"Zadzwoniłam nawet do Jarosława Kaczyńskiego, który obiecał pomóc" - mówi Anka Grzybowska, działaczka społeczna z Rucianego-Nidy, która zaalarmowała OKO.press, gdy ponad 300 rodzin nie dostało na czas świadczenia z programu 500 plus. Bo gmina miała "problemy natury kadrowej"
O sytuacji w gminie Ruciane-Nida opowiedziała OKO.press dziennikarka Anka Grzybowska: "Jestem stąd, ludzie do mnie przychodzą i pytają co mają robić. Wzięli pożyczki na święta, bo wiedzieli, że dostaną 500 plus i szybko oddadzą". Ale pieniędzy na czas nie dostali.
Jak to działa? Świadczenia wychowawcze - 500 zł na każde drugie i następne dzieci do 18 roku życia - przyznawane są na 12 miesięcy. Osoby, które otrzymywały świadczenie od kwietnia 2016 roku, miały zapewnione środki do końca września 2017, wpłacane na konto co miesiąc.
Żeby dostać pieniądze w kolejnych miesiącach, trzeba było złożyć nowy wniosek do końca sierpnia 2017 roku.
Zgodnie z zasadami wniosek musi być rozpatrzony w ciągu dwóch miesięcy - i wtedy nie ma przerwy w przelewach. Jeżeli wnioskodawca się spóźnił i złożył wniosek po 31 sierpnia dostał/dostanie świadczenie dopiero w listopadzie lub grudniu, ale z wyrównaniem za poprzednie miesiące.
W Rucianem-Nidzie niektórzy zdążyli do końca sierpnia, inni nie. Ale to nie ma znaczenia, bo świadczenie na czas otrzymało tylko kilka rodzin. Dlaczego? Bo wnioski nie zostały rozpatrzone.
Z informacji uzyskanych w MRPiPS wynika, że w sumie opóźnienie dotyczyło ok. 140 wniosków złożonych w terminie i ponad 200 po terminie. Czyli ok. 350 rodzin.
Według dyrektorki Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej dziś problem dotyczy już tylko 53 rodzin. "Zdążymy do świąt", obiecuje.
Dlaczego w całym kraju wszystko poszło gładko, ale w Rucianem nie? "W urzędzie zmieniła się osoba, która rozpatruje wnioski. Nowy pracownik nie miał do tego kompetencji, a po miesiącu pracy poszedł na urlop zdrowotny. I już nikt się tym nie zajmował, a ludzie czekali na pieniądze. 500 plus to dla wielu rodzin tu podstawa. Prosiłam o pomoc już chyba wszystkich, łącznie z prezesem Kaczyńskim i minister Rafalską" - opowiada Grzybowska. "Prezes Kaczyński sam się ze mną skontaktował i obiecał sprawdzić, co się dzieje".
W sprawę zaangażowała się osobiście minister Rafalska. W listopadzie ministerstwo rodziny zleciło Urzędowi Wojewódzkiemu kontrolę w Rucianem. Po kontroli minister Rafalska odpowiedziała Ance Grzybowskiej na piśmie:
Pismo zostało wysłane w listopadzie 2017 roku. W grudniu część wniosków była ciągle nierozpatrzona.
Zadzwoniliśmy do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rucianem. Dyrektorka ośrodka powiedziała OKO.press, że wnioski złożone do 31 sierpnia zostaną rozpatrzone do 18 grudnia, a pieniądze przesłane jeszcze przed świętami.
W Urzędzie Wojewódzkim potwierdzono, że w Rucianem były problemy kadrowe, ale burmistrz w czasie kontroli obiecał, że rodziny dostaną świadczenia do świąt.
"Nie jestem pewna, czy się uda", mówi Anka Grzybowska. "Ale dobrze, trzymamy ich za słowo".
Najgorsze, że na pieniądze czekają także rodziny ubiegające się o świadczenie na pierwsze dziecko - czyli najuboższe.
Dodatkową trudnością są zmiany w programie 500 plus wprowadzone latem 2017 roku. Od 1 sierpnia samotni rodzice starający się o świadczenie muszą udowodnić, że mają zasądzone alimenty od drugiego rodzica. Co często nie jest proste.
Decyzję sądu muszą dostarczyć zarówno ci, którzy starają się o pieniądze na pierwsze dziecko (czyli kryterium dochodowe jest tutaj rozstrzygające), jak i ci, którzy pobierają świadczenie na drugie i kolejne dziecko (czyli przychód nie ma znaczenia).
To trudność dla urzędu, który wnioski rozpatruje. Nie może automatycznie przyznać świadczeń tym wszystkim, którzy otrzymywali je w poprzednim okresie. Musi rozpatrzyć je na nowo zgodnie z nowymi zasadami. Jak się zresztą okazało, część wniosków, które mimo "problemów kadrowych" udało się rozpatrzyć, została rozpoznana błędnie. I decyzje trzeba było cofnąć.
Trzymamy gminę za słowo. Przed świętami OKO.press sprawdzi, czy pieniądze dotarły do potrzebujących rodzin.
W piśmie do Anki Grzybowskiej minister Elżbieta Rafalska zwraca uwagę, że Ruciane-Nida to ewenement w skali kraju. OKO.press prosimy nasze czytelniczki i czytelników o czujność - jeżeli znacie podobne kłopoty z wypłacaniem 500 plus z innych gmin, dajcie nam znać. Także gdy dotyczą one przypadków samotnych rodziców, którzy muszą wykazać zasądzonymi alimentami.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze