Dwa lata - tyle potrzebowali Polacy, by oswoić się z mową nienawiści. “Muzułmanie to podłe tchórze mordują tylko kobiety, dzieci i niewinnych ludzi”. W 2014 roku 60 proc. osób uważało tę wypowiedź za obraźliwą. Dziś to zaledwie 46 proc, a wśród Polaków w wieku 16-18 lat - już tylko 35 proc. Raport, który źle mówi o kondycji naszego narodu
Centrum Badań nad Uprzedzeniami we współpracy z Fundacją Batorego powtórzyło w 2016 badanie z 2014. Pozwoliło to stwierdzić ogromny wzrost przyzwolenia na mowę nienawiści, zwłaszcza wśród młodych. Największe wrażenie robią konkrety, aż trudno uwierzyć, że tak wiele osób akceptuje pogardę dla "innych".
Centrum pytało, czy "poniższe cytaty, zaczerpnięte z życia publicznego i internetu, uważasz za obraźliwe"? Oto odpowiedzi "zdecydowanie tak" osób dorosłych i młodzieży w wieku 16 - 18 lat (obie grupy reprezentatywne) w 2016 roku w porównaniu z 2014 rokiem. Niższy odsetek oznacza, że w 2016 r. mniej osób niż dwa lata wcześniej uważa, że takie teksty są niedopuszczalne:
"Żydów zaślepia ich nienawiść i chęć odwetu. To podstawowy powód, dla którego zasilili aparat bezpieczeństwa bolszewii, potem sowiecki na Kresach i wreszcie UB po wojnie"
wśród dorosłych: spadek z 46 proc. do 36 proc.
wśród młodzieży: spadek z 36 do 17 proc.
"Każdy muzułmanin ma nierówno pod deklem nie ma wyjątków"
wśród dorosłych: z 64 proc. do 52 dorosłych
wśród młodzieży: z 66 proc. do 54 proc.
"Cygan to złodziej i tak już zostanie."
wśród dorosłych: z 61 proc. do 52 proc
wśród młodzieży: z 65 proc do 48 proc
"Brzydzę się pedziów, są wynaturzeniem człowieczeństwa , powinni się leczyć"
wśród dorosłych: z 60 proc. do 58 proc.
wśród młodzieży: z 64 proc. do 52 proc.
"Skoro murzyni są równi. to czemu przez tysiące lat nic ciekawego poza tam - tamami nie wymyślili?"
wśród dorosłych: z 68 proc. do 61 proc.
wśród młodzieży: z 55 proc. do 51 proc.
"Ukraińcy umieją co najwyżej mordować bezbronne kobiety i dzieci"
wśród dorosłych: z 69 proc. do 62 proc.
wśród młodzieży: z 69 proc. do 57 proc.
Szef Centrum Badań nad Uprzedzeniami dr Michał Bilewicz mówi OKO.press, że zmiany, jakie odnotowali są zaskakująco szybkie. "Nie zdajemy sobie sprawy jak oddziałuje na nas mowa nienawiści, którą słyszymy m.in. od polityków. Tymczasem to kształtuje postawy, przede wszystkim młodzieży. Pogarda jest jak wirus, nie tylko u nas. Cała kampania Trumpa była oparta na pogardzie wobec "innych" i okazała się tak skuteczna".
Aż 96 proc. młodzieży spotyka się z mową nienawiści w internecie, 75 proc. podczas rozmów i 68 proc. w miejscach publicznych. Dorośli najczęściej słyszą ją w telewizji (78 proc.), w rozmowach (65) i miejscach publicznych (57 proc.).
Raport analizuje obraźliwe wypowiedzi o grupach mniejszościowych: muzułmanach, Romach, gejach, lesbijkach, osobach transpłciowych, Ukraińcach, Żydach, osobach czarnoskórych, uchodźcach oraz feministkach. Wyniki rozwiewają wątpliwości - przez dwa lata straciliśmy wrażliwość na "innych", choć już wcześniej było jej mało.
Badacze użyli faktycznych wypowiedzi z internetu i przestrzeni publicznej - mediów, polityków, posłów i duchownych. Najczęstszym obiektem hejtu są uchodźcy i geje, a źródłem internet i telewizja.
Przyzwolenie na mowę nienawiści szybko rośnie, zwłaszcza wśród młodzieży. Hejt jest coraz bardziej brutalny, a pod nim kryje się nienawiść pomieszana z pogardą, która zupełnie wyłącza empatię.
Ponad połowa młodych Polaków przyznaje się do używania mowy nienawiści wobec gejów, Romów, imigrantów i muzułmanów, a 30 proc. używa obraźliwych wypowiedzi względem Żydów, lesbijek i feministek.
Raport wskazuje, że mowę nienawiści chętnie usprawiedliwiamy, myląc ją z wolnością słowa. Przenikanie mowy nienawiści do głównego nurtu mediów i polityki to zjawisko niebezpieczne -
może prowadzić do przemocy, wykluczania pewnych grup, radykalizacji politycznej, a tym samym zagrażać podstawom demokratycznego społeczeństwa obywatelskiego.
Największy wzrost akceptacji dla nienawistnego hejtu dotyczy grupy muzułmanów. Jeszcze większy jest ładunek pogardy dla "uchodźców", ale tej kategorii w 2014 roku nie badano. Oba terminy zlewają się Polakom w jedno.
Tylko 27 proc. młodych uznało, że wypowiedzi o muzułmanach są zdecydowanie obraźliwe, co oznacza, że co czwarty młody człowiek nie odrzuca skrajnego hejtu. Raport operuje tu średnimi dla wszystkich pytań, które dotyczą danej grupy (wyżej przedstawianych przykładów w nim nie ma, dla OKO.press "wyciągnął" je z tabel dr Mikołaj Winiewski).
Wraz ze wzrostem akceptacji na mowę nienawiści rosło przyzwolenie na użycie przemocy jako odpowiedzi na kryzys migracyjny. Raport stwierdza, że Polacy najczęściej odpowiadali tak:
Poza muzułmanami wzrost treści nienawistnych dotyczy zwłaszcza Żydów, Romów, Ukraińców, osób czarnoskórych i gejów – mówił dr Mikołaj Winiewski, jeden z autorów badania.
Najbardziej rozpowszechnioną formą przemocy wobec osób nieheteronormatywnych jest przemoc werbalna. W 2014 roku najczęstszymi adresatami hejtu byli homoseksualni mężczyźni. W 2016 roku autorzy raportu postanowili zapytać dodatkowo o lesbijki i osoby transpłciowe:
Wyniki potwierdzają znane prawidłowości: nietolerancja (zgoda na hejt) silniej dotyka gejów i osoby trans niż lesbijki.
Autorzy zapytali też o skłonność do zaakceptowania geja, lesbijki czy osoby transseksualnej jako sąsiada, współpracownika i członka rodziny. Najbardziej otwarte są młode kobiety - 87 proc. z nich nie ma nic przeciwko sąsiadowi gejowi. Na szarym końcu tolerancji po raz kolejny - młody polski mężczyzna, tylko 20 proc. zaakceptowałoby geja czy osobę transpłciową w rodzinie.
Po protestach kobiet jesienią 2016 roku, zwłaszcza po prawicowych mediach tradycyjnych i społecznościowych, rozlał też hejt względem feministek. Młodzież najczęściej spotyka się z nim w internecie (aż 72 proc.), a dorośli w telewizji (38 proc.) Przykłady:
Ponad 80 proc. Polek (średnia z trzech pytań) uważa takie wypowiedzi za obraźliwe, a niemal dwie trzecie uznaje, że ich stosowanie powinno być zakazane. Mężczyźni mają większe przyzwolenie na używanie podobnych stwierdzeń, nawet jeśli uznają je za obraźliwe.
Badacze opisali też siedem "argumentów", jakie służą do tworzenia mowy nienawiści:
Badanie pokazuje, że mowy nienawiści używa aż 64 proc. młodych osób. Najczęściej młodzi mężczyźni.
Dysproporcje występują też wśród wyborców partii politycznych. Przyzwolenie na mowę nienawiści w elektoracie PIS i PO jest podobne. Najbardziej hejterscy są kukizowcy, a łagodni zwolennicy PSL.
Cały raport dostępny jest tu.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Komentarze