Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
Za zamach odpowiada najprawdopodobniej afgańska komórka Państwa Islamskiego zwana ISIS-K. Władimir Putin zapowiedział zemstę wobec terrorystów i publicznie sugerował, że mogą oni być powiązani z Ukrainą. Stany Zjednoczone ostrzegały od początku rokRosję przed możliwym zamachem
Oto, co wiemy dotąd na temat zamachu dokonanego przez ISIS pod Moskwą:
Sobotnie telewizyjne „Wiesti” są żałobne, a zamachowi pod Moskwą poświęcają całe 50 minut. Oficjalna wersja wydarzeń już się krystalizuje: To wina Zachodu, Ukrainy i wszystkich, tylko nie Putina i jego służb, które miały strzec bezpieczeństwa Rosji
W 60-minutowym, więc krótszym niż zwykle programie, zamachowi pod Moskwą poświęcone jest 50 minut. Ale widz się nie dowie, co się stało, jak mogło do tego dojść. Nikt nie stawia pytań
Relacja z zamachu zajmuje 50 minut z godzinnego programu, potem propagandyści zajmują się złymi Ukraińcami ostrzeliwującymi Biełgorod. To jednak jest od tygodnia stały temat nr 2 propagandy, budujący narastające poczucie zagrożenia odbiorców telewizji. „Musimy utrzymać Biełgorod” – przekonują mieszkańcy do kamery.
W sieci pojawiła się fotografia mająca przedstawiać zamachowców spod Moskwy
Powiązany z Państwem Islamskim serwis Amaq opublikował w sobotę po południu zdjęcie mające przedstawiać czterech zamachowców, którzy dokonali ataku na podmoskiewską salę koncertową Crocus City Hall.
Ubiór osób przedstawionych na zdjęciach odpowiada ubraniom noszonym przez terrorystów w trakcie zamachu. Podobne szczegóły widać również na zdjęciach z zatrzymania sprawców opublikowanych przez rosyjskie służby – informuje Insider, rosyjskojęzyczny serwis niezależny z siedzibą w łotewskiej Rydze.
Dziennikarze Insidera dotarli do mediów społecznościowych jednego z uczestników zamachu. To 19-letni Muhammadsobir Fajzow, mieszkaniec Duszanbe – stolicy Tadżykistanu. W mediach społecznościowych publikował rysunki o tematyce religijnej, odwiedzał serwisy internetowe dżihadystycznych fundamentalistów. W archiwum jego profilu zachowały się zdjęcia zrobione w Moskwie – przed kilku laty.
Fajzow w trakcie zatrzymania miał zostać postrzelony w oko – a jego stan jest ciężki.
Amerykański wywiad miał informacje o możliwym ataku terrorystycznym w Rosji. W dodatku Amerykanie przekazali to ostrzeżenie nieoficjalnymi kanałami Kremlowi – informuje „The New York Times”
Amerykańscy urzędnicy korzystając z „prywatnych kanałów” ostrzegli Kreml przed możliwym atakiem terrorystycznym – podaje „The New York Times”. Ostrzeżenie było oparte na danych amerykańskiego wywiadu, który dotarł do informacji na temat planowanego ataku. Były one na tyle precyzyjne, że 7 marca amerykańska ambasada w Moskwie wydała publiczne ostrzeżenie zalecające obywatelom USA przebywającym w Rosji, by przez najbliższe 48 godzin nie uczestniczyli w zgromadzeniach masowych a zwłaszcza koncertach ze względu na zagrożenie „atakiem terrorystycznym przygotowywanym przez ekstremistów”.
Informacje zebrane przez amerykański wywiad wskazywały, że atak może przygotowywać ISIS, a ściśle mówiąc jego afgański oddział Państwo Islamskie Prowincja Choresan znany również jako ISIS-K lub ISPK (od Islamic State Province Khoresan).
"ISIS-K od dwóch lat ma obsesję na punkcie Rosji i oskarża Kreml o przelewanie krwi muzułmańskiej – wskazując interwencje Moskwy w Afganistanie, Czeczenii i Syrii” – mówił NYT Colin Clarke, analityk ds. walki z terroryzmem w Soufan Group.
ISIS jeszcze w piątek wieczorem publicznie przyznało się do przeprowadzenia zamachu pod Moskwą.
W ruinach spalonego podmoskiewskiego Crocus City Hall wciąż trwają poszukiwania ofiar piątkowego zamachu terrorystycznego, do którego przyznało się ISIS
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował w sobotę po południu, że liczba ofiar piątkowego zamachu na podmoskiewską salę koncertową Crocus City Hall wzrosła do 133. Wcześniej rosyjska propagandystka Margarita Simonian podawała liczbę 143 ofiar. Na miejscu tragedii wciąż trwają poszukiwania.
„W tej chwili w placówkach medycznych przebywa 107 pacjentów. Troje z nich to dzieci, jedno dziecko jest w stanie krytycznym, dwoje dzieci jest w stanie ciężkim. Wśród dorosłych 15 jest w stanie bardzo ciężkim, 42 w ciężkim. Aktywnie współpracujemy ze wszystkimi placówkami medycznymi” – poinformowała rosyjska wicepremier Tatiana Golikowa.
Rosyjskie media informowały, że część najlżej rannych pacjentów wyszła już ze szpitali, rosyjskie służby wcześniej podawały, że hospitalizowanych łącznie zostało 121 osób.