Radni Małopolski uchwałę anty-LGBT chcą zastąpić uchwałą ws. równego traktowania i praw rodziny. Za to radni z Podkarpacia próbują wykiwać Komisję Europejską i w dyskryminującym dokumencie zmieniają zaledwie kilka słów
Pięć województw zagrożonych utratą unijnych środków gorączkowo szuka rozwiązania problemu tzw. uchwał anty-LGBT. 23 września jako pierwsi z dokumentu, który wzywał do walki z "ideologią LGBT" wycofali się radni świętokrzyskiego sejmiku. I choć wcześniej twierdzili, że nikogo nie dyskryminują, wizja utraty milionów na inwestycje skłoniła ich, by przyjąć deklarację przeciwko dyskryminacji, ale z poszanowaniem "obwiązującego w Polsce prawa i dobrych obyczajów".
Przeciąganie liny chcą też zakończyć radni sejmiku Małopolski. Jeszcze miesiąc temu podczas nadzwyczajnej sesji w Krakowie większość z nich twierdziła, że Unia jest tyranem, który nie szanuje 600-letniej tradycji polskiej tolerancji i chce skazać region na "śmierć społeczną". Przewodniczący sejmiku prof. Jan Duda przekonywał, że jedyny błąd samorządowców polegał na użyciu nieprecyzyjnej nomenklatury. Radnym miało bowiem chodzić nie o groźną "ideologię LGBT", ale gender i neomarksizm, które depczą polskie świętości.
Jak 26 września 2021 roku ujawnił Tomasz Urynowicz (wcześniej radny Zjednoczonej Prawicy, teraz tylko Porozumienia) radni nie pójdą jednak drogą kosmetycznych zmian. Z dokumentów przesłanych Komisji Europejskiej wynika, że uchwałę w sprawie "sprzeciwu wobec ideologii LGBT", zastąpi uchwała ws. "równego traktowania i praw rodziny". Oznacza to dokładnie, że stary dokument nie zostanie uchylony, tylko zmieniona zostanie jego treść.
W projekcie nowej rezolucji czytamy, że sejmik "będzie stał na straży wolności, tolerancji i przestrzegania konstytucyjnych praw rodzin". Radni deklarują, że sprzeciwiają się wszelkim przejawom dyskryminacji, a wspierają wszystkie małopolskie rodziny. W dokumencie nie znajdziemy odwołań do konkretnych przepisów prawa, ale sejmik zaznacza, że kieruje się wolnościami obywatelskimi i prawami człowieka wynikającymi z polskiej Konstytucji i umów międzynarodowych.
Na koniec, by zerwać z odium "strefy wolnej od LGBT", radni podkreślają swoją otwartość wobec wszystkich.
„Każdy mieszkaniec Małopolski, każdy gość odwiedzający nasz region ma prawo czuć się w naszym województwie wolnym i równym wobec prawa, korzystając w tym zakresie z pełnej ochrony prawnej.
Tak nam nakazuje tysiącletnia tradycja Narodu i Państwa Polskiego oraz wielowiekowe przywiązanie Polaków do wolności" — czytamy w dokumencie.
Nad projektem nowej uchwały radni sejmiku będą debatować w poniedziałek, 27 września.
Inną drogę wybrali radni podkarpackiego sejmiku. Uchwałę sprzeciwiającą się "ideologii tak zwanych ruchów LGBT", ma zastąpić dokument wyrażający sprzeciw wobec
„promocji środowisk i ruchów, których działalność pozostaje w dużej sprzeczności z zasadami wolności i tradycją chrześcijańską".
Zmienią się więc słowa, ale sens pozostaje ten sam. W dokumencie przesłanym Komisji Europejskiej wciąż czytamy o projekcie inżynierii społecznej promowanym przez "wyżej wspomniane środowiska". Zamiast obowiązujących przepisów prawa radni uznają prymat "prawa naturalnego, tradycji polskiej i chrześcijańskiej". Za to w uzasadnieniu kosmetycznych zmian czytamy, że wątpliwości, które dotyczą ich stanowiska są nieuzasadnione.
Taka sztuczka nie wystarczy. Komisja Europejska nie dała nabrać się na rozróżnienie między uchwałami przeciwko ideologii LGBT, a ich łagodniejszymi wersjami przygotowanymi przez Ordo Iuris. Najważniejszy dla KE jest dyskryminujący wymiar samorządowych dokumentów, co podkreślały dotychczasowe pisma. Czytaliśmy w nich, że wszystkie przyjęte stanowiska
„poddają w wątpliwość zdolność samorządów do utrzymania podstawowej zasady braku dyskryminacji we wdrażaniu projektów ESIF (Europejskie fundusze strukturalne i inwestycyjne)".
24 września 2021 roku rzecznik prasowy marszałka woj. podkarpackiego Tomasz Leyko poinformował PAP, że prace nad ostatecznym kształtem projektu jeszcze się nie zakończyły. Dodatkowo radni będą chcieli zająć nowe stanowisko w sprawie tolerancji. "Sejmik województwa, w odniesieniu do nasilającego się zjawiska tzw. mowy nienawiści, uznaje za konieczne odwołać się do podstawowych wartości, w których tolerancja jest jedną z najważniejszych" — czytamy w przecieku uzasadnienia nowej rezolucji. Radni chcą też apelować o "zaprzestanie sporów i działanie ponad podziałami na rzecz Podkarpacia".
Nad wycofaniem uchwały anty-LGBT będzie też w najbliższych dniach debatować sejmik województwa lubelskiego. Z nieoficjalnych informacji wynika, że lubelscy radni pójdą drogą świętokrzyskiego i Małopolski.
Nad rozwiązaniem kompromisowymi ma też pracować łódzkie. 23 września radni zagłosowali co prawda przeciwko odrzuceniu dyskryminującej uchwały, ale jak twierdzą, tylko po to, by dać sobie czas na stworzenie nowego dokumentu.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Komentarze