Sondaże kontra premier. Wbrew egzaltacjom Morawieckiego, że "nasze polskie kobiety" tworzą mur przed "fanaberiami ideologicznymi", to mężczyźni są bardziej konserwatywni. Kobiety, zwłaszcza do 40 lat, są jak na Polskę rewolucjonistkami: 63 proc. popiera małżeństwa jednopłciowe, 66 proc. aborcję na życzenie. Są bardziej lewicowe, mniej prawicowe niż faceci
W ramach pikniku rodzinnego (de facto wiecu wyborczego) z cyklu "Dobry czas dla Polski" Mateusz Morawiecki w niedzielę 11 sierpnia 2019 zwrócił się w Ostrzeszowie do kobiet z kół gospodyń wiejskich. Dziękował im za ochronę konserwatywnych wartości i użył - jak to często robi - pompatycznej i egzaltowanej metafory: "Tak jak te grube mury baszty ostrzeszowskiej – dwumetrowe mury! – mają chronić nasze wartości, polskie wartości, a nie jakieś fanaberie ideologiczne i rewolucje obyczajowe".
Potem dziękował "naszym paniom domu" nazywając je także "paniami Polski".
Dziękujemy naszym paniom, paniom domu, paniom Polski, naszym polskim kobietom, że strzegą domowego ogniska, że strzegą wartości tak bliskich sercu każdego Polaka . [Chronią] polskie wartości, a nie jakieś fanaberie ideologiczne i rewolucję obyczajową
Uderzające w tej wypowiedzi jest protekcjonalne potraktowanie kobiet w kategoriach "pań domu" oraz niefortunne stwierdzenie, że "panie" strzegą wartości bliskich sercu "każdego Polaka" (tylko "panów?"). Określenie "nasze polskie kobiety" też nie brzmi zbyt równościowo. Wypowiedź premiera wpisuje się w męski konserwatywny gender (płeć kulturową): oto mężczyzna z wyżyn władzy dziękuje "naszym kobietom" i "paniom domu" z pozycji wyraźnie wyższościowej. Aby się o tym przekonać wystarczy zapytać, czy Morawiecki mógłby powiedzieć tak:
Dziękujemy naszym panom, dziękujemy panom domu, panom Polski, naszym polskim mężczyznom za to, że strzegą domowego ogniska, że strzegą wartości tak bliskich sercu każdej Polki. Jesteśmy za to wdzięczni.
Z pewnością za "fanaberie ideologiczne" i "rewolucję obyczajową" Morawiecki uznałby akceptację aborcji na życzenie, zgodę na małżeństwa homoseksualne i radykalny pomysł zmian w Kościele katolickim, czyli kapłaństwo kobiet; wszystkie trzy propozycje kategorycznie odrzucane nawet przez liberalnego papieża Franciszka. Warto sprawdzić sondaże, by dowiedzieć się, jakie poglądy na te tematy mają mężczyźni i kobiety. W analizie uwzględnimy też trzy grupy wiekowe: 18-39 lat, 40-59 i 60 plus. Zajrzymy do sondaży, jakie OKO.press zamawia w renomowanej firmie IPSOS (trzeciej co do wielkości agencji badawczej na świecie).
Na małżeństwa homoseksualne, z pewnością jedną z głównych "fanaberii ideologicznych", jaką miał myśli Morawiecki, w lutym 2019 godziło się 41 proc. osób badanych, a 54 proc. mówiło "nie" (akceptacja dla związków partnerskich była wyższa: 56 proc. do 39 proc.). ale
różnica między płciami sięgała 14 pkt proc.: za małżeństwami, które dla Kościoła katolickiego i polskiej prawicy są obrazą religii i moralności, było 34 proc. mężczyzn i aż 48 proc. kobiet.
Różnice stają się szczególnie widoczne przy uwzględnieniu kryterium wieku:
Jak widać, akceptacja mężczyzn nie pozostaje w klarownej zależności od wieku, tyle że mniej liberalni są najstarsi badani. Tymczasem u kobiet zgoda na małżeństwa jednopłciowe jest wyraźnie wyższa wśród młodych (aż 63 proc. do 39 lat), spada w średnim wieku (49 proc. między 40 a 59 lat) i dalej - w starszym (tylko 33 proc. u sześćdziesięciolatek i starszych). Wykres jest wyjątkowo "stromy", co pokazuje na siłę związku tej postawy z wiekiem.
Uderzające, że średni poziom odpowiedzi mężczyzn sięga zaledwie poziomu akceptacji kobiet w wieku 60 plus.
Wyniki sondażu trudno byłoby uznać za potwierdzenie, że "nasze polskie kobiety" bronią tradycyjnych wartości. Egzaltowane opowieści Morawieckiego szczególnie kiepsko wypadają na tle postaw kobiet przed czterdziestką, które w dwóch trzecich akceptują małżeństwa jednopłciowe.
Mówiąc językiem premiera, to przecież jawna "rewolucja obyczajowa".
Także w lutym 2019 zadaliśmy pytanie: "Czy Pana/Pani zdaniem kobieta powinna mieć prawo do przerwania ciąży do 12 tygodnia jej trwania?". "Tak" odpowiedziało 52 proc. badanych, "nie" 35 proc., aż 12 proc. nie potrafiło się zdecydować, w tym znacznie częściej mężczyźni (17 proc.) niż kobiety (9 proc.).
Różnica między przyzwoleniem dla aborcji wśród kobiet (57 proc.) i mężczyzn (49 proc.) sięgała tym razem 8 pkt proc.
Ale, jak widać na wykresie poniżej, poziom akceptacji mężczyzn jest względnie równy (nieco większy w grupie 40-59 lat), za to wykres kobiet jest znowu stromy.
Równo jedna trzecia (66 proc.) młodych kobiet naruszyłaby jeden z najważniejszych zakazów chrześcijańskich, w najstarszej grupie odsetek był półtora raza niższy (47 proc.).
W maju 2019 zapytaliśmy w sondażu IPSOS o stosunek do jednej z zasad religii katolickiej, która budzi coraz większe wątpliwości , czyli o wyłączność funkcji kapłana dla mężczyzn. Utożsamienie kapłanów z mężczyznami akceptuje 52 proc. badanych, zmiany chciałoby 36 proc. Tym razem nie było znaczących różnic między odpowiedziami wszystkich kobiet i mężczyzn.
Ogromne różnice pojawiły się dopiero w grupach wiekowych: kapłaństwa dla kobiet chciało aż 52 proc. kobiet przed czterdziestką.
W badaniu „Dwaj papieże, dwa narody” prowadzonym przez autora tego tekstu (wtedy w "Wyborczej") w 2006 roku, przed przyjazdem Benedykta XVI do Polski, za kapłaństwem dla kobiet było tylko 20 proc. osób badanych w Polsce i aż 69 proc. - w Niemczech. Jak widać, nawet młode kobiety nie dogoniły jeszcze Niemiec sprzed 13 lat.
Porównanie poglądów, jakie osoby badane przypisują same sobie, potwierdza, że kobiety są znacznie bardziej na lewo od mężczyzn, co oznacza, że
to raczej faceci tworzą mur, jaki broni "polskich wartości" przed "fanaberiami i rewolucjami".
Ale prawdziwą rewelację przynosi porównanie postaw w grupie osób młodych, przed czterdziestką. Okazuje się charakterystyczny dla całej populacji przechył w prawo w grupie młodych mężczyzn jeszcze się wyostrza:
Dlaczego tak jest? Skąd tak silna prawicowość i konserwatyzm mężczyzn, zwłaszcza młodszych mężczyzn? Dlaczego kobiety są mniej podatne na prawicową narrację?
W jakimś stopniu to wynik wykształcenia, znacznie lepszego kobiet, bo wiadomo - także z sondaży OKO.press - że edukacja, szczególnie wyższa, chroni przed prawicowym radykalizmem. Wydaje się także, że postępuje w Polsce emancypacja kobiet, które - zwłaszcza młode - zaczynają sobie zdawać sprawę z dyskryminacji, jakiej wciąż są poddawane, co sprawia, że odrzucają patriarchalny ład społeczny i skrajnie konserwatywne wartości, które go strzegą.
Sondaż IPSOS dla OKO.press 14-16 lutego 2019, metodą CATI (telefonicznie), na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1004 osób;
Sondaż IPSOS dla OKO.press , 21-23 maja 2019, metodą CATI (telefonicznie), na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1000 osób.
Kobiety
LGBT+
Prawa człowieka
Wybory
Mateusz Morawiecki
Prawo i Sprawiedliwość
dyskryminacja kobiet
konserwatyzm
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze