0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Maciek Jazwiecki / Agencja GazetaMaciek Jazwiecki / A...

Na posiedzeniu Komitetu Ministrów Rady Europy Jacek Czaputowicz poparł przywrócenie Rosji pełnych praw członkowskich w RE. Rosję zawieszono po aneksji Krymu.

Sejm przyjął ustawę, która zwalnia osoby do 26 roku życia z płacenia podatku PIT.

Pełniąca obowiązki prezesa Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska podczas studiów działała w Socjalistycznym Związku Studentów Polskich. Informacji tej nie podała w swoim życiorysie.

Polska Fundacja Narodowa zmieniła prezesa – po raz trzeci od 2016 r.

Kronika prof. Jana Skórzyńskiego, publikowana w każdą sobotę w OKO.press, dokumentuje wydarzenia minionego tygodnia. Kolejne odcinki Kroniki obejmują cały okres rządów PiS - od zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy 6 sierpnia 2015 roku.

Wszystkie kroniki wstecz znajdziecie w dziale Kronika Jana Skórzyńskiego.

Jesienią 2015 roku życie publiczne w Polsce nabrało gwałtownego przyspieszenia. Zwycięski w wyborach obóz polityczny, choć realnie zdobył poparcie około 20 proc. obywateli i nie ma mandatu do zmian konstytucyjnych, rozpoczął z impetem gruntowną przebudowę państwa polskiego. Jej kierunek to cała wstecz w stosunku do przemian podjętych w 1989 roku. Z lojalną asystą prezydenta rząd PiS podjął energiczny marsz do tyłu. Przekreśla zasadę podziału władz, dziesiątkuje armię i dyplomację, a z publicznej telewizji uczynił instrument propagandy. System szkolny cofa do epoki Edwarda Gierka, ingeruje w muzea i teatry, chce przejąć polityczną kontrolę nad sądami, próbuje politycznie modelować oblicze polskiej kultury, uzależnić wymiar sprawiedliwości i ukrócić samodzielność samorządów. Odrzuca reguły demokracji liberalnej wypracowane we wspólnocie euroatlantyckiej. W rezultacie odpycha Polskę od centrum cywilizacji Zachodu, kieruje nas na peryferie, do szarej strefy pomiędzy Europą a Rosją.

Bombardowani niemal codziennie informacjami o dymisjach kolejnych generałów i projektach „polonizacji” tej czy innej sfery życia publicznego, z trudem nadążamy za biegiem spraw, próbując zrozumieć, co się właściwie dzieje i dokąd to wszystko zmierza. Stąd pomysł Kroniki mającej być kalendarium tzw. dobrej zmiany, lakonicznym zapisem podejmowanych przez rząd PiS działań i ich często równie bulwersujących uzasadnień. Nie będzie to, oczywiście, zapis kompletny. Kronika to autorski wybór wydarzeń i opinii, które ilustrują przestawianie zwrotnicy na torze, po którym Polska porusza się od 1989 roku. Obserwowany „na żywo” przebieg tej operacji chcę stopniowo uzupełniać sięgając wstecz. Toteż Kronika będzie miała także charakter retrospektywny, pokazując minione etapy rozpoczętej w 2015 roku eskapady, o których często już nie pamiętamy.

W roli kronikarza zamierzam wykorzystać zarówno swoje doświadczenie dziennikarskie (w tym 12 lat pracy w „Rzeczpospolitej”), jak i warsztat historyka. Sporo aspektów „dobrej zmiany” przypomina ludziom starszej daty realia życia w PRL. Mam wszelako mocną nadzieję, że jeśli nawet historia się powtarza, to tylko jako farsa.

Jan Skórzyński

NOTA BIOGRAFICZNA

Jan Skórzyński (ur. 1954) jest historykiem i politologiem, profesorem Collegium Civitas, gdzie wykłada historię XX wieku.

Uczestnik ruchu opozycyjnego w PRL, był jednym z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. 13 grudnia 1981 roku został internowany. Jako dziennikarz pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań” i „Rzeczpospolitej”. W latach 2000-2006 był I zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus”.

Wydał szereg książek o najnowszej historii Polski, m.in. Ugoda i rewolucja. Władza i opozycja 1985–1989(1996), System Rywina czyli druga strona III Rzeczpospolitej(red., 2003), Od Solidarności do wolności(2005), Rewolucja Okrągłego Stołu(2009), Zadra.Biografia Lecha Wałęsy(2009). Siła bezsilnych. Historia Komitetu Obrony Robotników (2012), Krótka historia Solidarności 1980-1989(2014). Redaktor naczelny pisma „Wolność i Solidarność. Studia z dziejów opozycji wobec komunizmu i dyktatury” oraz trzytomowego słownika biograficznego Opozycja w PRL. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.

Poniedziałek 1 lipca. Wojna Gdańska z Polską

„Czy Gdańsk chce do Niemiec?” – pytają „Sieci” na okładce nowego numeru. Sugestię tygodnika ilustrują fotografie Aleksandry Dulkiewicz, Pawła Adamowicza i Donalda Tuska na tle m.in. hitlerowskich flag ze swastyką.

W numerze o „Wojnie Gdańska z Polską” piszą Marek Pyza, Andrzej R. Potocki i Marcin Wikło. W zakończeniu artykułu czytamy, że władze Gdańska „w swojej wojnie z rządem idą już tak daleko, jakby chciały „wypisać się” z Polski. Aleksandra Dulkiewicz nie przypadkiem pisze przecież na Twitterze, że z ambasadorem Belgii rozmawiała o «sprawach gdańsko-belgijskich». To celowa manifestacja ominięcia władz centralnych, de facto jakiś rodzaj separatyzmu. Koresponduje to z 21 tezami samorządowymi podpisanymi, a jakże, w Gdańsku 4 czerwca i postulującymi rozbicie dzielnicowe Polski. Niestety skojarzenie nasuwa się samo – to wszystko jest zbyt podobne do nastrojów w Wolnym Mieście Gdańsku. Zbyt podobne, by spać spokojnie”.

Poniedziałek 1 lipca. Kto wykonuje zawód »Polaka«

„Warsiawskie celbrysie zostały już do tego stopnia wytresowane, że każde upokorzenie Polski odczuwają jako swoisty powód do rozkoszy. Jest to szczególna przyjemność, którą różne jednostki czerpią np. z okładania batogiem ich własnego odwłoku lub lania w mordę ze strony »tych, co wiedzą lepiej«. Często nienawiść do Polski wypływa po prostu ze znużenia wykonywaniem zawodu »Polaka«. Kazali, robię, ale żebym się cieszył, to już zbyt wiele. Ten stan w niektórych rodzinach trwa już od trzech pokoleń. Stalin nawiózł, nazwiska ponadawał i tak się obrabia ten ugór parszywy” – napisał Witold Gadowski w „Sieciach”.

„Jednak poza członkami tej masochistycznej kliki normalny obywatel naszego kraju osobiście przeżywa klęski i poniżenia, jakich Polska doznaje za granicą. Ostatnio Belgia udzieliła schronienia prześladowanej dziewicy ze Wschodu Ludmile Kozłowskiej, którą prześladuje »polski reżim«. […] Polski premier powinien przemyśleć: czy rzeczywiście jesteśmy aż tak bezsilni, że byle Belg może nam grać na nosie?! Czy nie należy wreszcie raz, a porządnie przywalić, tak aby potem inne szuje miały mores i nauczkę?! […] Polskę trzeba szanować i musi się o tym przekonać każdy europejski kmiot i każda bolszewicka sierota obrzygana”.

Wtorek 2 lipca. Sukces według Morawieckiego

Premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że Polska odniosła sukces na szczycie Unii Europejskiej, gdzie zadecydowano o wyborze szefów głównych instytucji UE. Według niego, celem polskiej delegacji było niedopuszczenie, by przewodniczącym Komisji Europejskiej został Franz Timmermans.

Premier stwierdził, że był on „kandydaturą radykalnej lewicy w zakresie braku zrozumienia przemian po transformacji gospodarczej, przemian państw, które cały czas wyrywają się z tych okowów komunistycznych”.

„Pokazaliśmy też, że eskalowanie konfliktu z Polską, atakowanie Polski, nie prowadzi do niczego dobrego, tylko że jest drogą donikąd i raczej wskazywaliśmy na rozwiązania pozytywne, a nie na rozwiązania, które są ślepą uliczką” – powiedział Morawiecki.

W ramach nowego podziału najważniejszych stanowisk w Unii ani Polska, ani żaden inny kraj spośród tzw. nowych członków UE z Europy Środkowej i Wschodniej nie otrzymał żadnej z istotnych funkcji.

Wtorek 2 lipca. Zalewska i Waszczykowski nie wstali podczas hymnu

Podczas inauguracyjnego posiedzenia Parlamentu Europejskiego, gdy grano nieoficjalny hymn Unii Europejskiej „Odę do radości” Beethovena, eurodeputowani PiS Anna Zalewska i Witold Waszczykowski nie wstali z miejsc.

Wtorek 2 lipca. Krasnodębski nie będzie wiceprzewodniczącym PE

Eurodeputowany PiS Zdzisław Krasnodębski nie został wybrany na wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Za jego kandydaturą zagłosowało w ostatniej turze 85 europosłów. Wygrał europoseł z Włoch Fabio Massimo Castaldo, który otrzymał 248 głosów.

Krasnodębski pełnił funkcję wiceprzewodniczącego PE od ubiegłego roku, zastępując na tym stanowisku Ryszarda Czarneckiego, którego odwołano za porównanie eurodeputowanej PO Róży Thun do szmalcowników.

Fotel wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego otrzymała eurodeputowana Platformy Obywatelskiej Ewa Kopacz. Na byłą polską premier głosowało 461 z 751 członków PE.

Parlament Europejski wybrał łącznie 14 wiceprzewodniczących.

Wtorek 2 lipca. Przyłębska była działaczką SZSP

Pełniąca obowiązki prezesa Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska działała podczas studiów w Socjalistycznym Związku Studentów Polskich, organizacji kontrolowanej przez partię komunistyczną – informuje Onet.

Do Socjalistycznego Związku Studentów Polskich Przyłębska zapisała się na pierwszym roku studiów w 1978 r. Według dokumentów paszportowych, działała w Radzie Wydziałowej SZSP na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Adama Mickiewicza.

W oficjalnym życiorysie opublikowanym na stronie TK Przyłębska nie ujawniła tej przynależności. Napisała jedynie o działalności w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów, które powstało w 1980 r. Jej mąż Andrzej Przyłębski był członkiem innej organizacji komunistycznej – Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej.

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy Andrzej Zybertowicz stwierdził w TVN24, iż w latach, gdy Julia Przyłębska była członkiem SZSP, „to już nie była organizacja komunistyczna, bo sami członkowie partii nie traktowali poważnie tej ideologii”. Pytany dlaczego Przyłębska nie wpisała tego faktu do życiorysu, odparł: „A jest taki obowiązek, żeby wpisywać?”.

Środa 3 lipca. Rząd polski za przywróceniem Rosji do RE

Polski rząd poparł przywrócenie Rosji prawa głosu w Radzie Europy – poinformował Onet. O powrocie Rosji jako pełnoprawnego członka do RE, po okresie zawieszenia z powodu aneksji Krymu, formalnie zdecydowało 25 czerwca 2019 r. Zgromadzenie Parlamentarne RE. Polscy parlamentarzyści głosowali przeciwko.

Jednak wcześniej, 17 maja na zebraniu Komitetu Ministrów RE w Helsinkach przedstawiciel rządu PiS poparł deklarację, która otworzyła Rosji drogę do powrotu. W komitecie zasiadają ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich Rady Europy. Polskę reprezentował Jacek Czaputowicz.

Środa 3 lipca. Sędzia przeniesiony

Sędzia Łukasz Biliński z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia, który w swoich orzeczeniach bronił prawa do pokojowych protestów, został przeniesiony z wydziału karnego do rodzinnego – napisała „Gazeta Wyborcza”.

Prezes Sądu i rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera wręczył Bilińskiemu nowy zakres czynności w wydziale rodzinnym. Nastąpiło to wbrew uchwale Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie, które odroczyło zaopiniowanie nowego zakresu czynności sędziego Bilińskiego do wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie KRS.

Środa 3 lipca. Rząd chce przejąć Westerplatte

Sejm uchwalił ustawę o budowie Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, która pozwoli Skarbowi Państwa na przejęcie terenów Westerplatte. Większość terenu Wojskowej Składnicy Tranzytowej, która broniła się przez siedem dni we wrześniu 1939 r., należy obecnie do miasta Gdańsk.

Środa 3 lipca. Wybrany, ale nie mianowany

Minister kultury Piotr Gliński od dwóch miesięcy odwleka mianowanie Dariusza Stoli na dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, choć Stola wygrał konkurs na to stanowisko. Według polityków obozu rządzącego werdykt komisji konkursowej stanowi jedynie rekomendację. Ostateczną decyzję o powołaniu ma podjąć szef resortu kultury.

Na pytanie „Rzeczpospolitej” o przyczyny odwlekania decyzji ministerstwo nie odpowiedziało. „Minister kultury analizuje protokół z postępowania konkursowego na dyrektora Muzeum POLIN. Nie ma żadnych regulacji zobowiązujących ministra do powołania kandydata na stanowisko dyrektora w określonym terminie" – poinformowała rzeczniczka ministra Anna Bocian.

Czwartek 4 lipca. Młodzi zwolnieni z podatku

Sejm przyjął ustawę o zerowym podatku PIT dla osób do 26 roku życia. Będą one zwolnione z podatku PIT od 1 sierpnia. Ulga obejmie osoby pracujące na podstawie umowy o pracę i umowy zlecenia. Nie będzie dotyczyć pracujących na podstawie umowy o dzieło oraz osób na samozatrudnieniu oraz osób, które zarobią ponad 85 528 zł rocznie.

Piątek 5 lipca. Nowy prezes PFN

Trzecim prezesem Polskiej Fundacji Narodowej, powołanej przez rząd Beaty Szydło w 2016 r., został socjolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego Marcin Zarzecki. Od 2016 r. Zarzecki jest członkiem Zespołu konsultacyjnego ds. badań społecznych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W 2019 r. był zastępcą dyrektora Departamentu Własności Intelektualnej i Mediów w ministerstwie kultury.

Poprzedni prezes PFN Filip Rdesiński złożył rezygnację w ubiegłym tygodniu.

;

Udostępnij:

Jan Skórzyński

Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.

Komentarze