Premier Morawiecki ogłosił swój sukces na szczycie UE, podczas którego uzgodniono podział najważniejszych stanowisk na nową kadencję. Żadne z nich nie przypadło politykowi z krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Eurodeputowany PiS Zdzisław Krasnodębski przegrał wybory na wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskie, Głosowało za nim 85 spośród 751 europosłów
Na posiedzeniu Komitetu Ministrów Rady Europy Jacek Czaputowicz poparł przywrócenie Rosji pełnych praw członkowskich w RE. Rosję zawieszono po aneksji Krymu.
Sejm przyjął ustawę, która zwalnia osoby do 26 roku życia z płacenia podatku PIT.
Pełniąca obowiązki prezesa Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska podczas studiów działała w Socjalistycznym Związku Studentów Polskich. Informacji tej nie podała w swoim życiorysie.
Polska Fundacja Narodowa zmieniła prezesa – po raz trzeci od 2016 r.
Kronika prof. Jana Skórzyńskiego, publikowana w każdą sobotę w OKO.press, dokumentuje wydarzenia minionego tygodnia. Kolejne odcinki Kroniki obejmują cały okres rządów PiS - od zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy 6 sierpnia 2015 roku.
Wszystkie kroniki wstecz znajdziecie w dziale Kronika Jana Skórzyńskiego.
„Czy Gdańsk chce do Niemiec?” – pytają „Sieci” na okładce nowego numeru. Sugestię tygodnika ilustrują fotografie Aleksandry Dulkiewicz, Pawła Adamowicza i Donalda Tuska na tle m.in. hitlerowskich flag ze swastyką.
W numerze o „Wojnie Gdańska z Polską” piszą Marek Pyza, Andrzej R. Potocki i Marcin Wikło. W zakończeniu artykułu czytamy, że władze Gdańska „w swojej wojnie z rządem idą już tak daleko, jakby chciały „wypisać się” z Polski. Aleksandra Dulkiewicz nie przypadkiem pisze przecież na Twitterze, że z ambasadorem Belgii rozmawiała o «sprawach gdańsko-belgijskich». To celowa manifestacja ominięcia władz centralnych, de facto jakiś rodzaj separatyzmu. Koresponduje to z 21 tezami samorządowymi podpisanymi, a jakże, w Gdańsku 4 czerwca i postulującymi rozbicie dzielnicowe Polski. Niestety skojarzenie nasuwa się samo – to wszystko jest zbyt podobne do nastrojów w Wolnym Mieście Gdańsku. Zbyt podobne, by spać spokojnie”.
„Warsiawskie celbrysie zostały już do tego stopnia wytresowane, że każde upokorzenie Polski odczuwają jako swoisty powód do rozkoszy. Jest to szczególna przyjemność, którą różne jednostki czerpią np. z okładania batogiem ich własnego odwłoku lub lania w mordę ze strony »tych, co wiedzą lepiej«. Często nienawiść do Polski wypływa po prostu ze znużenia wykonywaniem zawodu »Polaka«. Kazali, robię, ale żebym się cieszył, to już zbyt wiele. Ten stan w niektórych rodzinach trwa już od trzech pokoleń. Stalin nawiózł, nazwiska ponadawał i tak się obrabia ten ugór parszywy” – napisał Witold Gadowski w „Sieciach”.
„Jednak poza członkami tej masochistycznej kliki normalny obywatel naszego kraju osobiście przeżywa klęski i poniżenia, jakich Polska doznaje za granicą. Ostatnio Belgia udzieliła schronienia prześladowanej dziewicy ze Wschodu Ludmile Kozłowskiej, którą prześladuje »polski reżim«. […] Polski premier powinien przemyśleć: czy rzeczywiście jesteśmy aż tak bezsilni, że byle Belg może nam grać na nosie?! Czy nie należy wreszcie raz, a porządnie przywalić, tak aby potem inne szuje miały mores i nauczkę?! […] Polskę trzeba szanować i musi się o tym przekonać każdy europejski kmiot i każda bolszewicka sierota obrzygana”.
Premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że Polska odniosła sukces na szczycie Unii Europejskiej, gdzie zadecydowano o wyborze szefów głównych instytucji UE. Według niego, celem polskiej delegacji było niedopuszczenie, by przewodniczącym Komisji Europejskiej został Franz Timmermans.
Premier stwierdził, że był on „kandydaturą radykalnej lewicy w zakresie braku zrozumienia przemian po transformacji gospodarczej, przemian państw, które cały czas wyrywają się z tych okowów komunistycznych”.
„Pokazaliśmy też, że eskalowanie konfliktu z Polską, atakowanie Polski, nie prowadzi do niczego dobrego, tylko że jest drogą donikąd i raczej wskazywaliśmy na rozwiązania pozytywne, a nie na rozwiązania, które są ślepą uliczką” – powiedział Morawiecki.
W ramach nowego podziału najważniejszych stanowisk w Unii ani Polska, ani żaden inny kraj spośród tzw. nowych członków UE z Europy Środkowej i Wschodniej nie otrzymał żadnej z istotnych funkcji.
Podczas inauguracyjnego posiedzenia Parlamentu Europejskiego, gdy grano nieoficjalny hymn Unii Europejskiej „Odę do radości” Beethovena, eurodeputowani PiS Anna Zalewska i Witold Waszczykowski nie wstali z miejsc.
Eurodeputowany PiS Zdzisław Krasnodębski nie został wybrany na wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Za jego kandydaturą zagłosowało w ostatniej turze 85 europosłów. Wygrał europoseł z Włoch Fabio Massimo Castaldo, który otrzymał 248 głosów.
Krasnodębski pełnił funkcję wiceprzewodniczącego PE od ubiegłego roku, zastępując na tym stanowisku Ryszarda Czarneckiego, którego odwołano za porównanie eurodeputowanej PO Róży Thun do szmalcowników.
Fotel wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego otrzymała eurodeputowana Platformy Obywatelskiej Ewa Kopacz. Na byłą polską premier głosowało 461 z 751 członków PE.
Parlament Europejski wybrał łącznie 14 wiceprzewodniczących.
Pełniąca obowiązki prezesa Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska działała podczas studiów w Socjalistycznym Związku Studentów Polskich, organizacji kontrolowanej przez partię komunistyczną – informuje Onet.
Do Socjalistycznego Związku Studentów Polskich Przyłębska zapisała się na pierwszym roku studiów w 1978 r. Według dokumentów paszportowych, działała w Radzie Wydziałowej SZSP na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Adama Mickiewicza.
W oficjalnym życiorysie opublikowanym na stronie TK Przyłębska nie ujawniła tej przynależności. Napisała jedynie o działalności w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów, które powstało w 1980 r. Jej mąż Andrzej Przyłębski był członkiem innej organizacji komunistycznej – Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej.
Doradca prezydenta Andrzeja Dudy Andrzej Zybertowicz stwierdził w TVN24, iż w latach, gdy Julia Przyłębska była członkiem SZSP, „to już nie była organizacja komunistyczna, bo sami członkowie partii nie traktowali poważnie tej ideologii”. Pytany dlaczego Przyłębska nie wpisała tego faktu do życiorysu, odparł: „A jest taki obowiązek, żeby wpisywać?”.
Polski rząd poparł przywrócenie Rosji prawa głosu w Radzie Europy – poinformował Onet. O powrocie Rosji jako pełnoprawnego członka do RE, po okresie zawieszenia z powodu aneksji Krymu, formalnie zdecydowało 25 czerwca 2019 r. Zgromadzenie Parlamentarne RE. Polscy parlamentarzyści głosowali przeciwko.
Jednak wcześniej, 17 maja na zebraniu Komitetu Ministrów RE w Helsinkach przedstawiciel rządu PiS poparł deklarację, która otworzyła Rosji drogę do powrotu. W komitecie zasiadają ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich Rady Europy. Polskę reprezentował Jacek Czaputowicz.
Sędzia Łukasz Biliński z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia, który w swoich orzeczeniach bronił prawa do pokojowych protestów, został przeniesiony z wydziału karnego do rodzinnego – napisała „Gazeta Wyborcza”.
Prezes Sądu i rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera wręczył Bilińskiemu nowy zakres czynności w wydziale rodzinnym. Nastąpiło to wbrew uchwale Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie, które odroczyło zaopiniowanie nowego zakresu czynności sędziego Bilińskiego do wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie KRS.
Sejm uchwalił ustawę o budowie Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, która pozwoli Skarbowi Państwa na przejęcie terenów Westerplatte. Większość terenu Wojskowej Składnicy Tranzytowej, która broniła się przez siedem dni we wrześniu 1939 r., należy obecnie do miasta Gdańsk.
Minister kultury Piotr Gliński od dwóch miesięcy odwleka mianowanie Dariusza Stoli na dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, choć Stola wygrał konkurs na to stanowisko. Według polityków obozu rządzącego werdykt komisji konkursowej stanowi jedynie rekomendację. Ostateczną decyzję o powołaniu ma podjąć szef resortu kultury.
Na pytanie „Rzeczpospolitej” o przyczyny odwlekania decyzji ministerstwo nie odpowiedziało. „Minister kultury analizuje protokół z postępowania konkursowego na dyrektora Muzeum POLIN. Nie ma żadnych regulacji zobowiązujących ministra do powołania kandydata na stanowisko dyrektora w określonym terminie" – poinformowała rzeczniczka ministra Anna Bocian.
Sejm przyjął ustawę o zerowym podatku PIT dla osób do 26 roku życia. Będą one zwolnione z podatku PIT od 1 sierpnia. Ulga obejmie osoby pracujące na podstawie umowy o pracę i umowy zlecenia. Nie będzie dotyczyć pracujących na podstawie umowy o dzieło oraz osób na samozatrudnieniu oraz osób, które zarobią ponad 85 528 zł rocznie.
Trzecim prezesem Polskiej Fundacji Narodowej, powołanej przez rząd Beaty Szydło w 2016 r., został socjolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego Marcin Zarzecki. Od 2016 r. Zarzecki jest członkiem Zespołu konsultacyjnego ds. badań społecznych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W 2019 r. był zastępcą dyrektora Departamentu Własności Intelektualnej i Mediów w ministerstwie kultury.
Poprzedni prezes PFN Filip Rdesiński złożył rezygnację w ubiegłym tygodniu.
Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.
Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.
Komentarze