0:00
0:00

0:00

9,1 to dane, które GUS podaje dla bezrobocia rejestrowanego za maj. To jest wskaźnik bardzo dobry. Od 1992 roku to jest najlepszy odczyt w historii.

Rozmowa w TV Republika,23 czerwca 2016

Sprawdziliśmy

Prawda. Od 25 lat nie było w maju tak niskiego bezrobocia

Uważasz inaczej?

W maju tego roku bezrobocie w Polsce wynosiło 9,1 proc. Takie dane GUS podał 22 czerwca 2016. To najniższe wynik za maj od 1992 r. Chodzi o bezrobocie rejestrowane, czyli bezrobotnych, którzy zgłosili to w urzędach pracy. Wiceminister Marczuk ma więc rację.

Bezrobocie bywało jeszcze mniejsze, choć niewiele. Najniższa zanotowana po 1992 roku stopa bezrobocia to 8,8 proc. w październiku 2008. Był to okres „ciszy przed burzą”: niedługo po wybuchu kryzysu finansowego, którego skutki Polska odczuła i – choć nie tak mocno, jak wiele krajów Zachodu – i odczuwa nadal. Marczuk mówi jednak o bezrobociu w maju.

Wiceminister powiedział też, że obecna sytuacja jest lepsza niż pod koniec pierwszej dekady XXI wieku i zaznaczył, że za niski poziom bezrobocia w znacznym stopniu odpowiadała wtedy masowa emigracja z Polski (głównie do Wielkiej Brytanii i Irlandii). To prawda, ale trzeba pamiętać, że skutek wyjazdu siły roboczej (a więc także potencjalnie bezrobotnych) ma wpływ także na obecne statystyki zatrudnienia. Według GUS na koniec 2015 poza Polską przebywało 2,3 mln obywateli – o 124 tys. (5,6 proc.) więcej niż pod koniec 2014 r. Oznacza to, że obecny poziom bezrobocia też jest wynikiem m. in. emigracji z Polski. Również tej niedawnej.

;
Na zdjęciu Filip Konopczyński
Filip Konopczyński

Zajmuje się w regulacjami sztucznej inteligencji, analizami polityk cyfrowych oraz badaniami biznesowego i społecznego wykorzystania nowych technologii. Współzałożyciel Fundacji Kaleckiego, pracował w IDEAS NCBR, NASK, OKO.press, Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Publikował m.in. w Rzeczpospolitej, Gazecie Wyborczej, Polityce, Krytyce Politycznej, Przekroju, Kulturze Liberalnej, Newsweeku czy Visegrad Insight. Prawnik i kulturoznawca, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego.

Komentarze