Tuż po 4 rano policjanci i strażnicy leśni najechali na Majdan, w leśnictwie Topiło, gdzie od trzech dni aktywiści z Polski i Czech blokowali stojące na parkingu koło leśniczówki dwa kombajny leśne (harvester i forwarder). Zgodnie z decyzją UNESCO wycinka Puszczy Białowieskiej powinna zostać natychmiast przerwana, ale las wycinają trzy pary ciężkich maszyn
Policjanci o świcie podjechali na pełnym gazie samochodami z cywilnymi tablicami. Wyskoczyli i błyskawicznie otoczyli blokujących. Piłami rozwalili boczne ogrodzenie parkingu. Obydwie maszyny wyjechały. Na blokadzie było wówczas kilkanaście osób, w tym duża grupa z Czech i jeden Hiszpan.
Jak się dowiaduje OKO.press, policję wezwał leśniczy.
"Kto jest tu organizatorem" - zapytał policjant legitymując uczestników/czki blokady.
"Szyszko" - padła odpowiedź.
"Nie mam takiego nazwiska w notatniku" - powiedział policjant.
Akcja w Majdanie - VII blokada od początku protestów, które rozpoczęły się 24 maja - trwała jak dotychczas najdłużej.
W tej sytuacji w piątek 7 lipca rano Puszczę Białowieską wycinały trzy pary maszyn (harvester i forwarder). Jak dowiaduje się w Obozie dla Puszczy Robert Kowalski, reporter OKO.press, szykowane są kolejne akcje protestacyjne.
Zobacz, jak zakończyła się VIII blokada w Soroczej Nóżce:
Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych. Pracował w m.in Polskim Radiu, „Panoramie” TVP2. Był redaktorem naczelnym programu „Pegaz” i szefem publicystyki kulturalnej w TVP1. Współpracuje z Krytyką Polityczną, gdzie przeniósł zdjęty przez „dobrą zmianę” program „Sterniczki” z Radiowej Jedynki. Tworzy cykl „Kamera OKO.press”.
Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych. Pracował w m.in Polskim Radiu, „Panoramie” TVP2. Był redaktorem naczelnym programu „Pegaz” i szefem publicystyki kulturalnej w TVP1. Współpracuje z Krytyką Polityczną, gdzie przeniósł zdjęty przez „dobrą zmianę” program „Sterniczki” z Radiowej Jedynki. Tworzy cykl „Kamera OKO.press”.
Komentarze