Prokurator generalny Zbigniew Ziobro złożył do Sądu Najwyższego Skargę Nadzwyczajną na postanowienie Sądu Apelacyjnego w sprawie Marszu Niepodległości. Dzięki pomocy Ziobry narodowcy mają szansę, żeby ich tegoroczny marsz znów był zgromadzeniem cyklicznym
Marsz Niepodległości 2021 znów może być wydarzeniem cyklicznym. A to dzięki prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobrze, który zwrócił się w tej sprawie do Sądu Najwyższego - dowiedziało się Radio ZET.
Ziobro w złożonej skardze zarzuca naruszenie art. 57 Konstytucji, który mówi o prawach i wolnościach człowieka.
29 października 2021 Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał zakaz rejestracji Marszu Niepodległości jako zgromadzenia cyklicznego.
Przypomnijmy:
Stan na teraz jest więc taki, że w najbliższych latach Marsz Niepodległości nie będzie zgromadzeniem cyklicznym. Oczywiście narodowcy mogą dalej zarejestrować swój marsz, który przeszedłby 11 listopada, jednak musieliby zmienić trasę, a na to nie chcą się zgodzić. Po decyzji sądu zaczęli więc zapraszać na nielegalny marsz, twierdząc, że tak czy siak przemaszerują dawną swoją dawną trasą (od Ronda Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego).
"Mimo wszystkich szykan i utrudnień z jakimi spotyka się w tym roku nasze Stowarzyszenie, mogę Państwa zapewnić - Marsz się odbędzie!" - oświadczył Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, które organizuje wydarzenie.
Okazuje się, że być może narodowcy jednak postawią na swoim. 5 listopada pomocną dłoń wyciągnął do nich sam Zbigniew Ziobro.
"Zarzucam naruszenie praw i wolności człowieka i obywatela określonych w art. 57 Konstytucji" – pisze prokurator generalny Ziobro w Skardze Nadzwyczajnej skierowanej do Sądu Najwyższego i wnosi o uchylenie postanowienia Sądu Apelacyjnego z 29 października 2021. Przywołany artykuł zapewnia każdemu wolności organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich.
"W skardze nadzwyczajnej zaznaczono, że zakaz organizacji zgromadzenia wydany przez Prezydenta m.st. Warszawy 6 listopada 2020 r. wynikał ze stanu epidemii. Ewentualne naruszenie przepisów epidemicznych nie może skutkować uznaniem, że przemarsz tysięcy osób biorących udział w wydarzeniu patriotycznym nie miał miejsca" - stwierdziła w komunikacie dla PAP Prokuratura Krajowa.
Co więcej, Ziobro zawnioskował o wstrzymanie wykonania postanowienia SA do czasu rozstrzygnięcia skargi.
„Z uwagi na grożącą nieodwracalną szkodę przejawiającą się w uniemożliwieniu organizacji patriotycznego wydarzenia o bogatej tradycji, w ważną narodową rocznicę, Prokurator Generalny wniósł także o wydanie przez Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowienia o wstrzymaniu wykonania decyzji z 29 października 2021 r.”.
To oznaczałoby, że Marsz Niepodległości mógłby się odbyć jako zgromadzenie cykliczne, czyli przejść swoją starą trasą i mieć pierwszeństwo przed innymi zgromadzeniami.
Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Komentarze