Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
Nie trzy, ale jeden miesiąc wakacji od ZUS dla przedsiębiorców – pisze dziś „Dziennik Gazeta Prawna”. Nad projektem ustawy o wakacjach od ZUS pracuje Ministerstwo Rozwoju i Technologii. W wykazie prac legislacyjnych rządu możemy przeczytać:
„Każdy przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, może poinformować Zakład Ubezpieczeń Społecznych o zamiarze niepodlegania pod obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, a także o nieopłacaniu składek na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy w wymiarze do 3 miesięcy kalendarzowych w ciągu roku kalendarzowego”.
Jeden z rozmówców „DGP” mówi jednak:
„Na razie to tylko propozycja, jesteśmy w trakcie ustalania szczegółów i obliczeń wspólnie z resortem finansów i ZUS. Nie jesteśmy przywiązani ani do tego, że to muszą być trzy miesiące, ani nie zapadły decyzje, czy rozwiązanie ma być dostępne powszechnie, czy tylko dla firm znajdujących się w kłopotach finansowych”.
Trzy miesiące wakacji od ZUS miałyby małe szanse, by zyskać poparcie całej koalicji. Projekt jest wciąż we wczesnej fazie prac legislacyjnych. Propozycja trzech miesięcy może być pozycją negocjacyjną do rozmów wewnątrzkoalicyjnych. Wakacje od ZUS dla przedsiębiorców są jedną z ważnych obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej, wspominał o niej Donald Tusk w swoim expose. Premierowi zależy więc z pewnością, by projekt wakacji został wprowadzony w życie.
„Nie jestem przestępcą, najprawdopodobniej już niedługo będę pierwszym więźniem politycznym w naszym kraju” – mówił dziś rano w RMF FM poseł Mariusz Kamiński. Jego zdaniem został skazany „za wierność pewnym zasadom, za przywiązanie do państwa polskiego”.
Przypomnijmy: posłowie PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik 20 grudnia 2023 zostali prawomocnie skazani za nadużycia władzy w CBA przez Sąd Okręgowy w Warszawie, każdy na dwa lata więzienia. Sąd uznał za nielegalną ich prowokację CBA z 2007 roku, która uderzała w ówczesnego ministra rolnictwa Andrzeja Leppera. CBA podstawiło swojego agenta, który chciał wręczyć Lepperowi łapówkę, by udowodnić, że przy pomocy korupcji można odrolnić ziemię.
21 grudnia Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wygasił w związku z wyrokiem mandaty Wąsika i Kamińskiego. Obaj nie uznają ani wyroku sądu, ani wygaszenia ich mandatów przez Hołownię. 10 stycznia mają zamiar stawić się w Sejmie na kolejnym posiedzeniu.
„Przyjmuję do wiadomości, że zostanę poprowadzony do więzienia, tak, to jest realna perspektywa” – mówi w rozmowie w RMF FM Kamiński – „Dalej jestem posłem. To jest mój obowiązek wobec wyborców. Tylko przemoc fizyczna wobec mojej osoby uniemożliwi mi wzięcie udziału w głosowaniach”
Posłowie PiS i prezydent utrzymują, że w mocy jest ułaskawienie ich przez Andrzeja Dudę z listopada 2015 roku. Prezydent nie zamierza więc wydać kolejnego ułaskawienia.
„Żyjemy w kraju, w którym kolejny raz 13 grudnia tworzy się ponura dyktatura” – przekonywał Kamiński w nawiązaniu do daty, w której zaprzysiężony został rząd Donalda Tuska, i w której w 1981 roku rozpoczął się stan wojenny. Kamiński przekonuje, że jeśli trafi do więzienia, zamierza wszelkimi sposobami walczyć o swoje prawa. Nie chciał jednak zdradzić, jakimi metodami będzie to robił.
W środę rozpoczyna się drugie posiedzenie Sejmu X kadencji. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik z PiS zamierzają przyjść do pracy, choć marszałek Hołownia wygasił ich mandaty. Kamiński uważa, że będzie pierwszym więźniem politycznym nowej władzy
„Marszałek Sejmu nie zajmuje się sądzeniem ludzi i wysyłaniem do więzienia. Natomiast jeśli pyta pan o sprawę karną – tak, to niestety oczywiste, że powinni iść do więzienia. Mówię: niestety, bo więzienia nikomu z posłów, których poznałem, nie jestem po ludzku w stanie życzyć. Wyrok jednak zapadł, jest prawomocny” – mówi Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w opublikowanym dziś rano wywiadzie w portalu gazeta.pl.
Przypomnijmy: posłowie PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik 20 grudnia 2023 zostali prawomocnie skazani za nadużycia władzy w CBA przez Sąd Okręgowy w Warszawie, każdy na dwa lata więzienia. Sąd uznał za nielegalną ich prowokację CBA z 2007 roku, która uderzała w ówczesnego ministra rolnictwa Andrzeja Leppera. CBA podstawiło swojego agenta, który chciał wręczyć Lepperowi łapówkę, by udowodnić, że przy pomocy korupcji można odrolnić ziemię.
Podsumowanie sprawy mandatów obu posłów można przeczytać tutaj.
Spór wokół mandatów posłów Kamińskiego i Wąsika może mieć swoją kulminację za dwa dni w środę 10 stycznia, gdy rozpocznie się drugie posiedzenie Sejmu. Prezydent Andrzej Duda stoi na stanowisku, że w mocy pozostaje ułaskawienie obu posłów z listopada 2015 roku. Marszałek Hołownia otrzyma dziś zaproszenie do spotkania z prezydentem:
„Pan prezydent dziś zaprosi pana marszałka Hołownię do Pałacu Prezydenckiego. Rano wyjdą zaproszenia dla marszałka Hołowni. Tak że panie marszałku, może się zobaczymy w Pałacu, jeżeli oczywiście marszałek przyjmie zaproszenie, ale wierzę że tak, bo dzieją się bardzo ważne sprawy i pan prezydent postanowił zaprosić marszałka Hołownię” – mówił dziś rano w TVN24 doradca prezydenta Marcin Mastalerek.
Mastalerek zapewnia jednak, że prezydent nie zamierza wydawać nowego aktu łaski wobec obu posłów. Jego zdaniem wcześniejszy akt łaski jest w mocy.
„Nie jestem przestępcą, najprawdopodobniej już niedługo będę pierwszym więźniem politycznym w naszym kraju” – mówił dziś rano w RMF FM poseł Mariusz Kamiński. Jego zdaniem został skazany „za wierność pewnym zasadom, za przywiązanie do państwa polskiego”.
„Przyjmuję do wiadomości, że zostanę poprowadzony do więzienia, tak, to jest realna perspektywa” – mówił też Kamiński – „Dalej jestem posłem. To jest mój obowiązek wobec wyborców. Tylko przemoc fizyczna wobec mojej osoby uniemożliwi mi wzięcie udziału w głosowaniach”.
Były szef CBA mówi, że szykuje się do roli pierwszego więźnia politycznego nowej władzy. Rządy Donalda Tuska porównuje do stanu wojennego z początku lat 80.
PiS mobilizuje działaczy partyjnych przed Marszem Wolnych Polaków 11 stycznia. Szymon Hołownia szykuje konsultacje ws. Wąsika i Kamińskiego. Kolejne ofiary rakietowego ataku Rosji na Ukrainę. Izrael kończy operację na północy Strefy Gazy
Podsumowujemy wydarzenia z niedzieli 7 stycznia 2024 roku.
Portal Onet napisał o kulisach Marszu Wolnych Polaków, organizowanym przez PiS w czwartek 11 stycznia w Warszawie. Z rozmów z politykami PiS wynika, że partia Jarosława Kaczyńskiego mobilizuje wszystkie siły, by zapewnić wydarzeniu imponującą frekwencję.
Marsz ma być odpowiedzią zwolenników PiS na zmiany w mediach publicznych przeprowadzane przez rząd Donalda Tuska. Początek demonstracji zaplanowano na godz. 16.00 pod gmachem Sejmu – gdzie trwać będzie pierwsze w tym roku posiedzenie.
Z informacji Onetu wynika, że lokalne struktury PiS są zmotywowane i gotowe do wyjazdu do Warszawy. Ale z niektórych powiatów dochodzą też informacje o przymusowych delegacjach. Do zapisów na wyjazd zachęcać ma także lubelski NSZZ „Solidarność”. W mailach, do których dotarł Onet, informuje członków, jakie dane powinni podać i na kogo wystawić fakturę za dojazd do stolicy.
W poniedziałek 8 stycznia o godz. 9.00 rozpoczną się konsultacje prawne dotyczące wygaszenia mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zaprosił do rozmów m.in. z ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka.
W poniedziałkowe popołudnie Hołownia zamierza także spotkać się z sędziami w stanie spoczynku. A we wtorek z przewodniczącym Państwowej Komisji Wyborczej Sylwestrem Marciniakiem.
Marszałek Sejmu szuka rozwiązania kryzysu wokół sprawy dwóch posłów PiS, którzy 20 grudnia 2023 zostali skazani na 2 lata więzienia za nielegalną prowokację CBA w 2007 r., w tzw. aferze gruntowej.
Ministra z Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka komentowała dziś tę sprawę w Radiu Zet. Stwierdziła, że Andrzej Duda nie zamierza ponownie ułaskawiać Kamińskiego i Wąsika.
„Podstawowe pytanie i podstawowa wątpliwość, która tutaj jest, to taka, że ten sąd nie miał prawa tego orzeczenia wydać” — stwierdziła. I dodała, że prezydent nie ugnie się w tej sprawie nawet gdyby Wąsik i Kamiński zostali siłą zaprowadzeni do więzienia.
„Nie wiem, panie redaktorze, być może będziemy panów ministrów, których pan prezydent uważa za osoby krystaliczne, odwiedzać. Ale panie redaktorze, to nie prezydent jest poza prawem, tylko orzeczenia sądowe zapadły niezgodnie z prawem” — zaznaczyła prezydencka minister.
Ukraińska administracja wojskowa w obwodzie donieckim podała, że we wczorajszym ataku rakietowym Rosji na Pokrowsk i okolice zginęło już 12 osób, w tym sześcioro dzieci. Liczba ofiar może wzrosnąć, bo część poszkodowanych wciąż jest pod gruzami. Ukraińskie Państwowe Pogotowie Ratunkowe podało, że rannych zostało 10 osób. Wiek zmarłych dzieci wynosi od 3 do 17 lat.
Rosja zaatakowała obwód doniecki rakietami balistycznymi S-300. Największe uderzenie spadło na miasto Pokrowsk i wieś Równe w gminie Myrnohrad. Trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza.
Rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari poinformował w sobotę, 6 stycznia, wieczorem, że armia Izraela kończy operację wojskową na północy Strefy Gazy. Wojskowi twierdzą, że rozprawili się z tamtejszym dowództwem Hamasu, zabijając ok. 8 tys. bojowników. Wg Hagariego działają tam już tylko pojedynczy terroryści, ale pozbawieni dowódców.
Hagari dodał, że izraelskie wojsko będzie teraz koncentrować się na środkowej i południowej części strefy.
„W walce z terroryzmem nie ma drogi na skróty. Atakowaliśmy, będziemy atakować i pogłębiać osiągnięcia na tych terenach, ale to wymaga czasu” – podkreślił Hagari. Dodał, że walki będą trwały najpewniej przez cały 2024 rok.
Ukraińska administracja wojskowa w obwodzie donieckim poinformowała dziś, że we wczorajszym ataku rakietowym Rosji na Pokrowsk i okolice zginęło już 12 osób, w tym sześcioro dzieci – podała BBC. Liczba ofiar może wzrosnąć, bo część poszkodowanych wciąż jest pod gruzami. Ukraińskie Państwowe Pogotowie Ratunkowe podało, że rannych zostało 10 osób. Wiek zmarłych dzieci wynosi od 3 do 17 lat.
Rosja zaatakowała obwód doniecki rakietami balistycznymi S-300. Największe uderzenie spadło na miasto Pokrowsk i wieś Równe w gminie Myrnohrad. Trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza.
Władze Pokrowska, gdzie zginęło 5 osób, poinformowały, że rosyjskie rakiety zniszczyły dwa budynki mieszkalne. Spod gruzów jednego z nich wydobyto żywego mężczyznę. Uwięzionych może być wciąż pięcioro ludzi, w tym dwoje dzieci.
We wsi Równe rakieta trafiła w dom zamieszkały przez sześć osób – wszystkie zginęły na miejscu. Pociski uszkodziły w sumie 75 budynków mieszkalnych, przychodnię i budynek administracyjny.
W reakcji na atak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że „Moskwa powinna wiedzieć, że naloty nie pozostaną bez odpowiedzi”.
„Trwa akcja ratunkowa w Pokrowsku w obwodzie donieckim [...] po rosyjskim ataku rakietowym. Pociski S-300. Zaangażowane są niezbędne służby ratownicze [...]. Na chwilę obecną wiadomo, że zginęło kilkanaście osób, w tym niestety dzieci. Wszystkim, którzy stracili rodzinę i przyjaciół, składam kondolencje” – powiedział Zełenski.
To najkrwawszy atak Rosji na ludność cywilną Ukrainy w 2024 roku.