0:00
0:00

0:00

Tomasz Rzymkowski (Kukiz 15) twierdzi, że mainstreamowe media milczały w sprawie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym przyjętej przez Sejm poprzedniej kadencji, a o wątpliwej jakości przepisach można było dowiedzieć się z mediów prawicowych– takich jak TV Republika i „Gazeta Polska”.

To Platforma Obywatelska rozpoczęła ten serial związany z Trybunałem Konstytucyjnym. Media mainstreamowe w ogóle wówczas o tym problemie nie mówiły.

"Sygnały dnia", Program I Polskiego Radia ,09 czerwca 2016

Sprawdziliśmy

Fałsz. Media pisały. Czyżby to poseł nie czytał?

Główne wcielenie zła „mainstreamu” tuż po przyjęciu przepisów przez Sejm, 29 maja, na drugiej stronie zamieściło tekst Ewy Siedleckiej pt. „Platforma psuje Trybunał”. W nadtytule redakcja pyta: „Czy Senat poprawi ustawę o TK”.

Autorka komentuje ustawę: „Platforma z koalicyjnym PSL przegłosowała (...) poprawkę, dzięki której to obecny parlament – wbrew temu, co wynika z kadencji sędziów Trybunału i dotychczasowych procedur – obsadzi wszystkie pięć zwalniających się w tym roku miejsc w TK. (...) Ale

to nie kwestia elegancji czy pragmatyzmu, lecz zasad, które mają być jednakowe dla wszystkich, niezależnie od politycznych wiatrów. Te zasady zabezpieczają demokrację. Ich łamanie to psucie państwa”.

W „Wyborczej” w niepochlebnym tonie o ustawie wypowiadali się również prod. Andrzej Zoll („TK szybszy czy słabszy”) oraz profesorowie Jerzy Zajadło i Tomasz T. Koncewicz w artykule pod wymownym tytułem „Jak (nie) wybierać sędziów Trybunału Konstytucyjnego”.

Platforma psuje TK
Druga strona "Gazety Wyborczej" z 29 maja 2015

„Po uchwaleniu w środę nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym nie sposób odeprzeć wrażenie, że większość rządowa zabezpiecza sobie większość w tym sądzie na wypadek przegranej w wyborach parlamentarnych” – pisał w tym samym czasie Marek Domagalski w „Rzeczpospolitej”.

„Polityka”. z 25 czerwca ubiegłego roku, tekst Krzysztofa Burnetko:

„W sytuacji, kiedy Trybunał Konstytucyjny z ponadpolitycznej instytucji państwa staje się coraz wyraźniejszym przedmiotem partyjnych przetargów, pojawia się znowu kluczowe pytanie: czy tak duży wpływ władzy ustawodawczej na organ władzy sądowniczej, jakim jest wybór sędziów, jest w ogóle zgodny z zasadą podziału władz?”

Krytycznie pisała też „Polska The Times”. Włodzimierz Knap w artykule „Cyniczna gra polityków o rządy nad Trybunałem Konstytucyjnym”: „Partyjni liderzy doskonale zdają sobie sprawę z potęgi 15-osobowego TK. Dlatego robią wszystko, by zasiadali w nim ludzie przychylni. Tak jest i tym razem”.

;
Kamil Fejfer

Analityk nierówności społecznych i rynku pracy związany z Fundacją Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, prekariusz, autor poczytnego magazynu na portalu Facebook, który jest adresowany do tych, którym nie wyszło, czyli prawie do wszystkich. W OKO.press pisze o polityce społecznej i pracy.

Komentarze