Znamy wszystkie 53 osoby, które wysyłamy na kolejne pięć lat do Parlamentu Europejskiego. To pierwszy w historii polskiej obecności w UE PE bez Ryszarda Czarneckiego. Zaledwie 26 proc. naszej delegacji to kobiety
Już wszystko jasne. Państwowa Komisja Wyborcza podała listę osób, które zdobyły mandaty do Parlamentu Europejskiego w kandencji 2024-2029. Dwie główne partie obsadzą 41 z 53 mandatów dla Polski.
Z Europarlamentem żegna się weteran – Ryszard Czarnecki, który pracował tam 20 lat – od początku polskiej obecności w UE. W Wielkopolsce przeskoczył z drugiego miejsca jedynkę – popieranego przez prezydenta Dudę Wojciecha Kolarskiego. Obydwu pogodziła jednak startująca z trzeciego miejsca była ministra Marlena Maląg, i to ona pojedzie do Brukseli.
Polska delegacja do Brukseli będzie jednak i tak wyjątkowo męska. Procentowo najbardziej sfeminizowaną delegację wysyła... Konfederacja. To dwie europosłanki w sześcioosobowej grupie. KO ma sześć kobiet, PiS pięć, Lewica jedną, Trzecia Droga Żadnej. Daje to zaledwie 26 proc. kobiet. Bardzo możliwe, że będzie to jeden z najgorszych wyników w Europie.
Poniżej lista wszystkich wybranych:
Koalicja Obywatelska (21 mandatów):
Prawo i Sprawiedliwość (20 mandatów):
Konfederacja (6 mandatów):
Trzecia Droga (3 mandaty):
Lewica (3 mandaty):
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Komentarze