0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Christos DOGASChristos DOGAS

"Nacjonaliści mylą się, kiedy udają, że wycofaniem się z Europy, bronią naszej tożsamości; ponieważ to właśnie cywilizacja europejska nas łączy, nas wyzwala, nas chroni" - pisze francuski prezydent Emmanuel Macron w liście do obywateli UE na trzy tygodnie przed planowanym Brexitem i trzy miesiące przed wyborami do europarlamentu. Macron opublikował swój list w 28 europejskich gazetach.

Właśnie w Europie, jej silniejszym zjednoczeniu, upatrywał nadziei Macron w swojej zwycięskiej prezydenckiej kampanii wyborczej w 2017 roku. Francuzom obiecywał, że jest w stanie ruszyć z posad nie tylko ich własny kraj, ale też zaskorupiałą w biurokracji Unię Europejską. Miał tak ją zmienić, by Europejczykom — a Francuzom zwłaszcza — żyło się w Unii lepiej.

Sam stał się nadzieją europejskich elit. Jak mało kto umiał mówić o Europie z pasją.

I bez ogródek krytykował rosnących w siłę nacjonalistów pokroju Orbána i Kaczyńskiego. W wywiadzie dla ośmiu dużych europejskich gazet (w Polsce w „Wyborczej”) nazwał ich „podwójnymi zdrajcami” Europy: „Europa nie jest supermarketem. Europa ulega osłabieniu, gdy godzi się na odrzucanie jej zasad”.

Z czasem Macron ugrzązł jednak w wewnętrznych konfliktach. Zaczęło się od skandali w jego otoczeniu (mi.n. jego ochroniarz został oskarżony o pobicie jednego z uczestników demonstracji w 2018 roku). Później przyszły protesty przeciwko reformie prawa pracy (Macron osłabił pozycję związków zawodowych, wprowadził zmiany korzystne dla pracodawców). Macron zyskał przydomek „prezydenta bogaczy” - obniżył bowiem podatki, w tym podatek od wielkich majątków.

Jego poparcie spadło w sondażach poniżej 30 proc. I to jeszcze zanim rozpoczął się najgłośniejszy z protestów - ten prowadzony przez „żółte kamizelki”. W grudniu 2018 ogłosił, że Francja jest w „społeczno-ekonomicznym stanie wyjątkowym”.

Jego list do Europejczyków do próba powrotu do emocji z kampanii wyborczej 2017 i z czasu, gdy był pasowany na „odnowiciela Europy”.

Poniżej cały list - manifest Emmanuela Macrona.

Obywatele Europy,

Jeśli pozwalam sobie zwrócić się do was bezpośrednio, to nie tylko w imieniu Historii i wartości, które nas jednoczą, ale dlatego, że istnieje pilna konieczność. Za kilka tygodni, wybory europejskie zadecydują o przyszłości naszego kontynentu.

Nigdy od czasów II wojny światowej, Europa nie była tak bardzo potrzebna. A jednocześnie, Europa nigdy nie była tak bardzo zagrożona.

To Brexit jest pułapką

Brexit jest tego symbolem. Symbolem kryzysu Europy, która nie była zdolna odpowiedzieć na potrzeby ochrony narodów w obliczu ogromnych wstrząsów współczesnego świata. Jest też symbolem pułapki europejskiej. Pułapką nie jest przynależność do Unii Europejskiej; to kłamstwo i brak odpowiedzialności mogą ją zniszczyć.

Kto powiedział Brytyjczykom prawdę o ich przyszłości po Brexit? Kto im mówił o utracie dostępu do rynku europejskiego? Kto wspomniał o zagrożeniach dla pokoju w Irlandii po powrocie do granicy z przeszłości? Nacjonalistyczne zamknięcie nie proponuje niczego; to odrzucenie bez projektu. I ta pułapka zagraża całej Europie: ci, którzy wykorzystują gniew, wspierani przez fałszywe informacje, obiecują wszystko i nic.

W obliczu tych manipulacji musimy pozostać nieugięci. Dumni i przenikliwi. Przede wszystkim powiedzieć czym jest Europa. Jest to sukces historyczny: pojednanie zdewastowanego kontynentu w bezprecedensowym projekcie pokoju, dobrobytu i wolności. Nigdy tego nie zapomnijmy.

I ten projekt, dzisiaj, nadal nas chroni: który kraj może działać sam w obliczu agresywnych strategii wielkich mocarstw? Kto może twierdzić, że jest suwerenny, będąc sam, w obliczu cyfrowych gigantów? W jaki sposób, bez euro, które jest siłą całej Unii, moglibyśmy stawiać opór kryzysom kapitalizmu finansowego?

Gdzie jest Europa?

Europa to są także te tysiące projektów życia codziennego, które zmieniły oblicze naszych terytoriów, te wyremontowane szkoły, ta zbudowana droga, szybki dostęp do Internetu, nareszcie osiągalny. Ta walka jest codziennym zaangażowaniem, ponieważ ani Europa, ani pokój nigdy nie są zdobyte na raz na zawsze. W imieniu Francji działam nieustannie dla rozwoju Europy i obrony jej modelu. Pokazaliśmy, że jest możliwe to, o czym mówiono nam, że jest nieosiągalne: stworzenie obrony europejskiej lub ochrona praw społecznych.

Ale trzeba zrobić więcej, szybciej. Istnieje bowiem inna pułapka: status quo i rezygnacja. W obliczu wielkich wstrząsów na świecie, obywatele mówią nam bardzo często: "Gdzie jest Europa? Co robi Europa?".

Stała się ona, ich zdaniem, rynkiem bez duszy. Nie, Europa nie jest tylko rynkiem, jest projektem. Rynek jest użyteczny, ale nie może nam pozwolić zapomnieć o konieczności granic, które chronią i wartości, które łączą.

Nacjonaliści mylą się, kiedy udają, że wycofaniem się z Europy, bronią naszej tożsamości; ponieważ to właśnie cywilizacja europejska nas łączy, nas wyzwala, nas chroni.

Ale ci, którzy nie chcieliby niczego zmienić też są w błędzie, ponieważ zaprzeczają lękom, które ogarniają nasze narody, wątpliwościom, które podważają nasze demokracje. Jesteśmy w momencie decydującym dla naszego kontynentu; momencie, w którym wspólnie, politycznie i kulturowo, musimy wymyślić, formy naszej cywilizacji w zmieniającym się świecie. Jest to czas europejskiego Odrodzenia.

Dlatego też odporny na pokusy zamknięcia się w sobie i pokusy podziałów, proponuję wspólną budowę tego Odrodzenia wokół trzech ambicji: wolność, opieka i postęp.

Obrona naszej wolności

Model europejski opiera się na wolności człowieka, różnorodności opinii i tworzeniu. Naszą fundamentalną wolnością jest demokratyczna wolność wyboru naszych przywódców i to wtedy, podczas każdego głosowania, obce mocarstwa próbują wpływać na nasze głosy. Proponuję utworzenie Europejskiej Agencji Ochrony Demokracji, która zapewni każdemu Państwu członkowskiemu europejskich ekspertów dla ochrony procesu wyborczego przed cyberprzestępczością i manipulacjami. W tym duchu niezależności, musimy również zabronić finansowania europejskich partii politycznych przez obce mocarstwa.

Musimy usunąć z Internetu, zgodnie z przepisami europejskimi, wszelkie przejawy mowy nienawiści i przemocy, ponieważ poszanowanie jednostki jest podstawą naszej cywilizacji godności.

Ochrona naszego kontynentu

Oparta na wewnętrznym pojednaniu, Unia europejska zapomniała przyglądać się realiom świata. Żadna wspólnota nie tworzy poczucia przynależności, jeśli nie ma granic, których broni. Granica to wolność w bezpieczeństwie.

Dlatego musimy odnowić strefę Schengen: wszyscy ci, którzy chcą w niej uczestniczyć muszą wypełnić zobowiązania odpowiedzialności (ścisła kontrola granic) i solidarności (jednolita polityka azylowa, z jednakowymi zasadami przyjmowania i odmowy ).

Wspólna policja graniczna i Europejski Urząd ds. azylowych, ścisłe obowiązki kontroli, solidarność europejska do której przyczynia się każdy kraj, pod zwierzchnictwem Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Wewnętrznego: w obliczu migracji, wierzę w Europę, która chroni zarówno swoje wartości jak i swoje granice.

Te same wymogi powinny mieć zastosowanie w odniesieniu do obrony. W ciągu ostatnich dwóch lat zrobiono znaczne postępy, ale powinniśmy wskazać jasną orientację: traktat obrony i bezpieczeństwa powinien zdefiniować nasze niezbędne zobowiązania, w porozumieniu z NATO i naszymi europejskimi sojusznikami: zwiększenie wydatków wojskowych, wprowadzenie w życie klauzuli wzajemnej obrony, Europejska Rada Bezpieczeństwa z udziałem Zjednoczonego Królestwa w celu przygotowania naszych wspólnych decyzji.

Nasze granice muszą również zapewnić uczciwą konkurencję. Które mocarstwo na świecie wyraża zgodę na kontynuowanie handlu z tymi, którzy nie przestrzegają żadnej z jego reguł. Nie możemy poddać się nic nie mówiąc. Musimy zreformować naszą politykę konkurencji, zaktualizować naszą politykę handlową: karanie lub zakazanie w Europie przedsiębiorstw, które naruszają nasze strategiczne interesy i nasze fundamentalne wartości, takie jak normy środowiskowe, ochrona danych i uczciwe płacenie podatków; i zapewnić preferencję europejską w strategicznych gałęziach przemysłu i na rynkach publicznych, tak jak to robią nasi amerykańscy lub chińscy konkurenci.

