Demony śmiały się: „Nareszcie biorą Go na łapkę”.
Biskupi zdecydowali, że z powodu epidemii komunię świętą przyjmuje się na rękę. Ale nawet księża, którzy z tym się zgadzają, drżą ze strachu o bezpieczeństwo ciała Chrystusa, wysyłają ministrantów z interwencją, by wierny w końcu połknął hostię. Dla wielu katolików nakaz „na rękę” to odstępstwo od wiary, a dla ortodoksów zwycięstwo szatana.
„Demony śmiały się prześmiewczym śmiechem. Jeden z nich, zataczając się zaczął krzyczeć: 'nareszcie udało nam się zmusić ich, żeby brali go na łapkę" - opowiadał 60-tysięcznemu tłumowi organizator akcji modlitewnej „Polska pod krzyżem”. Zarejestrowała to kamera OKO.press Roberta Kowalskiego.
Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych. Pracował w m.in Polskim Radiu, „Panoramie” TVP2. Był redaktorem naczelnym programu „Pegaz” i szefem publicystyki kulturalnej w TVP1. Współpracuje z Krytyką Polityczną, gdzie przeniósł zdjęty przez „dobrą zmianę” program „Sterniczki” z Radiowej Jedynki. Tworzy cykl „Kamera OKO.press”.
Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych. Pracował w m.in Polskim Radiu, „Panoramie” TVP2. Był redaktorem naczelnym programu „Pegaz” i szefem publicystyki kulturalnej w TVP1. Współpracuje z Krytyką Polityczną, gdzie przeniósł zdjęty przez „dobrą zmianę” program „Sterniczki” z Radiowej Jedynki. Tworzy cykl „Kamera OKO.press”.
Komentarze