[Analiza przygotowana na podstawie badania late poll z godziny 02:00 w nocy. Cząstkowe wyniki wyborów podane przez PKW rano 14 października na podstawie głosów z 71,89 proc. komisji obwodowych różnią się od szacunków sondażowych. PiS zyskuje przewagę z 43,6 do 45,81 proc.]
Według badania late poll PiS z wynikiem 26 proc. wygrał wśród młodych, ale w ich Sejmie nie miałby szans na samodzielną większość. Głosy podbierają mu aż trzy ugrupowania:
- Koalicja Obywatelska z poparciem 24 proc.;
- Konfederacja z rewelacyjnym wynikiem 20 proc.;
- i Lewica z 18 proc.
PSL zdobył zaufanie 10 proc. wyborców w wieku 18-29 lat.
Oznacza to, że aż 48 proc. młodych nie wpisało się w walkę PiS-u z Koalicją Obywatelską. Zresztą ten spór, po przemeblowaniu sceny politycznej, przestaje mieć rację bytu w odniesieniu do wieku.
Poparcie dla komitetów wyborczych w wyborach do Sejmu w pięciu grupach wiekowych. Odsetki wśród głosujących
PSL utrzymuje stabilne poparcie we wszystkich grupach wiekowych (7-11 proc.). Lewica bez młodych dałaby sobie radę, ale ze znacznie gorszym wynikiem. Za to Konfederacja trzyma się przede wszystkim na młodych, w tych wyborach zyskała 1,5 proc. w porównaniu do wyniku z eurowyborów, gdy dostała 18,5 proc.
Wśród trzydziestolatków poparcie dla egzotycznego sojuszu Korwina, Bosaka, Winnickiego i Brauna spada do 8 proc. Im dalej w las, tym gorzej. Wśród czterdziestolatków Konfederacja nie przekracza progu wyborczego (4 proc.), a dla najstarszych jest to partia marginalna (1 proc. poparcia wśród Polek i Polaków po 60 r.ż.).
57 proc. młodych nie poszło do urn
Jak pisało OKO.press, wygrana PiS opiera się na najstarszych wyborcach, którzy w tych wyborach byli najbardziej zmobilizowani.
W grupie 18-29 do urn poszło 46 proc. uprawnionych do głosowania. To prawie dwa razy więcej niż w wiosennych wyborach do europarlamentu, gdy frekwencja wśród najmłodszych Polek i Polaków wyniosła zaledwie 27 proc. Te wybory były też ważniejsze dla młodych niż wybory lokalne. W 2018 r. samorządowców wybrała tylko co trzecia osoba przed 30 rokiem życia (dokładnie 34,8 proc.).
Przy wyższej frekwencji poparcie dla PiS wśród młodych spada – o 2,4 proc. w stosunku do wiosennych eurowyborów.
Duopolu może nie chcę, ale jaka jest alternatywa dla liberalnego wyborcy centrum?
Postawa tej "przyszłości narodu" jest zatrważająca. Przez całą niedzielę wychodzili z upojeń piątkowej i sobotniej nocy. Ci co poszli głosować wybrali Konfederację, czyli państwo autorytarne. Nie wyobrażają sobie, że dyktator przykręci im śruby.