0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. RTVS / AFPFot. RTVS / AFP

Jak informują słowackie media, Robert Fico jest w stanie krytycznym i jego życie jest zagrożone. Operacja zaatakowanego premiera Słowacji trwała ponad 3,5 godziny. Według nieoficjalnych informacji, jakie do nas dotarły, premier został ranny w żołądek, co oznacza, że jego szanse przeżycia zamachu nieco rosną. Czytaj relację na żywo w OKO.press:

Przeczytaj także:

O zamachu i jego konsekwencjach dla Słowacji mówi OKO.press w szybkim komentarzu Martin Milan Šimečka (używa imienia Milan), legenda liberalnego dziennikarstwa słowackiego, naczelny słynnego dziennika SME (1997-2006), magazynu Respekt (2006-2008), potem redaktor i publicysta papierowo-internetowego Dennika N. Jest synem Milana, jednego z najważniejszych opozycjonistów czechosłowackich z czasów komunistycznych i ojcem Michała (rocznik 1984), od 2022 przewodniczącego Postępowej Słowacji, głównej siły liberalnej opozycji w Słowacji.

Milan Šimečka: To wszystko jakieś szaleństwo. Ten 71-letni napastnik dorabiał jako ochroniarz, ale jego powołaniem była literatura. Wydał nawet ze dwie książki, bodaj poetyckie, o których nikt nie słyszał, był po prostu kiepskim literatem. Mniej więcej osiem lat temu opublikował pełen nienawiści do świata manifest, na który także nikt nie zwrócił uwagi.

Prowadził klub literacki o nazwie „Tęcza”, ale nie miało to nic wspólnego z ruchem LGBT, wręcz przeciwnie, prezentował postawy homofobii i ogólnie nietolerancji, co w Słowacji łatwo zamienia się w nastawienie antyromskie. Z wszystkiego, co o nim wiadomo, wyłania się postać nienawistnika, frustrata ogarniętego złością, nienawiścią.

Piotr Pacewicz, OKO.press: Dlaczego skierował ją na Roberta Fico?

Właśnie, jeżeli już, to powinien być raczej jego admiratorem. Kto wie, co było w głowie napastnika? To nie była jakaś wyrachowana polityczna postawa, raczej szalony odruch.

Politycy rządzącej partii (lewicowo-narodowego Smeru, po polsku Kierunek) niemal natychmiast po zamachu ogłosili, że odpowiedzialność za tę zbrodnię ponosi opozycja, a zwłaszcza Postępowa Słowacja (przegrała o 5 pkt proc. wybory 2023 roku ze SMEREM), a zwłaszcza mój syn Michał. To jest absurdalny zarzut, bo ani mój syn, ani jego partia, nie używają mowy nienawiści. W odróżnieniu od Fico, co trzeba powiedzieć, mimo całego współczucia dla poszkodowanego polityka. Atakowane są także niezależne media, jak nasz Dennik N, krytyczne wobec Fico. Pada zarzut „nagonki”.

Pisze na X Zuzanna Čaputová, prezydentka Słowacji (2019-2023) współzałożycielka Postępowej Słowacji: „Strzały do premiera to przede wszystkim atak na człowieka, ale także atak na demokrację. Przemoc jest absolutnie niedopuszczalna. Mowa nienawiści i retoryka pełna nienawiści, której jesteśmy świadkami w całym społeczeństwie, prowadzi do nienawistnych czynów. Proszę, powstrzymajmy to”.

Trzeba te słowa skierować przede wszystkim do polityków rządzącej partii. Zapewniam starszych czytelników i czytelniczki OKO.press, którzy pamiętają ponure czasy Vladimira Mecziara [autokratyczny polityk, w latach 90. premier i prezydent Słowacji], że teraz jest u nas gorzej. Połączenie autokratycznych tendencji, ze skrajnym populizmem, nienawiścią do mediów i jeszcze nieskrywaną sympatią do Rosji... Ostatnio Fico powiedział o opozycji, że to „szczury”.

Rzecz w tym, że narracja partii rządzącej powinna generalnie raczej odpowiadać zamachowcy, dlatego wygląda na to, że to był czyn szaleńca, a nie jakaś przemyślana deklaracja polityczna. Co jest chyba lepszym wariantem, w tej całej strasznej sytuacji, niż gdyby ktoś się pod tym zbrodniczym aktem podpisał, albo napastnik do kogoś odwołał.

Twój syn pisze, że „jednoznacznie i zdecydowanie potępiamy wszelką przemoc. Wierzymy, że premierowi Fico nic się nie stanie i że ten straszny czyn zostanie jak najszybciej wyjaśniony”. Politycy w Polsce komentują tragedię, że czas zatrzymać polityczną agresję. Odnoszą to także do polskich realiów.

Nie mam większych nadziei. Słowacja jest nieuleczalnie chora, nasza polityka jest w strasznej kondycji. Także przecież u was zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza nie zatrzymało mowy nienawiści. Z drugiej strony Polsce udało się jednak wyrwać z populistycznej i nacjonalistycznej pętli, więc może i dla nas jest nadzieja.

;
Na zdjęciu Piotr Pacewicz
Piotr Pacewicz

Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze