0:00
0:00

0:00

„Był dobry, lubił ludzi, a ludzie wszyscy lubili jego. Proszę zobaczyć, jak wiele osób przyszło go pożegnać. Bardzo tęskni za nim córeczka” - mówi podczas pogrzebu babcia zmarłego.

W uroczystościach pogrzebowych uczestniczy blisko tysiąc osób. Nasza relacja tutaj:

Władze twierdzą, że to samobójstwo, jednak już wcześniej kłamały co do przyczyny śmierci innego z protestujących, Andreja Trajakowskiego, którego oskarżył o próbę ataku ładunkiem wybuchowym na milicjantów. Film Associated Press zaprzeczył tej wersji.

Nieoficjalne źródła, w tym opozycjonista Franek Wiaczorka, twierdzą że na ciele Nikity widać było ślady bicia. Rodzina miała trudności z odzyskaniem ciała, w wywiadzie dla jednej z białoruskich radiostacji matka w płaczu mówiła o lekceważeniu ze strony urzędników.

Bliscy zdecydowali się upublicznić pogrzeb Kryucoua dla mediów. Do konduktu dołączyli kibice drużyny ФК Маладзечна, której zapalonym fanem był Nikita. Miał 28 lat.

9 sierpnia widziano go, gdy z niepodległościową flagą stawał naprzeciw szpaleru OMON-u. 11 sierpnia ostatni raz widziała go żona. „Wiemy, że chciał pojechać na demonstracje do innego miasta. Ponoć był widziany jeszcze 12 rano” – mówi OKO.press Igor Pałyński z lokalnego dziennika „Regionalnaja Hazieta”

Przeczytaj także:

;
Na zdjęciu Maciek Piasecki
Maciek Piasecki

Maciek Piasecki (1988) – studiował historię sztuki i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim, praktykował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej w Londynie. W OKO.press relacjonuje na żywo protesty i sprawy sądowe aktywistów. W 2020 r. relacjonował demokratyczny zryw w Białorusi. Stypendysta programu bezpieczeństwa cyfrowego Internews.

Komentarze