Odnalezienie ducha postępu

Europa nie jest drugorzędnym mocarstwem. Cała Europa jest awangardą: zawsze potrafiła zdefiniować normy postępu. Dlatego powinna ona wnieść projekt, raczej konwergencji niż konkurencji: Europa, gdzie zostało utworzone ubezpieczenie społeczne, powinna ustanowić dla każdego pracownika, ze Wschodu na Zachód i z Północy na Południe, osłonę społeczną gwarantującą mu takie samo wynagrodzenie w tym samym miejscu pracy i europejskie wynagrodzenie minimalne, dostosowane do każdego kraju i omawiane zbiorowo każdego roku.

Pójść znowu drogą postępu, to też stanąć na czele walki ekologicznej. Czy będziemy mogli spojrzeć w oczy naszym dzieciom, jeśli nie zlikwidujemy naszego zadłużenia klimatycznego? Unia Europejska powinna określić swoje ambicje - 0 dwutlenku węgla w 2050 roku, zmniejszenie o połowę pestycydów w 2025 roku – i dostosować swoją politykę do tego wymogu: Europejski Bank klimatyczny w celu finansowania przemiany ekologicznej; Europejska inspekcja sanitarna w celu wzmocnienia kontroli naszej żywności; wobec gróźb ze strony środowisk lobbystycznych, niezależna ocena naukowa substancji niebezpiecznych dla środowiska i dla zdrowia...

Ten imperatyw musi kierować całym naszym działaniem: klimat musi być mandatem dla wszystkich naszych instytucji, od Banku centralnego do Komisji europejskiej, od budżetu europejskiego do planu inwestycyjnego dla Europy.

Postęp i wolność to możliwość życia z własnej pracy: aby tworzyć miejsca pracy, Europa musi antycypować. Dlatego powinna ona nie tylko uregulować działalność gigantów cyfrowych, tworząc europejski nadzór nad dużymi platformami (przyspieszona sankcja za zakłócenie konkurencji, przejrzystość ich algorytmów...), ale także finansować innowacje, zapewniając nowej Europejskiej Radzie ds. Innowacji budżet porównywalny z budżetem Stanów Zjednoczonych, by osiągnąć wiodącą pozycję w dziedzinie nowych przełomów technologicznych, takich jak sztuczna inteligencja.

Europa, która zamierza odgrywać rolę światową musi być ukierunkowana na Afrykę, z którą powinniśmy zawrzeć pakt przyszłości. Przyjmując, że mamy wspólny los, wspierajmy jej rozwój w sposób ambitny i niedefensywny: inwestycje, partnerstwo między uniwersytetami, edukacja dziewcząt...

Odrodzenie Europy

Wolność, ochrona, postęp. Na tych filarach musimy budować Odrodzenie europejskie. Nie możemy pozwolić nacjonalistom, nie mającym rozwiązania, wykorzystywać gniew narodów. Nie możemy być lunatykami w osłabionej Europie. Nie możemy poddawać się rutynie i czczym zaklęciom. Humanizm europejski to wymóg działania. I wszędzie obywatele proszą o uczestniczenie w przemianach.

Do końca roku utwórzmy więc wspólnie z przedstawicielami instytucji europejskich i Państw,

Konferencję dla Europy, aby zaproponować wszystkie zmiany niezbędne dla naszego politycznego projektu, bez tabu, nawet bez tabu rewizji traktatów.

Konferencja ta powinna zaangażować panele obywatelskie, wysłuchiwać pracowników akademickich, partnerów społecznych, przedstawicieli religijnych i duchowych. Zdefiniuje ona harmonogram działań dla Unii europejskiej przekładając te główne priorytety na konkretne działania. Będą spory, ale czy lepsza jest skostniała Europa, czy też Europa, która rozwija się czasami w różnym tempie, ale pozostaje otwarta dla wszystkich ?

W tej Europie, narody przejmą naprawdę kontrolę nad swoim losem; jestem pewien, że w tej Europie, Zjednoczone Królestwo znajdzie swoje miejsce.

Obywatele Europy, impas Brexitu jest lekcją dla nas wszystkich. Wydostańmy się z tej pułapki, nadajmy sens nadchodzącym wyborom i naszemu projektowi. Do was należy decyzja, czy Europa, wartości postępu, które niesie ona ze sobą, powinny być czymś więcej niż nawiasem w historii. Proponuję ten wybór, abyśmy razem utorowali drogę dla Odrodzenia europejskiego.

Emmanuel Macron

;
Na zdjęciu Redakcja OKO.press
Redakcja OKO.press

Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press

Komentarze