortu o udostępnienie pełnej listy osób odwołanych na podstawie pisowskiej nowelizacji, w okresie od 12 sierpnia 2017 roku do 12 lutego 2018 roku.

Z zestawienia udostępnionego przez Ministerstwo Sprawiedliwości wynika, że w ciągu pół roku zwolnionych zostało 75 prezesów i 73 wiceprezesów sądów powszechnych oraz 2 prezesów i 8 wiceprezesów sądów wojskowych.

Czystki objęły przede wszystkim sądy w dużych miastach, gdzie toczą się procesy, którymi może interesować się obecna władza. W sądach powszechnych odwołano:

  • 3 prezesów i 4 wiceprezesów sądów apelacyjnych,
  • 21 prezesów i 27 wiceprezesów sądów okręgowych i
  • 51 prezesów i 42 wiceprezesów sądów rejonowych.

Z listy udostępnionej przez resort wynika, że od lata ubiegłego roku aż 46 osób (13 prezesów i 33 wiceprezesów sądów) złożyło samodzielnie rezygnację z funkcji. Część z tych osób to nominaci ministra Ziobry, którzy nie podołali temu stanowisku lub ustąpili w związku z brakiem akceptacji ze strony środowiska sędziowskiego (jak np. prezes Sądu Okręgowego w Łodzi Dariusz Limera). Pod presją sędziów rezygnację złożyli też nominaci Ziobry w Kluczborku, Sopocie, Poznaniu i Opolu, o czym pisaliśmy w OKO.press w marcu br.

Na liście, którą uzyskała Iustitia są też nazwiska wszystkich nominatów ministra Ziobry, którzy objęli stanowiska po prezesach odwołanych przez ministerstwo w trakcie trwania kadencji. W okresie od 12 sierpnia 2017 do połowy kwietnia 2018 roku resort Ziobry powołał w sumie 229 nowych prezesów i wiceprezesów sądów powszechnych, w tym:

  • 4 prezesów i 5 wiceprezesów sądów apelacyjnych,
  • 23 prezesów i 35 wiceprezesów sądów okręgowych,
  • 93 prezesów i 69 wiceprezesów sądów rejonowych.

W sądach wojskowych w tym czasie powołano 5 nowych prezesów i 10 wiceprezesów.

Liczba sędziów, która odebrała nominacje z Ministerstwa Sprawiedliwości jest większa niż liczba osób odwołanych, bo resort powoływał też „swoich” sędziów na stanowiska zwolnione po upływie kadencji dotychczasowych władz.

To nie koniec czystek, które uruchomiła nowa władza dążąc do podporządkowania sobie wymiaru sprawiedliwości. Niekonstytucyjna ustawa o sądach pozwala nominatom Ziobry na wymianę kadr na niższych stanowiskach kierowniczych. Chodzi o przewodniczących wydziałów, ich zastępców, sędziów wizytatorów i kierowników sekcji. Na ich dowolną wymianę mają pół roku od otrzymania nominacji.

;

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze