Minister kultury Piotr Gliński zmienia reguły w trakcie gry. Obcina o połowę przyznaną już dotację na program edukacji kulturowej, który wspiera przede wszystkim małe ośrodki miejskie i wsie. Nie oddamy Bardzo Młodej Kultury - odpowiadają operatorzy programów. Apelują o cofnięcie decyzji
Bardzo Młoda Kultura (2016-2018) to pierwszy program wsparcia edukacji kulturalnej na taką skalę oraz budowania dialogu między oświatą i kulturą. Pierwszy - i jak wynika z raportu - skuteczny.
Do tej pory działalność nauczycieli, edukatorów i animatorów była rozproszona. Brakowało im wiedzy, narzędzi, finansów i kontaktów, szczególnie w małych ośrodkach miejskich i na wsiach. Odpowiedzią jest Bardzo Młoda Kultura - kompleksowe wsparcie tych, którzy poprzez edukację chcą przygotować dzieci i młodzież do świadomego, aktywnego i krytycznego uczestnictwa w kulturze.
Szkolenia i warsztaty pozwoliły aktywistom w całym kraju na uzyskanie kompetencji. Kluczowe jest, że nikt im niczego nie narzuca, sami mają decydować, co dla ich lokalnej społeczności jest najważniejsze. Program finansował między innymi warsztaty międzypokoleniowe, laboratorium audiowizualne dla młodzieży uczącej się w szkołach zawodowych czy warsztaty graficzne.
Aż 70 proc. wydarzeń programu odbywało się na wsiach i w małych miastach, a ich odbiorcami były dzieci i młodzież zagrożone ubóstwem i wykluczeniem.
Skala działań była ogromna. W 2016 roku udało się zorganizować 294 warsztaty, 170 projektów, 265 wydarzeń integrujących środowisko. Operatorzy pozyskali 600 partnerów i instytucji współpracujących, a działania dotarły do 8 602 odbiorców bezpośrednich, 17 000 odbiorców pośrednich.
W styczniu 2017 organizacje prowadzące ten trzyletni program edukacji kulturowej otrzymały zielone światło od Narodowego Centrum Kultury na realizowanie działań w tym roku.
Jednak 9 lutego 2017 MKiDN obcięło budżet o połowę, o czym powiadomiło przez Narodowe Centrum Kultury w lakonicznym piśmie. Bardzo Młoda Kultura zamiast 4 mln zł dostanie w 2017 roku tylko 2 mln zł. Nie podano podstawy prawnej.
NCK tłumaczy się, że taką decyzję podjął minister Piotr Gliński i przedstawia list, jaki od niego dostało.
"Ministerstwo i NCK gra nie fair, nie zgadzamy się z decyzją ministra" - mówią organizacje, które prowadzą program. I apelują do ministerstwa o przywrócenie finansowania. Argumentują:
"Bardzo Młoda Kultura to pierwszy program edukacji kulturowej wspólny dla nauczycieli i animatorów kultury.
To możliwość budowania trwałego dialogu pomiędzy środowiskami kultury i oświaty. To szansa na sztukę w szkołach i edukację w galeriach. To program, który jak żaden inny dociera na wsie i do mniejszych miejscowości.
To program, którego zeszłoroczne efekty przekroczyły wszelkie oczekiwania i były z dumą przedstawiane przez operatora krajowego. To ważny program dla każdego zainteresowanego edukacją i kulturą w Polsce".
Dziwi przede wszystkim tryb obcięcia dotacji. Operatorzy programu poprosili Narodowe Centrum Kultury o uzasadnienie decyzji.
20 lutego 2017 dyrektor NCK Rafał Wiśniewski poinformował, że ministerstwo kultury jako dysponent ma prawo dokonywania zmian w wysokości przyznawanych środków. W rzeczywistości, po przyznaniu dotacji celowej NCK nie ma prawa już niczego zmieniać.
Z pisma NCK i styczniowej zgody na ponoszenie kosztów można wnioskować, że kwota została przyznana w odpowiedniej wysokości, a następnie obcięta, co w świetle umowy jest niezgodne z prawem. W piśmie nie ma jednak odpowiedzi na proste pytanie:
Co stało się z dwoma milionami, które w stycznia były w dyspozycji NCK?
Jak dowiaduje się OKO.press, jeszcze pod koniec stycznia podczas spotkania NCK z operatorami, padały zapewnienia, że budżet programu jest bezpieczny.
O uzasadnienie obcięcia dotacji OKO.press zapytało zatem ministerstwo kultury:
Ministerstwo odpowiedziało po kilku dniach, że traktuje Bardzo Młodą Kulturę jako "program pilotażowy", a nie rozwiązanie systemowe. Pozwala to "na dokonanie namysłu odnośnie do skali angażowanych w projekt środków (12 mln zł - przez trzy lata)".
Odpowiedź jest zaskakująca nie tylko pod względem stylistycznym. W regulaminie programu, który resort zaakceptował, nie ma mowy o pilotażu. Jest to "program ciągły".
Pilotaż programu odbył się już w roku 2014, w Wielkopolsce. W 2015 odbyła się jego ewaluacja i ostateczne zatwierdzenie trzyletniego programu na lata 2016-2018. Ministerstwo mija się więc z prawdą.
Resort argumentuje, że przeprowadził własną ewaluację Bardzo Młodej Kultury. I że prowadzona w ramach programu działalność szkoleniowo-warsztatowa, badawcza i informacyjna będzie procentować w kolejnych latach. To zaś - pisze resort - pozwoliło na obcięcie finansowania, i "przeznaczenie pieniędzy publicznych na inne ważne zadania, przede wszystkim nowe programy i priorytety programowe Ministra prowadzone w tym roku".
Ta ministerialna wolta dziwi Bartosza Frąckowiaka z Teatru Polskiego w Bydgoszczy, operatora projektu w województwie kujawsko-pomorskim. "Prof. Piotr Gliński jako socjolog powinien rozumieć różnicę między pilotażem, a właściwym badaniem. Tak samo jest z naszymi działaniami, wcześniej był pilotaż, teraz właściwe działania, zaplanowane na trzy lata".
O ministerialnej ewaluacji programu nie zostali poinformowani operatorzy, trudno powiedzieć na czym polegała. W uzasadnieniu resortu nie ma też informacji o trybie obcięcia dotacji. O tak kluczowych decyzjach realizatorzy powinni być poinformowani ze stosownym wyprzedzeniem.
Według organizacji, zmniejszenie dotacji o połowę w praktyce uniemożliwia kontynuację działań. Jak oświadczył Teatr w Bydgoszczy, odpowiedzialny za program w województwie kujawsko-pomorskim, decyzja podważa wiarygodność instytucji i organów państwowych.
"To ingerencja w ideę samorządności, w myśl której środki kreujące i wspierające edukację kulturową trafiają do lokalnych struktur. Złamanie przez ministra Glińskiego publicznego zobowiązania łamie zasadę zaufania społecznego".
Operatorzy programu, a także edukatorzy i animatorzy kultury apelują o cofnięcie decyzji. Stworzyli profil na facebooku "Nie oddamy Bardzo Młodej Kultury", gdzie przygotowali petycję do Glińskiego.
Część operatorów - m.in. Teatr Polski w Bydgoszczy, Forum Kraków i Mazowieckie Obserwatorium Kultury -wydały też swoje oświadczenia, krytykujące resort. Apele organizacji poparło Polskie Towarzystwo Kulturoznawcze. W oświadczeniu można przeczytać:
"Jako kulturoznawcy dobrze zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest podnoszenie kompetencji kulturowych u dzieci i młodzieży. Wiemy też, że kwestia ta, nieczęsto była w Polsce przedmiotem zakrojonego na szeroką skalę wsparcia. Obawiamy się, że zmniejszenie funduszy uniemożliwi realizację jego celów".
Kultura
Piotr Gliński
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Bardzo Młoda Kultura
Narodowe Centrum Kultury
NCK
wydatki publiczne
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Komentarze