0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Dawid Zuchowicz / Agencja GazetaDawid Zuchowicz / Ag...

Ulicami Warszawy przejdzie XXI Manifa. W tym roku odbędzie się ona pod hasłem "Feminizm dla Klimatu, Klimat na Antykapitalizm” - mówiły w czwartek przedstawicielki Porozumienia Kobiet 8 Marca, organizatorki demonstracji.

Manifę organizuje Porozumienie Kobiet 8 Marca. „Idziemy dla klimatu, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że w realiach katastrofy klimatycznej nie ma sprawiedliwości społecznej. W realiach katastrofy klimatycznej prawa kobiet i osób wykluczonych są szczególnie zagrożone” - mówiła podczas czwartkowej konferencji Zofia Marcinek z Porozumienia Kobiet 8 Marca.

Wydarzenie rozpoczęło się o godz. 14 na pl. Defilad. Na miejscu jest reporter OKO.press Maciej Piasecki. Relację na żywo można oglądać na naszej stronie facebookowej.

Przed rozpoczęciem marszu przemawiała na nim między innymi Ida z Obozu dla Klimatu:

"Katastrofa klimatyczna nie spadnie na wszystkich po równo. W pierwszej kolejności będą cierpiały osoby nieheteronormatywne, ubogie, z niepełnosprawnościami, niebiałe. A nie szefowie korporacji, którzy sprowadzili na nas katastrofę. Dlatego potrzebujemy działać razem wszędzie tam, gdzie nie dotarł przywilej. Walka o sprawiedliwość klimatyczna to jest, była i będzie walka polityczna. I jest powiązana z innymi ruchami emancypacyjnymi. Wspólnymi siłami, oddolnie budujemy ruch oporu przeciwko wyzyskowi planety i ludzi" - mówiła, a na zakończenie zaskandowała: "Nie zasoby, a osoby!"

Po niej wystąpiła Agnieszka, osoba z niepełnosprawnością, poruszająca się na wózku.

"Rząd robi nam wielką łaskę. 500 plus dla niepełnosprawnych. Chciałabym przypomnieć, że niepełnosprawny poseł dostaje 6 tys. zł na zatrudnienie asystenta. Mój mąż dostał około 700 zł bez możliwości dorobienia choćby grosza. A jest dla mnie nie tylko asystentem" - przemawiała Agnieszka.

Po przemówieniach Manifa przejdzie do ronda Dmowskiego, a dalej Al. Jerozolimskimi do ronda de Gaulle'a, gdzie skręci w Nowy Świat. Następnie Manifa pójdzie Świętokrzyską i Marszałkowską przed Pałac Kultury i Nauki. Tam wydarzenie się zakończy.

Organizatorzy szacują, że niedzielny przemarsz będzie trwał około 3 godzin.

Zofia Marcinek podkreśla, że Manifa, jak co roku, idzie w walce o sprawiedliwość społeczną, o godność. Mówiła, że katastrofa klimatyczna zniszczy nie tylko środowisko, ale zniszczy też człowieka. „Idziemy dla klimatu, żebyśmy w przyszłości nie musiały walczyć codziennie o przetrwanie" - podkreśliła.

Druga z organizatorek Florentyna Gust zwróciła uwagę na potrzebę systemowych zmian. "Wielkie korporacje już 40 lat temu wiedziały, jakie są prognozy ich działań, ale w imię krótkoterminowego zysku postanowiły spalić nas, spalić ludzi, spalić całą planetę. Protestujemy. Wychodzimy razem na ulicę".

;

Udostępnij:

Redakcja OKO.press

Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press

Komentarze