„Słuchajcie, 30 lat życia poświęciłem dla dialogu polsko-żydowskiego. I nagle jestem zdruzgotany. Bo ktoś wziął moją robotę i kopnął. Ja buduję mosty, nie sam, budowaliśmy mosty i dialog, a ktoś przychodzi i burzy. Mosty zbudować jest trudno. A zburzyć każdy idiota może" - tłumaczy polskim licealistom Alex Dancyg, współtwórca programu "Zachować pamięć"
Alex Dancyg (rocznik 1948), urodzony w Warszawie mieszkaniec kibucu Nir Oz, blisko palestyńskiej Gazy, stuprocentowy Polak i stuprocentowy Żyd, człowiek, który ma wielki osobisty udział w tworzeniu więzów polsko-żydowskich, żalił się 5 marca 2018 licealistom w wielkopolskich Szamotułach na kryzys, jaki wywołała nowelizacja ustawy o IPN:
"I teraz burzą te mosty. Naszego dialogu.
A my jako Polacy i Żydzi jesteśmy skazani na dialog. Bo nie ma historii Polski bez Żydów i historii Żydów bez Polski. Dwie trzecie wszystkich Żydów tu mieszkało”.
Dancyg opowiada młodzieży o antysemityzmie i Holocauście. Wyśmiewa rasistowską teorię: "Że my Żydzi mamy inną krew niż ty. Wierzysz w to, że ja mam inną krew niż ty? Inną krew?” - zwraca się do licealisty w Szamotułach.
Czym był Holocaust? Dancyg nie rzuca oskarżeń, rozumie tamtą sytuację.
Polska była w epicentrum Zagłady. I wtedy "nikt już nie może, nikt, nikt, nikt, nie może ocalić tych Żydów. Nikt nie ma siły zatrzymać pociągów, które jadą do Treblinki z całej Europy. Co Polacy mogli zrobić? Nic".
"A jak ktoś mówi, jakiś premier na M., na forum międzynarodowym, że sprawcami Zagłady byli Niemcy, ale też Polacy i Żydzi, to znaczy, że ten pan nie rozumie, co to jest Zagłada. Po prostu nie rozumie".
Dancyg uczy młodzież także tej najtrudniejszej historycznej prawdy, np. o zbrodni w Jedwabnem. "A teraz IPN nagle mówi, że trzeba zbadać tę sprawę. Przecież IPN już zbadał sprawę Jedwabnego. Dwa tomy wydali w 2002 roku, każdy po tysiąc stron. To zrobili Polacy, sąsiedzi, pod inspiracją niemiecką, ale Niemców jakoś tam nie było".
Towarzyszy grupom młodzieży z Izraela, ale także jeździ po Polsce i spotyka się z licealistami i studentami. OKO.press towarzyszyło mu z kamerą w Szamotułach.
70-letni Alex Dancyg potrafi złapać kontakt z polską młodzieżą. Wykorzystuje własne zainteresowania polskim sportem, komentuje porażkę Lecha Poznań. A przy okazji sprzedaje im newsa, że pierwszą bramkę dla Polski po 1918 roku, w meczu 2:1 ze Szwecję strzelił Józef Klotz, żydowski lewy obrońca, który grał w Krakowie w drużynie "Jutrzenka" bundowców, żydowskich socjalistów. Zginął w Zagładzie, z całą rodziną - wspomina Dancyg.
Ale chwilę potem unosi się kibicowskim zapałem:
Pierwszy mecz piłki nożnej w polskiej historii, pierwsza wygrana i pierwszą bramkę biało-czerwonym tym Szwedom, za Potop, wbija Żyd!
Spotkania, które prowadzi Alex Dancyg są rozmową. Często zabawną i ze zmiennym tempem. Dancyg ulega czasem swej słabości do namiętnych monologów. Jest impulsywny i charyzmatyczny. Widowiskowo gestykuluje, stosuje długie wymowne pauzy, niczym aktor romantyczny z Teatru Rapsodycznego. Lubi pytania i lubi na nie odpowiadać.
„30 lat życia poświęciłem dla dialogu polsko-żydowskiego.
Uparłem się, żeby młodzież izraelska spotykała się z polskimi rówieśnikami, żeby ich wyjazdy nie ograniczały się do wizyt w obozach śmierci.
I udało mi się przekonać nauczycieli izraelskich i polskich, żeby organizowali takie spotkania. Po pięciu minutach, gdy młodzi z Polski i Izraela już siedzą razem, nie wiesz, kto jest kto. Tak samo ubrani, mówią o tych samych rzeczach, nie ma między nimi żadnej różnicy”.
Pasją jego życia jest historia polsko-żydowską. Przyjeżdża z młodzieżą izraelską, przybliża im nie tylko Zagładę, ale także historię Polski, polskiej kultury, w tym historię polskich Żydów, ich wspólne kilkusetletnie życie.
W ramach programu „Zachować pamięć”, finansowanym przez rządy Polski i Izraela,
Dwunastodniowy program intensywnego szkolenia w Międzynarodowej Szkole Studiów nad Holokaustem (ISHS) obejmuje złożoność zagadnienia Zagłady oraz filozofii nauczania o tym wydarzeniu. Analizuje nie tylko politykę nazistowską, statystyki śmierci, wydarzenia polityczne i wojskowe. Próbuje też zrozumieć ludzi, to, jak radzili sobie z ekstremalnymi sytuacjami, jak postępowali w obliczu podstawowych wyborów moralnych.
Historia Holokaustu jest przede wszystkim historią człowieka. Dyskusją na temat ofiar, sprawców, bohaterów ratujących Żydów i tych, którzy biernie się przyglądali, musi zmierzać do zrozumienia ludzi uwikłanych w te wydarzenia.
Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych. Pracował w m.in Polskim Radiu, „Panoramie” TVP2. Był redaktorem naczelnym programu „Pegaz” i szefem publicystyki kulturalnej w TVP1. Współpracuje z Krytyką Polityczną, gdzie przeniósł zdjęty przez „dobrą zmianę” program „Sterniczki” z Radiowej Jedynki. Tworzy cykl „Kamera OKO.press”.
Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych. Pracował w m.in Polskim Radiu, „Panoramie” TVP2. Był redaktorem naczelnym programu „Pegaz” i szefem publicystyki kulturalnej w TVP1. Współpracuje z Krytyką Polityczną, gdzie przeniósł zdjęty przez „dobrą zmianę” program „Sterniczki” z Radiowej Jedynki. Tworzy cykl „Kamera OKO.press”.
Komentarze