0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Sławomir Kamiński / Agencja GazetaSławomir Kamiński / ...

Kilka pracowitych dni spędził wicepremier Morawiecki w Davos. Zachęcał do inwestycji w Polsce, rozmawiał ze sławnymi ekonomistami, m.in. Justinem Linem z Chin i Josephem Stiglitzem, amerykańskim laureatem nagrody Nobla. Brał udział w panelach dyskusyjnych i w „nieformalnym elitarnym spotkaniu liderów ekonomicznych”. Rozmawiał o uszczelnianiu systemów podatkowych oraz pozyskiwaniu zagranicznego kapitału na inwestycje w Polsce.

Przy okazji udzielił też wywiadu telewizji CNN.

View post on Twitter

W OKO.press martwimy się wpływem klimatu Davos na wicepremiera Morawieckiego. To dziwne, ponieważ powszechnie uważa się go za korzystny dla zdrowia, chociaż sprzyjający pewnemu oderwaniu od rzeczywistości.

Jak wiadomo, w Davos rozgrywa się akcja wielkiej powieści Tomasza Manna "Czarodziejska Góra"; bohater, który przyjeżdża tam na kurację, traci ochotę na powrót i zostaje na 7 lat w górskim sanatorium.

W wywiadzie dla CNN Morawiecki zaprzeczył m.in, że rząd PiS zmienił zasady działania Trybunału Konstytucyjnego.

Nie zmieniliśmy [zasad działania Trybunału Konstytucyjnego]. Zrobili to nasi poprzednicy.

wywiad dla CNN,18 stycznia 2017

Sprawdziliśmy

Po prostu fałsz.

Jest to dziwny pogląd, choćby dlatego, że od listopada 2015 r. do grudnia 2016 r. koledzy Morawieckiego z PiS uchwalili 6 ustaw "naprawczych" zmieniających zasady działania Trybunału Konstytucyjnego.

Który marsz większy?

Morawiecki skomentował także (bo trudno to nazwać odpowiedzią) pytanie dziennikarza o demonstracje przeciwko polityce rządu PiS.

[demonstracja przeciwko PiS] są dziesięć razy mniej liczne niż [demonstracje] trzy lata temu. Nikt nie pytał o to naszych poprzedników. Zastanawiam się dlaczego?

wywiad dla CNN,18 stycznia 2017

Sprawdziliśmy

Fałsz. Marsze KOD-u były liczniejsze niż manifestacje przeciwko PO

Nie jest jasne, jakie demonstracje antyrządowe z 2014 r. Morawiecki ma na myśli. 13 grudnia 2014 r. w "Marszu w obronie demokracji i wolności mediów" zorganizowanym przez PiS wzięło udział 30 tys. osób.

Wiele marszów KOD miało znacznie wyższą frekwencję. Największy był proeuropejski marsz KOD 7 maja 2016 r. Według władz Warszawy liczył 240 tys., według organizatorów 213-214 tys., według policji – tylko 45 tys. i to „w szczytowym momencie”.

Morawiecki zbył także pytanie dziennikarza o to, że Polska postrzegana jest na świecie jako kraj, który odchodzi od demokratycznych norm i wpisuje się w populistyczne ruchy.

- Nie. To jest słuchanie głosu społeczeństwa - przekonywał. - 90 proc. populacji żyje w innej rzeczywistości niż establishment. Musimy brać to pod uwagę.

"W ubiegłorocznych wyborach odnieśliśmy ogromne zwycięstwo i działamy zgodnie z naszym programem wyborczym. Nasze obietnice traktujemy bardzo poważnie. Rozmawiałem w Davos z 20 lub 25 osobami i nikt nie zapytał mnie o to, co pan".

Nie wiadomo, z kim rozmawiał Morawiecki, ale troskę o stan demokracji w Polsce wyrażali wielokrotnie nasi sojusznicy - z USA na czele - domagając się m.in. odblokowania Trybunału Konstytucyjnego. Mówił o tym nawet prezydent Barack Obama podczas szczytu NATO w Warszawie. Krytykowały Polskę także organizacje międzynarodowe - m.in. Parlament Europejski uchwalił we wrześniu 2016 r. rezolucję krytykującą Polskę za kryzys konstytucyjny (stosunkiem głosów 510 do 160).

Prawda jest taka, że wsłuchujemy się w głos 90 proc. populacji.

Wywiad dla telewizji CNN, za wPolityce.pl,19 stycznia 2017

Sprawdziliśmy

Nieprawda. Wsłuchują się głównie w głos prezesa

W tym miejscu Morawiecki też się minął z prawdą. Na PiS nie głosowało 90 proc. Polaków - tylko 18,5 proc. Także duża część sprzeciwia się poszczególnym posunięciom PiS.

Mottem spotkania w Davos było "elastyczne i odpowiedzialne przywództwo". Morawiecki wykazał się elastycznością - w podejściu do prawdy.

Jedno jest pewne: wicepremier dobrze się bawił.

View post on Twitter
;
Adam Leszczyński

Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

Komentarze