0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

16:23 01-01-2024

Prawa autorskie: Alarmy przeciwlotnicze w Ukrainie, 1 stycznia 2024 rokuAlarmy przeciwlotnic...

Kijów w Nowy Rok nękany przez rosyjskie drony

Rosjanie nie poprzestali na zmasowanym dronowym ataku na Ukrainę w sylwestrową noc. W Nowy Rok wysłali kolejne drony – tym razem na Kijów

Dziś po południu alarmy przeciwlotnicze ogłoszono w zdecydowanej większości regionów Ukrainy. Powodem były dwa ugrupowania dronów-kamikaze Szahid irańskiej produkcji wysłane przez Rosjan nad kraj. Przebyły one dość zawiłą trasę – zapewne dla zmylenia ukraińskiej obrony przeciwlotniczej – zaobserwowano je m.in. pod Połtawą. Ich ostatecznym celem okazał się jednak rejon stolicy Ukrainy.

W Kijowie i na jego przedmieściach słychać było w noworoczne popołudnie eksplozje. Widoczne i słyszalne było działanie obrony przeciwlotniczej. Brak jednak doniesień o zniszczeniach w mieście i ewentualnych ofiarach lub rannych. Prawdopodobnie celami uderzenia dronów miały być głównie podkijowskie obiekty infrastruktury krytycznej. Prawdopodobnie też ukraińska obrona przeciwlotnicza poradziła sobie z tym atakiem, niszcząc zdecydowaną większość dronów.

Siły Zbrojne Ukrainy udostępniły nagrania wideo z działań obrony przeciwlotniczej podczas dronowego ataku przeprowadzonego przez Rosjan w sylwestrową noc. W filmie widzimy różne metody zwalczania dronów.

W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia 2024 roku Rosjanie wysłali nad Ukrainę ponad setkę dronów – celami były głównie rejony Odessy i Lwowa.

Przeczytaj także:

14:42 01-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Żuchowicz...

Bodnar zapowiada śledztwo przeciwko Pietrzakowi za słowa o obozowych barakach

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar apeluje do Prokuratora Krajowego o wszczęcie śledztwa w sprawie skandalicznych słów Jana Pietrzaka

„Poprosiłem Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego o zajęcie się sprawą wypowiedzi Jana Pietrzaka na antenie Telewizji Republika oraz o wszczęcie śledztwa” – napisał na platformie X (wcześniej Twitter) minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

To reakcja ministra sprawiedliwości na szokującą wypowiedź Pietrzaka wygłoszoną przez niego na antenie Telewizji Republika. Prawicowy satyryk i publicysta domagał się ponownego uruchomienia niemieckich obozów koncentracyjnych i ośrodków zagłady zbudowanych w okresie okupacji i Holocaustu na terenie Polski, by tam „zatrzymywać” imigrantów. Wymienił Auschwitz, Majdanek, Treblinkę i Stutthof, stwierdzając, że „mamy tam baraki”. Informowaliśmy już o tym w OKO.press:

Przeczytaj także:

Złożenie wniosku do prokuratury w sprawie Pietrzaka i jednocześnie skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na Telewizję Republika, która wyemitowała jego wypowiedź, zapowiedział już Ośrodek Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych i Rasistowskich.

Na deklarację Adama Bodnara zareagował już Michał Rachoń, do niedawna jeden z czołowych pracowników TVP, obecnie „twarz” Telewizji Republika.

„W kilka dni po zakneblowaniu mediów publicznych prokuratura Tuska rozpoczyna walkę z mediami prywatnymi. TV Republika się nie podda. Będziemy walczyć o wolność słowa. #Zamach na media” – napisał Rachoń w serwisie X (wcześniej Twitter).

14:26 01-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Piotr Hejke / Agencja Wyborcza.plFot. Piotr Hejke / A...

2024 – rok wyborów w Polsce i Europie

W tym roku w Polsce pójdziemy głosować dwa razy. Wybierzemy samorządy lokalne oraz posłów do Parlamentu Europejskiego

Termin wyborów samorządowych w Polsce nie został jeszcze wyznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę. Wiadomo jednak dość dokładnie, kiedy muszą się one odbyć. Obecna kadencja samorządów kończy się 30 kwietnia. Oznacza to, że wybory muszą się odbyć nie wcześniej, niż na miesiąc przed tą datą (czyli 31 marca) i nie później niż na tydzień przed nią (23 kwietnia). Ponieważ wybory muszą się odbywać w niedzielę – a 31 marca wypada Wielkanoc – są tylko trzy możliwe daty: 7, 14 lub 21 kwietnia.

Prezydent Andrzej Duda ma czas na wyznaczenie terminu wyborów samorządowych do końca stycznia. Nie zależy to od wybranej na wybory daty – wybory muszą zostać ogłoszone najpóźniej na 3 miesiące przed końcem kadencji samorządów. W wyborach samorządowych wybierzemy radnych do rad gmin i powiatów oraz sejmików wojewódzkich a także wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

W pełni znany jest już natomiast drugi termin, w którym wybierzemy się do urn. Stanie się to w niedzielę 9 czerwca. Wtedy w Polsce odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Wybierzemy w nich łącznie 52 polskich posłów do 705-osobowego PE. W skali całej Unii Europejskiej wybory muszą zostać przeprowadzone między 6 a 9 czerwca.

Są w Europie również inne niż Polska kraje, których obywatele wybiorą się do urn wyborczych więcej niż raz.

Już 28 stycznia odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich w Finlandii. Drugą turę zaplanowano na 11 lutego. Portugalia (10 marca), Litwa (12 maja), Belgia (9 czerwca) i Austria (w jesienią) wybierają w tym roku swoje parlamenty.

W Chorwacji odbędą się wybory parlamentarne (do 22 września) i prezydenckie (w grudniu – dokładny termin nie jest jeszcze znany.) Na Litwie 12 maja jednocześnie odbędą się i wybory prezydenckie, i referendum konstytucyjne. Z kolei najpóźniej 6 października Litwini wybiorą swój parlament.

11:31 01-01-2024

Prawa autorskie: Żydzi wywożeni z getta w Siedlcach do ośrodka zagłady w Treblince, sierpień 1942 r.Żydzi wywożeni z get...

„Mamy w Treblince baraki dla imigrantów”. Nazistowskie fantazje na antenie TV „Republika”

Na antenie TV Republika Jan Pietrzak w ramach „okrutnego żartu” domagał się ponownego uruchomienia niemieckich obozów koncentracyjnych znajdujących się na terenie Polski, by tam „zatrzymywać” imigrantów

Prawicowy satyryk i publicysta Jan Pietrzak podzielił się z widzami Telewizji Republika spostrzeżeniami wprost z nazistowskiej propagandy. „Mam okrutny żart z tymi migrantami, ale oni [Niemcy] liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Stutthofie. Mamy dużo baraków zbudowanych przez Niemców i tam będziemy zatrzymywać tych imigrantów wpychanych nam przez Niemców” – takie słowa Pietrzaka padły na antenie TV Republika w kontekście dyskusji o relokacji imigrantów w ramach mechanizmów Unii Europejskiej. W ten właśnie sposób Pietrzak usiłował bronić linii Prawa i Sprawiedliwości w tej kwestii.

Nagranie z Pietrzakiem zniknęło już z kanału Telewizji Republika na YouTube, zdążyło je jednak obejrzeć ponad 40 tysięcy wizdów. Fragment ze słowami o obozach koncentracyjnych i ośrodkach zagłady zachował się jednak w serwisie X (wcześniej Twitter).

Pietrzak wymienił jednym tchem niemieckie obozy koncentracyjne i ośrodki zagłady (zwane również obozami zagłady lub obozami śmierci) zbudowane na terenie Polski w okresie okupacji i Holocaustu. W tych ostatnich (Treblinka oraz część kompleksu na Majdanku) nie było żadnych „baraków”, ponieważ nie służyły one do przetrzymywania ludzi, lecz do ich niemal natychmiastowego masowego mordowania. Działo się to w ramach „Akcji Reinhardt”, czyli prowadzonej w latach 1942-1943 przez Niemców operacji eksterminacyjnej Żydów z Generalnego Gubernatorstwa i Białostoczczyzny. W samej Treblince Niemcy wymordowali 900 tysięcy ludzi. Posłużyły do tego komory gazowe, w których wykorzystywano spaliny z ogromnego silnika diesla zamontowanego na terenie ośrodka. Zwożeni tam Żydzi ginęli w komorach gazowych w ciągu kilku – kilkunastu godzin od przybycia transportu na teren ośrodka zagłady.

Niemcy zburzyli ośrodek zagłady w Treblince natychmiast po zakończeniu akcji eksterminacyjnej – w ramach planowej akcji niszczenia dowodów swych masowych zbrodni zatarli też wszystkie ślady po znajdującym się na jego terenie obiektach. Nie sposób więc określić, co dokładnie miał na myśli Pietrzak mówiąc o „barakach w Treblince”.

„Zawiadamiamy Prokuraturę Okręgową w Warszawie o propagowanie nazizmu i rasistowskich groźbach. Składamy skargę do KRRIT na TV Republika” — poinformował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

„Jan Pietrzak nawołuje do mordowania uchodźców w obozach koncentracyjnych” — czytamy na profilu OMZRiK na platformie X (wcześniej Twitter).

09:59 01-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.plFot. Łukasz Cynalews...

Kaczyński spędził sylwestrową noc z milionerami z TVP

Prezes Prawa i Sprawiedliwości dołączył w sylwestrową noc do posłów swej partii okupujących razem ze zwolnionymi propagandzistami budynek Telewizyjnej Agencji Informacyjnej przy Placu Powstańców Warszawy

Budynek TAI w centrum Warszawy w odróżnieniu od głównej siedziby TVP przy ulicy Woronicza pozostaje „redutą” nadal okupowaną przez posłów Prawa i Sprawiedliwości i byłych pracowników telewizji publicznej z okresu rządów PiS. W sylwestrową noc odbyła się przed nim kilkusetosobowa pikieta zwolenników TVP w wydaniu PiS. Brali w niej udział m.in. posłowie Antoni Macierewicz i Małgorzata Gosiewska oraz Jan Pietrzak, Piotr Semka czy Tomasz Sakiewicz.

Do przebywających wewnątrz budynku posłów PiS (Marcina Romanowskiego, Jerzego Materny i europarlamentarzysty Ryszarda Czarneckiego) i byłych pracowników TVP dołączył natomiast Jarosław Kaczyński.

„Jesteśmy w trakcie walki. Nie jest to moment szczególnie łatwy, ale ta walka w ogóle z natury trudna, bo działamy w konfrontacji z przeciwnikiem, który po prostu nie przestrzega żadnych reguł. Który odrzucił prawo. Który odrzucił konstytucję” – tak uzasadniał Kaczyński swą obecność w budynku TAI.

To, że prezes PiS zdecydował się wesprzeć byłych propagandzistów TVP już po ujawnieniu ich gigantycznych, bulwersujących opinię publiczną zarobków, świadczy o tym, że Prawo i Sprawiedliwość będzie się dalej angażować w „obronę” swych wpływów w telewizji publicznej bez oglądania się na polityczne koszty. Prawdopodobnie wciąż z nadzieją, że uda się w ten sposób sprowokować siłową interwencję nowych władz TVP i sił porządkowych.

Przeczytaj także: