0:000:00

0:00

W 2016 roku do 32. krajów europejskich przyjęto (przyznano ochronę międzynarodową) w sumie 710 395 uchodźców. Dodatkowo przyjęto 14 tys. w ramach mechanizmu relokacji.

Aż 57 proc. (405 600) tej liczby to obywatele objętej wojną Syrii. Upada więc argument polityków PiS, że Europa przyjmuje głównie imigrantów ekonomicznych.

Obywatele Iraku i Afganistanu to w sumie 18 proc. Przybyli do Europy uchodźcy pochodzą także z Erytrei (5 proc.), Somalii (2 proc.) i Iranu (2 proc.).

O wojnie w Syrii, rzezi w Aleppo i atakach chemicznych powszechnie wiadomo i dlatego nikogo nie dziwi fala uchodźców z tamtego regionu. Sytuacja w innych wymienionych krajach nie jest tak oczywista dla opinii publicznej.

Organizacja Narodów Zjednoczonych podaje, że w 2016 roku w Afganistanie liczba ofiar wśród cywilów była wyższa niż kiedykolwiek wcześniej. 11,5 tys. zabitych i rannych cywilów (w tym 1/3 to dzieci) to dwa razy więcej niż w 2009 roku - w „szczycie” wojny w Afganistanie. W 2016 roku w Iraku zginęło 7 tys. cywilów.

Polska na końcu listy

Najwięcej osób otrzymało ochronę w Niemczech (445 210), Szwecji (69 350), we Włoszech (35 450), we Francji (35 170), w Austrii (31 750) i w Holandii (21 825). Polska znajduje się tu na 23. miejscu (z 32 krajów Europy) - nasz kraj udzielił ochrony 390 osobom, głównie z Rosji i Ukrainy.

Ale biorąc pod uwagę liczbę przyjętych uchodźców na milion mieszkańców zajmujemy ostatnie miejsce w całej Europie. Przyjęliśmy zaledwie 10 osób na 1 000 000 obywateli Polski.

W tym rankingu zwycięża Szwecja (7 040 na milion mieszkańców), dalej są Niemcy (5 420), Austria (3 655), Malta (2 890) i Norwegia (2 530).

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze