Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
Wniosek o odwołanie prezes ZUS Gertrudy Uścińskiej złożyła 9 stycznia na ręce premiera Tuska min. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk — podaje w komunikacie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. – „Nowe wyzwania w obszarze ubezpieczeń społecznych, jakie stawia przed sobą rząd koalicji 15 października, wymagają nowego otwarcia, gwarantującego odpowiedzialne zarządzanie tak ważną instytucją”
Wg źródeł „Gazety Wyborczej” Andrzej Duda znalazł sposób na zakończenie sprawy skazanych posłów PiS – Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydent twierdzi, że skutecznie ułaskawił ich w 2015 roku, nie mogą zatem trafić do więzienia. W dodatku Kamińskiego i Wąsika bronią neosędziowie z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego: uchylili postanowienia o wygaszeniu ich mandatów poselskich. Mimo to
Jak pisze „Wyborcza” Kamiński i Wąsik przebywają obecnie w Pałacu Prezydenckim. Wejścia do budynku są obstawione przez policję, która zamierza zatrzymać polityków, a następnie doprowadzić ich do więzienia. 20 grudnia 2023 zostali prawomocnie skazani za nielegalną prowokację CBA w tzw. aferze gruntowej z 2007 roku (stali wtedy na czele Biura).
Dziennikarze dotarli do informacji, że Andrzej Duda jeszcze dziś wystąpi z komunikatem, że „utrzymuje w mocy” swoją decyzję o ułaskawieniu z 2015 roku. I że jednocześnie to ułaskawienie zmienia „przez darowanie kar i zatarcie skazania”. Bo kara i skazanie to nowe okoliczności, których w 2015 roku jeszcze nie było. Taki sposób działania miała podpowiedzieć Dudzie Małgorzata Manowska – I Prezeska SN – z którą prezydent dziś się konsultował.
To Adam Bielan był pomysłodawcą tzw. wyborów kopertowych. Jednak na ich przeprowadzenie nalegał Jarosław Kaczyński
Na komisji śledczej do zbadania tzw. wyborów kopertowych zeznaje Jarosław Gowin, były wicepremier w rządach Mateusza Morawieckiego. Chodzi o wybory prezydenckie z 2020 roku, które PiS chciał przeprowadzić korespondencyjnie w maju. Ostatecznie nie odbyły się między innymi ze względu na opór Gowina.
Przewodniczący komisji, Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej, zapytał Gowina, kto był pomysłodawcą tych wyborów. „Dowiedziałem się z telefonu Adama Bielana, to był ostatni tydzień marca, sama końcówka” – odpowiedział Jarosław Gowin.
Inspiracją dla Bielana miały być wybory, jakie odbyły się w Bawarii.
„Czy był faktycznym pomysłodawcą w pana w opinii?” – dopytywał Joński. „Tak, przedstawił ten pomysł też Jarosławowi Kaczyńskiemu” – odpowiedział Gowin.
O zagrożeniach związanych z przeprowadzeniem wyborów informował Artur Soboń, wówczas sekretarz stanu w ministerstwie aktywów państwowych. Gowin odczytał jego e-maila skierowanego do Michała Dworczyka, wówczas szefa Kancelarii Premiera. jak mówił Gowin, Soboń był prawą ręką ministra Jacka Sasina.
Gowin opowiadał, że spotkała się z nim osoba z jednej ze służb specjalnych. Osoba ta miała go poinformować, że w całym kraju są sprawdzane akta prokuratorskie przeciwko Gowinowi.
Zbigniew Ziobro miał przekazać Gowinowi, że naciskano na niego, by złamał opór wicepremiera wobec wyborów kopertowych. Ziobro miał odmówić.
Zapytany, czy był osobiście szantażowany, Gowin odpowiedział, że nie.
Dlaczego PiS-owi tak zależało na tych wyborach?
„Jarosław Kaczyński obawiał się, że przesunięcie wyborów dalej w czasie zmniejsza szanse Andrzeja Dudy. Nastroje społeczne będą odwracać się” – stwierdził Gowin.
Magdalena Filiks z Koalicji Obywatelskiej pytała o opinię Gowina na temat doniesień, że wybory przesunięto, bo obawiano się Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, kandydatki Platformy Obywatelskiej.
„W obozie Zjednoczonej Prawicy nie obawiano się Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Obawiano się, że w drugiej turze zwycięzcą może być Szymon Hołownia” – powiedział Jarosław Gowin.
Gowin powiedział też: „Moim celem było zapobieżenie wyborom kopertowym, a nie obalenie rządu”.
O spotkaniach z opozycją: „Z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem spotykałem się również nieformalnie. W jednym z takich spotkań brał udział również ówczesny wicemarszałek Senatu Michał Kamiński. Do tego spotkania doszło do w domu pana marszałka Kamińskiego, bo chciałem pilnie skonsultować pomysł jednego z ekspertów z panem Kosiniakiem-Kamyszem, który przebywał wtedy w domu pana Kamińskiego. Stąd spotkanie z oboma panami”.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił, że zaplanowane na ten tydzień posiedzenia Sejmu odbędą się w przyszłym tygodniu
Decyzję jednomyślnie podjęło prezydium Sejmu, w którego skład wchodzą posłowie koalicji rządzącej oraz Krzysztof Bosak z Konfederacji. Ustawa budżetowa ma być uchwalona w trakcie posiedzenia Sejmu w czwartek 18 stycznia.
Powodem przeniesienia posiedzeń jest temperatura sporu wokół skazania byłych posłów PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
„Ostatnią rzeczą, której chciałby każdy parlamentarzysta, jest żeby miejsce stanowienia prawa zamieniło się w miejsce, w którym mogło dochodzić do scen, których nie chcielibyśmy oglądać. A w naszej ocenie emocje, które towarzyszą tym procesom politycznym, które teraz zachodzą, należy studzić, należy tonować (…)” – tłumaczył Hołownia.
Marszałek Sejmu podkreślił też, że wygaśnięcie mandatów poselskich Kamińskiego i Wąsika nie jest skutkiem jego decyzji.
„Ten status nie wynika z żadnego mojego postanowienia. On wynika z wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie. Żeby nie mieć żadnych wątpliwości wczoraj jako Marszałek Sejmu zasięgnąłem informacji w Krajowym Rejestrze Karnym, który jest źródłem informacji dla organów państwa o statusie prawnym danej osoby, danego obywatela. Dane uwidocznione w kraj rej karnym nie pozbawiają wątpliwości” – zapewniał Hołownia.
Marszałek Sejmu zapewniał, że konsultował się z autorytetami prawniczymi: ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem, Rzecznikiem Praw Obywatelskich Marcinem Wiąckiem, byłymi RPO i sędziami Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, m.in. Ewą Łętowską, Andrzejem Zollem, Adamem Strzemboszem.
W odpowiedzi na pytania dziennikarzy Hołownia poinformował, że wszczęcie procedury powołania posłów, którzy zastąpią Kamińskiego i Wąsika uzależni od jutrzejszego orzeczenia Sądu Najwyższego. W sprawie postanowienia Marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatu Mariusza Kamińskiego wypowie się wtedy Izba Pracy SN.
Skazani za przekroczenie uprawnień byli posłowie PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zjawili się w Kancelarii Prezydenta. Przed budynkiem czeka na nich policja
Byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik skorzystali z zaproszenia Andrzeja Dudy do pałacu prezydenckiego. Kancelaria Prezydenta opublikowała dziś po godzinie 12 zdjęcia, na których wspólnie pozują.
Skazani za przekroczenie uprawnień przy tzw. aferze gruntowej Kamiński i Wąsik zostali zaproszeni do pałacu prezydenckiego na uroczystość powołania swoich współpracowników na doradców prezydenta. Zostali nimi Stanisław Żaryn i Błażej Poboży. Żaryn był sekretarzem stanu w kancelarii premiera za rządów Mateusza Morawieckiego i rzecznikiem Kamińskiego. Poboży był wiceministrem w kierowanym przez Kamińskiego resorcie spraw wewnętrznych.
„Macie panowie za sobą wielkie doświadczenie i cechujecie się rzetelnością wykonywania powierzonych zadań. Najlepszym dowodem na Wasz propaństwowy patriotyzm jest to, że współpracowaliście w ostatnich latach z Ministrami Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem” – powiedział o Pobożym i Żarynie Andrzej Duda w trakcie dzisiejszej uroczystości.
Jak donoszą media pod pałacem prezydenckim na Kamińskiego i Wąsika czekają policjanci, żeby doprowadzić ich do więzienia.